Wileńszczyzna z bliska: Bujwidze (II)

Nie wolno wyrzekać się ziemi

Już od dwóch lat naświetlamy w Tygodniku życie kolejnych gmin na Wileńszczyźnie. A chociaż redakcja wybiera się na takie reportaże niemal w pełnym składzie, najczęściej udaje się objąć ten temat według schematu: wizytówka gminy, szkoła, przedszkole, przedsiębiorczość, rzadziej rolnictwo. Niestety, możliwości czasowe, a często i odległości nie pozwalają dotrzeć do zwykłego mieszkańca, z dziada-pradziada zżytego z ziemią podwileńską, nie żałującego dla niej rąk i czasu. Zawdzięczając bujwidzkiemu staroście panu Marianowi Naruńcowi udało się odwiedzić kilka rodzin w tej gminie, by chociaż w przybliżeniu dowiedzieć się, czym żyje dziś wieśniak. Celowo ominęliśmy centrum gminy, by trafić tam, gdzie rzadziej zagląda nasza dziennikarska brać.

Chcąc ująć w jednym wyrazie los i życie pani Ireny RYNKIEWICZ z Majkun, innego słowa niż PRACA nie dałoby się znaleźć. Zresztą tak samo pasuje ono do całej jej rodziny – męża, dwóch synów i synowych. Pochodzi z gospodarskiej rodziny Jarmołkowiczów z Miednik, w której nade wszystko ceniono pracowitość i oddanie ziemi-karmicielce. Po ukończeniu nauki w Białej Wace i zdobyciu zawodu agronoma pani Irena zawędrowała ze skierowaniem na drugi koniec rejonu – do Sużan. Tam też założyła rodzinę wybierając męża „po sobie” – pierwszego kombajnistę w rejonie. Po pięciu latach kupili dom we wsi Majkuny, w gminie bujwidzkiej, który stał się dla nich rodzinnym gniazdem.

Więcej>>>


Walne zebranie KSPL

Zatwierdzono nowy statut

23 sierpnia w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbyło się walne zebranie Katolickiego Stowarzyszenia Polaków na Litwie. Poprzedzone zostało Mszą św. w intencji KSPL w kaplicy Ostrobramskiej.

Na walne zebranie przybyło 44 delegatów z różnych kół Stowarzyszenia, działających przy parafiach m. Wilna i Wileńszczyzny. Gościem zebrania był ksiądz Vaclovas Aliulis z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Wilnie, który m. in. niejednokrotnie wspierał i nadal wspiera radą i modlitwą działalność Katolickiego Stowarzyszenia.

Zebranie rozpoczęło się modlitwą zaintonowaną przez księdza V. Aliulisa. Prowadzenie zebrania powierzono wieloletniemu członkowi KSPL Leonardowi Klimowiczowi z Grzegorzewa.

Delegaci jednomyślnie zaaprobowali projekt zmienionego statutu organizacji z wniesionymi doń poprawkami według wymogów Unii Europejskiej. Według zapisów nowego statutu, zmienia się kadencja prezesa KSPL, który będzie wybierany nie na 3 lata, jak poprzednio, a o rok dłużej – na 4 lata.

Więcej>>>


Upamiętniono NN żołnierzy AK

16 sierpnia na cmentarzyku wiejskim w Borejkowszczyźnie gminy rukojeńskiej odbyła się skromna uroczystość poświęcenia pomniczka na grobach dwóch nieznanych żołnierzy Armii Krajowej. Ufundował i wykonał wilnianin Grzegorz Pleskaczewski, słuchacz audycji radiowej w radiu „Znad Wilii” „Magazyn Kombatancki”. Powstał on w ramach akcji „Na odsiecz małej pamięci”, prowadzonej właśnie na przeciągu lat w „Magazynie Kombatanckim”.

Przy kolejnym ustalonym miejscu spoczynku żołnierzy AK na Wileńszczyźnie, tym razem na cmentarzyku w Borejkowszczyźnie, wzruszająco modlił się proboszcz parafii rukojeńskiej ksiądz Jan Mackiewicz, który pomniczek poświęcił. Modlitewne wzruszenie, myśli zawarte w słowach kapłana, skierowane do martwych i żywych, udzieliły się wszystkim przybyłym na tę skromną uroczystość. Byli to zastępca attache wojskowego przy ambasadzie RP w Wilnie podpułkownik Włodzimierz Molsa, publicysta Jerzy Surwiło, członkowie Klubu Weteranów AK Zygmunt Monkiewicz, Stanisław Poźniak i Stanisław Radziewicz na czele z prezesem Klubu Wacławem Pacyną oraz rodzina Pleskaczewskich – Grzegorz, Henryk, Mieczysław i Wiktor. Nie zabrakło też gości z Polski – członków rodziny Naumowiczów z Gdańska, poszukujących m. in. śladów swego rodowodu na Borejkowszczyźnie. Napis na poświęconym pomniczku głosi: „Tu spoczywają dwaj nieznani akowcy zabici przez konwój NKWD w lipcu 1944 r. po rozbrojeniu wileńskich brygad AK w drodze do miejsca osadzenia w obozie w Miednikach. Cześć Ich pamięci!”

Krótko o historii ustalenia miejsca spoczynku tych nieznanych żołnierzy AK. W swoim czasie autor „Magazynu Kombatanckiego” Jerzy Surwiło, który m. in. poszukuje i upamiętnia ślady historii na Ziemi Wileńskiej wraz z wilnianinem Grzegorzem Pleskaczewskim, odwiedzili mieszkającą we wsi Dębówka k. Niemieża, matkę Grzegorza Janinę Pleskaczewską. Pani Janina poinformowała, że na sąsiednim cmentarzyku w Borejkowszczyźnie przy grobach rodzinnych Pleskaczewskich w czasie wojny pogrzebano dwóch nieznanych żołnierzy. Jak się okazało, byli to nieznani akowcy, zabici przez enkawudzistów na szosie Wilno-Mińsk obok tego cmentarzyka, prowadzeni do miejsca internowania w Miednikach w lipcu 1944 r. po rozbrojeniu oddziałów AK, uczestniczących w operacji wileńskiej „Ostra Brama”. Ciała zabitych odnaleźli okoliczni mieszkańcy i pogrzebali na cmentarzyku w Borejkowszczyźnie.

Jan Lewicki


Katolickie Dni Młodzieży w Szumsku

Jedni drugim darem we wspólnocie Kościoła

Współczesny człowiek bardzo często czuje się zagubiony wśród propozycji świata. Szczególnie dotyczy to młodzieży, która poszukuje akceptacji, przyjaźni w gronie podobnie myślących rówieśników. Tworzą się w taki sposób różne grupy, wspólnoty, w których młodzi mogą wykazać się kreatywnością, kształcić swoje zdolności, a przede wszystkim, co najbardziej lubią, przebywać z przyjaciółmi. Kolejne Katolickie Dni Młodzieży w Szumsku były zorganizowane z myślą o przedstawieniu młodzieży różnorodnej działalności wspólnoty Kościoła. „Odnaleźć siebie we wspólnocie” – tak brzmiało hasło tegorocznego święta młodych, które skupiło około 300 uczestników.

W duchu modlitwy i przyjaźni

Odbywające się w dniach 21-24 sierpnia Dni Młodzieży już od kilku lat są świętem międzynarodowym. W tym roku 80 osób – to młodzi przybyli z Polski, Łotwy, Estonii, Ukrainy i Białorusi. Wspólne przebywanie razem, poznanie nowych osób, otwarcie się na innych, pomoc w organizowaniu, wspólna modlitwa, gry i zabawy – to wszystko jak najbardziej sprzyjało integracji młodzieży, dla której KDM były „ostatnim akordem wakacji”. Już po raz kolejny organizatorem święta jest Chrześcijańskie Centrum Rozwoju Młodzieży, utworzone przez pomysłowych młodych ludzi, którzy każdego roku stają na wysokości zadania, przygotowując Katolickie Dni Młodzież w Szumsku oraz inne imprezy. Finanse natomiast przeznaczyły Senat RP oraz Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”.

Więcej>>>


<<<Wstecz