Katyńskie dąbki

W niedzielę, w Dniu Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, wojsko, harcerze, uczniowie, przedstawiciele władz samorządowych, mieszkańcy Radzymina uczestniczyli w inauguracji programu edukacyjnego “Katyń... ocalić od zapomnienia”. Jej celem jest integracja środowisk lokalnych wokół wspólnych działań rozwijających poczucie przynależności do Narodu i państwa oraz postawę buntu przeciw wszelkim formom totalitaryzmu.

Na uroczystościach obecny był arcybiskup warszawsko-praski Sławoj Leszek Głódź. - Był czas, kiedy szukaliśmy mogił Katynia i przyszedł taki dzień, że stanęliśmy nad dołami śmierci. Przyszedł także taki dzień, że zadzwoniły dzwony wydobywające się z dołów śmierci w Katyniu, Charkowie i Miednoje - powiedział ksiądz arcybiskup. Zwracając się do zebranych oraz członków Rodzin Katyńskich zgromadzonych na cmentarzu, zaznaczył by się nie bali tych, “którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą”.

Więcej>>>


VI konferencja sprawozdawczo-wyborcza Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Polska Macierz Szkolna”

Płynąć pod prąd, by wytrwać

12 kwietnia w Domu Kultury Polskiej w Wilnie obradowała VI konferencja najliczniejszej polskiej organizacji branżowej na Litwie – „Polskiej Macierzy Szkolnej”.

251 delegatów ze 102 kół, reprezentujących 2,5-tysięczną rzeszę nauczycieli i wychowawców szkół i przedszkoli polskich, zgromadziło się, by dokonać podsumowania swych dokonań za okres miniony od 2005 r. i wyznaczyć kierunki działalności organizacji na przyszłość. Obrady poprzedziła krótka wspólna modlitwa pod przewodnictwem ks. Marka Gładkiego. Życzył on, by dyskusjom towarzyszył Duch Święty, a ich uczestnikom nie zabrakło odwagi i otwartości na problemy, dotyczące oświaty – „podstawy i świętości” społeczności polskiej – jak określił ją kapłan.

Czy potrafimy stawiać czoła trudnościom?

Czy sprawnie udaje się nam pokonywać problemy, których wciąż, niestety, nie ubywa? Czym się zapisał ten okres na karcie zachowania szkoły polskiej na Litwie? By odpowiedzieć na te pytania, prezes „Polskiej Macierzy Szkolnej” Józef Kwiatkowski w referacie sprawozdawczym musiał przedstawić główne osiągnięcia minionego okresu. Skrótowo wymienił tylko najważniejsze imprezy z 24 corocznych, organizowanych bezpośrednio bądź przy czynnym współudziale: konkursy, olimpiady, festiwale. Jak chociażby Olimpiadę Języka Polskiego, konkursy: recytatorskie „Kresy”, im. M. Konopnickiej, z historii Polski, plastyczny, „Najlepsza szkoła - najlepszy nauczyciel”, „Polskie dyktando”, Festiwal Piosenki w Rudziszkach, przeglądy teatrzyków i dziesiątki innych przedsięwzięć, co brzmiało naprawdę imponująco.

Więcej>>>


Spadkobiercy poetyckiej spuźcizny

Poetka ludowa Wileńszczyzny Barbara Sidorowicz szczególnie dobrze znana jest w rejonie trockim. Znaczną część swej twórczości poświęciła pięknej przyrodzie Trok, wielu miejscowościom i zabytkom historycznym rejonu. „Życiopisanie”, „Prosto zwyczajnie”, „Zapach słoneczka”, „Zapisane sercem”, „Trockie okruchy” – to tylko niektóre tytuły książek, których autorką była Barbara Sidorowicz. Poetka ludowa jest autorką tekstu wielu piosenek, które na stałe weszły do repertuaru polskich zespołów artystycznych nie tylko w rejonie trockim. Piosenka „Troki” stała się swoistym hymnem miasta.

Troczanie czczą pamięć zmarłej przed kilku laty poetki ludowej. W ubiegły piątek w polskiej Szkole Średniej w Trokach odbył się kolejny konkurs recytatorski poetki Ziemi Trockiej. Wzięli w nim udział uczniowie klas polskich szkół średnich i podstawowych rejonu trockiego.

Imprezę zainaugurował występ zespołu „Biedronka” (kier. Algimantas Dočkus) polskiej szkoły w Trokach. Śpiewano piosenki na słowa poetki. Potem uczniowie recytowali Jej wiersze i swe własne. Oceniała recytacje komisja z nauczycielką jęz. polskiego polskiej Szkoły Średniej w Trokach Aleksandrą Morkuniene na czele. W sali na stoisku można było obejrzeć zdjęcia ukazujące życie poetki, książki z jej utworami.

Więcej>>>


Optymistyczne nadzieje, a ponure realia

Szlachetne idee

Po ogłoszeniu niepodległości Litwy pierwsze akty prawne młodego państwa powstawały pod wpływem szlachetnych idei, z myślą o obywatelach kraju, a najważniejszy - restytucja ich własności prywatnej, z której zostali bezprawnie wywłaszczeni przez państwo stalinowskie. Ogromny wydźwięk miała i dawała nadzieje na lepsze jutro ogłoszona 25 lipca 1991 r. Ustawa Republiki Litewskiej o reformie rolnej nr 1-607.

Regeneracja na zamówienie

Początkowo termin jej realizacji wyznaczono na 10 lat, następnie prolongowano go do roku 2004. Dziś mamy rok 2008 i problem zwrotu ziemi w rejonie wileńskim okazał się w ślepym zaułku. Do 1 stycznia 2008 r. własność ziemską zwrócono: w rejonie kowieńskim – w 92,2 proc., oniksztyńskim – w 91,9 proc., solecznickim – w 80,7 proc., trockim – w 77,6 proc., wileńskim – w 67,9 proc. Do tej statystyki zostały włączone także procenty przenosin z głębi Litwy, więc realny procent jest jeszcze mniejszy. Dane te odzwierciedlają tendencje ekonomiczne i polityczne w stosunku do Wileńszczyzny, a szczególnie rejonu wileńskiego. Mieszkańcy rejonu są zmęczeni sądami i szykanami urzędników, staniem w kolejkach, czekaniem latami na dokumenty potwierdzające prawo własności na ziemię już po zatwierdzeniu projektów. Dlaczego tak szlachetne idee wczoraj, dziś mają tak ponury wizerunek?

Więcej>>>


Bitwę o imię Emilii Plater przegrano

Samorząd rejonu wileńskiego przegrał „bitwę” o Emilię Plater. Najwyższy Sąd Administracyjny Litwy orzekł we wtorek, że nazwa Szkoły Średniej w Ławaryszkach im. Emilii Plater w rejonie wileńskim jest sprzeczna z litewską Ustawą o języku państwowym. Sąd uznał, że szkoła powinna nosić imię w brzmieniu litewskim - Emilijos Platerites. Rok temu Rada samorządu rejonu wileńskiego podjęła decyzję, by tej szkole nadać imię uczestniczki powstania listopadowego, Emilii Plater.

W czerwcu 2007 roku przedstawiciel rządu na powiat wileński Jurgis Jurkevičius wystosował wniosek do Wileńskiego Sądu Okręgowego z prośbą o anulowanie decyzji samorządu lokalnego. Samorząd odwołał się od wyroku sądu pierwszej instancji.

W skardze apelacyjnej samorząd argumentował, że nazwisko Plater jest pochodzenia nie litewskiego, toteż względem tego nazwiska nie mogą być stosowane zapisy decyzji Komisji Państwowego Języka Litewskiego „O pisowni nazwisk kobiet”, w których wyjaśnia się, że w litewskich nazwiskach kobiet niezamężnych kobiece nazwiska powinny być zapisane z przyrostkiem - -aite, -yte, -ute.

Bohaterka narodowa Emilia Plater nigdy nie nazywała siebie Emilija Pliateryte. We wszystkich źródłach historycznych w języku niemieckim, angielskim, rosyjskim, francuskim, wyłączając litewskie, jest wspominana jako Emilia Plater. Poza tym pisownię nazwiska w oryginalnej wersji umożliwia Konwencja Ramowa Ochrony Praw Mniejszości Narodowych.

Samorząd rejonu wileńskiego nie zgadza się z taką decyzją i planuje odwołanie się od tego werdyktu w europejskich instytucjach sądowniczych. Liczy na to, że tę wojnę uda się wygrać.

Inf. wł.


Folklor, który połączył młodzież

Już od trzech lat Wileńska Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w celu uczczenia pamięci Papieża organizuje Festiwal Młodzieży Szkolnej „Folklor łączy nas”. Każdego roku w kwietniu podwoje szkoły przyjmują dziesiątki uczniów z różnych szkół stolicy, którzy to prezentują dorobek artystyczny swoich środowisk.

W miniony czwartek i piątek, 10-11 kwietnia, w szkolnej auli odbył się kolejny, trzeci już, Festiwal. Zgromadził on 13 szkolnych zespołów, śpiewających bądź tańczących na ludową nutę. W przeciwieństwie do Festiwali z poprzednich lat, gdy na scenie szkoły prezentował się folklor szkół różnych narodowości, w tym roku organizatorzy zaprosili do udziału w święcie wyłącznie placówki polskie. Tegoroczny Festiwal stał się więc wiązanką piosenek i tańców różnych regionów Polski.

Nad przebiegiem Festiwalu, zorganizowaniem całości czuwała grupa robocza, którą stworzyli nauczyciele szkoły: Stanisław Wincełowicz, Nina Tintiriene, Regina Markiewicz, Stanisław Stankiewicz, Teresa Moisiewicz, z Sabiną Naruniec, wicedyrektor szkoły, oraz Aliną Judycką, nauczycielką muzyki, na czele. Każdy zespół wystąpił z 10-minutowym programem, a że święto odbywało się w ciągu dwóch dni, publiczność, składająca się z dzieci i młodzieży tworzących zespoły oraz uczniów klas początkowych szkoły – gospodarza, wcale nie zmęczyła się półtoragodzinnym koncertem.

Więcej>>>


Prezentacja księgi pamiątkowej dedykowanej Księdzu Profesorowi Tadeuszowi Krahelowi

„Mój Kościół w historię wpisany”

W miniony piątek, 11 kwietnia, w Instytucie Polskim odbyło się spotkanie, które zostało zainspirowane przez uczniów, wdzięcznych swojemu mistrzowi. Społeczność wileńska była świadkiem prezentacji księgi pamiątkowej „Mój Kościół w historię wpisany”, której redaktorzy ks. dr Tadeusz Kasabuła i ks. dr Adam Szot wydali na jubileusz 70-lecia swemu mistrzowi księdzu profesorowi Tadeuszowi Krahelowi. Uroczysta prezentacja publikacji zgromadziła duchownych z Wilna i Białegostoku, grono katechetów, Polskie Centrum Katechetyczne oraz wileńskich przyjaciół ks. profesora, z którymi współpracował przy redagowaniu różnych publikacji.

Ks. prof. Tadeusz Krahel pochodzi z Białostocczyzny. Po święceniach kapłańskich, które przyjął w roku 1964, przez 4 lata pracował jako wikariusz w parafiach diecezji białostockiej, po czym rozpoczął studia specjalistyczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, na Wydziale Teologicznym, w Instytucie Historii Kościoła. Studia doktoranckie kontynuował w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, gdzie uzyskał stopień doktora w zakresie historii Kościoła. Życie księdza prof. Tadeusza Krahela było wypełnione pracą naukowo-dydaktyczną, pracował jako wykładowca w seminarium białostockim, pełnił tam funkcję prefekta alumnów, wykładał na Akademii Teologicznej w Warszawie. Efekt jego pracy dydaktycznej – to ponad 50 wypromowanych prac magisterskich i liczne prace dyplomowe. Znaczną część studentów, którzy pod jego kierunkiem pisali prace magisterskie i obronili je na Papieskim Wydziale Teologicznym stanowią też katecheci ze szkół na Wileńszczyźnie i Białorusi. Ksiądz profesor był u początków sekcji polskiej Archidiecezjalnego Studium Katechetycznego w Wilnie, gdzie do dziś przyjeżdża z wykładami.

Więcej>>>


Czwartoklasiści z Solecznik poznają Macierz

Na zawiłych ścieżkach życia nie często możemy spotkać ludzi, którzy oddanie służą sprawom społecznym, nie upatrując w tym własnych wygód.

Mam na myśli osobę pani prezes Łomżyńskiego Oddziału Stowarzyszenia ,,Wspólnota Polska” Hankę Gałązkę, która z zawodu jest pedagogiem, a z powołania – działaczem społecznym. W wolne chwile pani Hanka całym sercem angażuje się w organizację pracy kulturowo– edukacyjnej na rzecz Polaków ze Wschodu. Już 13 lat współpracuje z ,,Macierzą Szkolną”, organizuje kursy edukacyjne dla nauczycieli, igrzyska polonijne dla młodzieży, kolonie dla dzieci itd.

Dzięki niej uczniowie klasy 4a Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach mieli okazję nieodpłatnie wyjechać do Łomży.

31 marca 18 uczniów i 2 opiekunów wsiadło do autokaru, pożegnało się ze swoimi bliskimi i wyruszyło w kierunku granicy.

Jechaliśmy z ogromną chęcią, ciekawością i nadzieją na miłe spędzenie czasu, zwiedzenie nowych miejscowości.

Więcej>>>


<<<Wstecz