Zanim zerwiemy ostatnią kartkę kalendarza…

Zazwyczaj zanim zerwiemy ostatnią kartkę z kalendarza starego roku, przez chwilę zastanawiamy się, jaki był, co dobrego, lub niezbyt przyjemnego nam dał. Jakie zmiany przyniósł… Upływu czasu nie da się powstrzymać, więc, żegnając mijający, myślimy o tym, jaki będzie rok nadchodzący. Snujemy nowe plany, z nadzieją na ich spełnienie.

O wydarzeniach roku mijającego, a także planach na najbliższe 365 dni opowiedzieli nam niektóre osoby, bardziej lub mniej znane w naszym środowisku.

1. Czym szczególnym wyróżnił się mijający 2008 rok?
2. Jakie nadzieje i plany wiąże Pan (Pani) z nadchodzącym rokiem?

Więcej>>>


Z politycznego podwórka

Rok trudnych zwycięstw

Co roku nadchodzi taki wyjątkowy czas, kiedy każdy człowiek, każda instytucja, każda organizacja dokonuje bilansu swej pracy w ciągu minionego okresu. Taka potrzeba nie jest bynajmniej wymysłem statystyków, przyzwyczajonych do ujmowania wszelkiej działalności w liczby, procenty, diagramy. Żeby iść dalej, rozwijać się i tworzyć, ważne jest spojrzenie wstecz, podsumowanie i ocena tego, co się udało, a co należy naprawić lub zmienić.

Analityczne i dogłębne badania w tym temacie są, oczywiście, domeną całej armii specjalistów: politologów, socjologów, ekonomistów etc. My zaś możemy jedynie dokonać próby spojrzenia na rok miniony z pozycji szeregowego obywatela kraju, należącego w dodatku do grupy społecznej mniejszości narodowych. Jakim był 2008 rok dla Polaków, mieszkających na Litwie? Oczywiście, w krótkim komentarzu nie sposób tego uczynić bez obawy pominięcia czegoś ważnego i znaczącego.

Zapewne wielu się zgodzi, że rok ubiegły na płaszczyźnie politycznej znów upłynął nam pod znakiem wyborów, tym razem parlamentarnych. Reprezentująca interesy polskiej społeczności Akcja Wyborcza Polaków na Litwie w wyborach do najwyższego organu władzy ustawodawczej państwa odniosła znaczący sukces. Zdobyła 4,8 proc. głosów maksymalnie zbliżając się do 5-procentowego progu wyborczego. Na ogólną listę AWPL oddano 59 237 głosów, czyli o około 30 proc. więcej niż w poprzednich wyborach sejmowych, gdy uzyskano 45 302 głosów. Do Sejmu trafiło trzech naszych przedstawicieli, z nich jeden już w I rundzie z największą liczbą głosów w skali kraju. Wspólny wysiłek pod hasłem jedności po raz kolejny dowiódł o stanie kondycji i sile polskiego społeczeństwa na Litwie.

Więcej>>>


Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś!

W Niemenczynie

Wieczór zapadł już, na niebie gwiazd miliony... Tylko jedna z nich wskaże drogę do stajenki... Tradycyjnie w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia w Niemenczynie w kościele św. Michała Archanioła schola parafialna „Chwalmy Pana” weseli parafian śpiewaniem kolęd.

Już kilka lat młodzież z własnej inicjatywy działa na chwałę Boga. Przed czterema laty ówczesny proboszcz ks. Witold Zuzo, znalazłszy prawdopodobnie na strychu gitarę, przyniósł Reginie Klukowskiej i rzekł: „śpiewajcie na chwałę Pana”. Od tej chwili zebrała się grupka osób, która w szybkim czasie zaczęła swym śpiewem upiększać poranną Mszę św. młodzieżową. Do scholi stale przybywały nowe osoby: od dzieci klas początkowych do studentów. Staranne próby i nieustanna praca były wynagradzane wyjazdami do Polski (Węgorzewo – przegląd kolędniczy „Herody”). Zespół kilkakrotnie uczestniczył w festiwalach „Ciebie, Boże, wysławiamy” i „Cecyliada”. Występował w domu dziecka w Podbrodziu, a także w różnych kościołach Wileńszczyzny.

Więcej>>>


Po raz kolejny oddano hołd Mickiewiczowi

210 lat temu 24 grudnia, w Wigilię, w Zaosiu koło Nowogródka przyszedł na świat Adam Mickiewicz – wielki poeta polski.

By uczcić tę rocznicę, a także tysiąclecie wymienienia nazwy Litwa, 16 grudnia br. została zorganizowana międzynarodowa konferencja pt. „Adam Mickiewicz w XXI wieku”. Inicjatorem i organizatorem było Centrum Polonistyczne Uniwersytetu Wileńskiego oraz Muzeum Adama Mickiewicza Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego.

Konferencje i imprezy poświęcone Mickiewiczowi odbywają się dość często, uczestników oraz zainteresowanych nigdy nie brakuje. W obecnej konferencji udział wzięli studenci, uczniowie, pracownicy uniwersytetów, poeci oraz wszyscy chętni.

Adam Mickiewicz to twórca, o którym mówi się wiele, ale zapewne dowiemy się jeszcze dużo ciekawych rzeczy. Bowiem poeta ten ciekawi nie tylko literaturoznawców czy kulturoznawców ale również przedstawicieli innych, całkiem odmiennych zawodów. Przykładem tego był odczyt dra Sauliusa Spokevičiusa z Centrum Chirurgii Laserowej – „O losach Adama Mickiewicza i Stanisława Morawskiego zadecydowała nie cholera”, w którym naukowiec przedstawił interesujące wyniki przeprowadzonych badań, m. in. wyjaśniło się, że przyczyną śmierci była nie cholera, lecz krwotok wewnętrzny.

Więcej>>>


Stanąć na straży życia

28 grudnia, w Niedzielę Świętej Rodziny, Stowarzyszenie „Quo vadis”, do niedawna znane po nazwą Centrum Opieki Rodzin „Vita”, zorganizowało akcję modlitewną w intencji życia nienarodzonych.

Tego dnia w godzinach popołudniowych w kościele Ducha św. w Wilnie Mszę św. w intencji życia poczętego celebrował JE ks. biskup Juozas Tunaitis wraz z proboszczem parafii Wiktorem Bogdziewiczem i księdzem Tadeuszem Jasińskim, redaktorem gazety katolickiej „Spotkania”, wikarym parafii pw. św. Rafała. Homilię wygłosił bp J. Tunaitis, w której m. in. nawiązał do problemów współczesnej rodziny.

Po Mszy św. wierni wraz z JE ks. bp J. Tunaitisem, księżmi Tadeuszem Jasińskim i Markiem Butkiewiczem wyszli z procesją do Ostrej Bramy. Uczestnicy procesji nieśli ze sobą światełko, zapalone przy żłobku od ognia, przywiezionego z Betlejem. Ze słowami modlitwy różańcowej na przemian w językach polskim i litewskim „jarząca się” procesja przemierzała ulicami Starówki, mijając po drodze zdziwionych, niekiedy obojętnych przechodniów.

Procesja skierowała się do Kaplicy Ostrobramskiej, by przed Cudownym Obrazem Matki Miłosierdzia prosić o opiekę nad nienarodzonymi. Ks. biskup Juozas Tunaitis udzielił uczestnikom procesji pasterskiego błogosławieństwa. Na zakończenie odśpiewano pieśni maryjne w obu językach oraz kolędę „W żłobie leży”.

Procesja w intencji dzieci poczętych odbyła się już po raz drugi. Nabożeństwo stało się świadectwem wiary, że każde poczęte życie jest odblaskiem miłości Bożej do człowieka i należy je chronić i bronić przed czyhającymi na nie wszelkimi niebezpieczeństwami, zwłaszcza zabijaniem w łonie matki.

Jan Lewicki

Na zdjęciu: procesja wiernych w drodze do Kaplicy Ostrobramskiej.
Fot.
autor


Wyjątkowy jubileusz Ignasa Miškinisa

18 grudnia br. dla mieszkańca Rudomina Ignasa Miškinisa był dniem wyjątkowym i szczególnym: tego dnia ukończył 100 lat. W historii 100-lecie określane jest mianem wieku. W przypadku Ignasa Miškinisa można stwierdzić, że przeżył (bez ośmiu lat) cały XX wiek. W ciągu tego czasu zmieniło się parę pokoleń, a cywilizacja dokonała ogromnego postępu...

Do domu Ignasa Miškinisa w dniu jego urodzin z powinszowaniami zawitali kierowniczka wydziału opieki socjalnej samorządu rejonu wileńskiego Stefania Stankiewicz, starosta gminy rudomińskiej Tadeusz Kułakowski wraz z pracowniczką st. specjalistką Rozalią Karaźniewicz, kierowniczka IV wydziału ubezpieczeń emerytalnych „SoDry” Regina Borkowska i specjalistka „SoDry” ds. łączności ze społecznością Leonilija Perminiene.

Stulatkowi złożono życzenia, wręczono kwiaty i obdarowano prezentami. Powinszowali jubilata też najbliżsi sąsiedzi - Józef i Anna Bujkowie oraz prezes wspólnoty mieszkańców gminy rudomińskiej Danuta Mielczarska wraz z członkinią tej organizacji Maryte Šniriene.

Ignas Miškinis urodził się 18 grudnia 1908 r. w rejonie jezioroskim, we wsi Drobai. W latach międzywojennych gospodarzył na własnej ziemi. Po wojnie pracował w miejscowym kołchozie jako ekspedytor.

W latach 70. wraz z rodziną zamieszkał w Rudominie. Wówczas będąc na emeryturze zatrudnił się w Wileńskiej Fabryce Drobiu na portierni…

Wychował 6 dzieci: 5 synów i 1 córkę. Doczekał się 7 wnuków i 11 prawnuków. Jak na swój wiek, cieszy się całkiem niezłym zdrowiem, nigdy też w swym życiu nie leczył się w szpitalu. Czasami słucha radia i ogląda telewizję, ciekawi się polityką...

Mieszka we własnym domu wraz z córką Genowefą i synem Vytasem oraz jego żoną Grażyną. Otoczony ich troskliwą opieką, żyje spokojnie i pogodnie. Oby jak najdłużej tego - wypada mu życzyć.

Jan Lewicki

Na zdjęciu: St. Stankiewicz, wręcza prezent I. Miškinisowi.
Fot.
autor.


Najlepsi przedsiębiorcy rejonu

W poniedziałek, 29 grudnia 2008 roku, w sali samorządu rejonu wileńskiego uhonorowano przedsiębiorców. Wręczenie nagród sfinalizowało ogłoszony przed miesiącem konkurs na najlepszego przedstawiciela małego i średniego biznesu rejonu wileńskiego.

W konkursie mogły uczestniczyć średnie, małe i mikroprzedsiębiorstwa zarejestrowane na terenie rejonu wileńskiego, których działalność gospodarcza jest nie krótsza niż 2 lata. Komisja, w skład której weszli: Lucyna Kotłowska, dyrektor administracji, Weronika Paunksniene, kierowniczka działu przedsiębiorczości wydziału ekonomiki i rozwoju, Inga Kucewicz, specjalistka tego działu, Daniel Spiridenkow, specjalista wydziału ds. kontaktów z zagranicą i informacji, Anton Feliks Stankiewicz, przewodniczący Stowarzyszenia Przedsiębiorców Rejonu Wileńskiego oraz członkowie Rady – Teresa Taraszkiewicz i Kazys Aleksiunas, przyznała 5 nagród. Na podstawie wypełnionych przez właścicieli przedsiębiorstw wniosków, członkowie komisji oceniali zwiększenie obrotów i dochodów przedsiębiorstwa w porównaniu z rokiem poprzednim, zwiększenie miejsc pracy, jakie warunki pracy są zapewnione pracownikom. Pod uwagę wzięto również dbanie właścicieli przedsiębiorstw o teren, na którym znajduje się firma, udział w życiu społecznym poszczególnych środowisk, jak też wspieranie działalności kulturalnej, sportowej, oświatowej, udział w konkursach, wystawach, projektach, wykorzystanie środków unijnych.

Więcej>>>


Przed 10 laty, w ostatnim dniu 1998 roku, odszedł po nagrodę do Pana proboszcz parafii w Duksztach Pijarskich ksiądz Jan Charukiewicz, który od roku 1961, w ciągu 37 lat pełnił tu posługę kapłańską. Jego parafianie oraz obecny proboszcz, ks. lic. Henryk Naumowicz, nie zapomnieli tej daty. 27 grudnia w kościele pw. św. Anny w Duksztach została odprawiona Msza św. w intencji zmarłego Kapłana, którą celebrował JE bp Juozas Tunaitis. Oznaka wdzięczności nie była jedynie symbolicznym gestem, gdyż zawierała z serc płynące uznanie wiernych tej miejscowości za 37 lat pracy duszpasterskiej księdza. Posługi, sprawowanej w jakże niełatwych czasach dla wyznawania wiary. Warto przypomnieć jego świetlaną postać.

Pamięć o Kapłanie z historią obrazu w tle

W drodze ku powołaniu

Ksiądz Jan Charukiewicz urodził się 23 lipca 1923 r. w Starych Trokach. Wcześnie stracił ojca, toteż wychowaniem jego i trzech sióstr zajmował się dziadek, emerytowany kolejarz. Na wyborze powołania duchownego zaważył wpływ wspaniałych duszpasterzy z lat dzieciństwa i wczesnej młodości: ks. Henryka Hlebowicza oraz ks. prefekta Piotra Wasiczonka, o których ks. Jan zachował wdzięczną pamięć.

Pobierając dalsze nauki w gimnazjum im. Piotra Skargi w Wilnie młodzieniec przygotowywał się do seminarium duchownego, lecz wojna, lata sowieckiej i niemieckiej okupacji nie pozwoliły skończyć naukę. W 1944 r. powołano go do wojska, od którego uratowało zaświadczenie ówczesnego rektora seminarium duchownego ks. Jana Uszyłły o tym, że jest klerykiem. Dopiero w 1948 r., po zdaniu matury, Jan Charukiewicz wstąpił do duchownego seminarium w Kownie. Święcenia kapłańskie otrzymał 21 września 1952 roku.



Więcej>>>


<<<Wstecz