Słów kilka o harcówce w Solecznikach

Harcerski własny dom

Zwracam się do Czytelnika mego artykułu o odgadnięcie, z którego wieku pochodzi niżej przytoczona charakterystyka młodych ludzi: Nasza młodzież ma dziś silne pragnienie luksusu, ma złe maniery, pogardza władzą i autorytetem, brak im poszanowania dla starszych. Wolą zajmować się bzdurami zamiast nauki. Młodzież nie wstaje z szacunkiem, gdy starszy wchodzi do pokoju. Sprzeciwiają się rodzicom i zabierają głos w towarzystwie starszych. Tyranizują swoich nauczycieli…

– tak właśnie pisał Sokrates 2500 lat temu. Są to słowa, którymi my, młodzież, jesteśmy charakteryzowani przez dorosłych również w XXI wieku.

Jesteśmy ludźmi, którzy opuścili bezpieczny port dzieciństwa i zmierzamy do dorosłości przez morze wyborów, mielizny porażek i nieszczęśliwych przyjaźni oraz stałe poszukiwania właściwego kursu. Musimy nauczyć się dojrzałości i odpowiedzialności, więc potrzebujemy warunków do praktyki i uczenia się.

Więcej>>>


O. Józef Makarczyk opowiada o katolicko-prawosławnych tradycjach pogranicza polsko-białoruskiego

Franciszkanin z tożsamością „starego Litwina”

19 marca, na początku wiosny i w Wielkim Poście, Kościół stawia przed nami osobę św. Józefa, opiekuna Chrystusa i potężnego patrona chrześcijan. Tego dnia swoje imieniny obchodzi franciszkanin o. Józef Makarczyk, który posługuje w wileńskiej świątyni pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny od sierpnia 2016 roku. Każdy, kto choć raz uczestniczył w nabożeństwach celebrowanych przez franciszkanina, poznał jego radość ducha, i... zamiłowanie do żartów. Lubi kończyć poważne rozważania teologiczne jakimś dowcipem, żartem, wesołą historyjką z życia wziętą. Z Czytelnikami „Tygodnika Wileńszczyzny” dzieli się doświadczeniem zakonnego życia, opowiada o powołaniu, uchyla rąbka swojej największej pasji – zamiłowania do historii i zdradza swoją tożsamość narodową: „starego Litwina”.

Zapewne niewielu z tych, którzy przybywają do franciszkańskiego kościoła w Wilnie, wie, że w osobie skromnego, zawsze uśmiechniętego zakonnika kryje się zagorzały historyk, autor trzynastu publikacji w języku polskim, białoruskim i rosyjskim. Ojciec Józef jest znaną postacią w gronie polskich badaczy Kościoła. Jego prace, poświęcone głównie dziejom zakonu franciszkańskiego na terenie prowincji litewsko-białoruskiej, były wielokrotnie przywoływane w literaturze naukowej. „W każdym franciszkaninie jest zainteresowanie losami swego zgromadzenia” – tak na swoje „usprawiedliwienie” mówi o. Józef, który był wicepostulatorem w procesie beatyfikacyjnym Sługi Bożego – franciszkanina związanego z posługą duszpasterską w Wilnie i Grodnie – ojca Melchiora Józefa Fordona.

Więcej>>>


<<<Wstecz