Tegoroczny, niezwykle słoneczny, Jarmark Kaziukowy dobiegł końca
Tłumy na ulicach stolicy
W niedzielę, 10 marca, uhonorowaniem – wręczeniem dyplomów i upominków – najlepszym twórcom ludowym wśród najlepszych w kilku nominacjach, tegoroczny Wileński Jarmark Kaziukowy został zakończony.
W imieniu organizatorów wicemer samorządu miasta Wilna Donalda Meiželytė podziękowała wszystkim uczestnikom Jarmarku za udział i ich wspaniały wystawiony dorobek, który przyczynił się, aby wileńskie święto kaziukowe tym razem było jeszcze bogatsze, jaskrawsze i wprost zjawiskowe.
Ponadto słoneczna marcowa pogoda zachęcała do wyjścia z domu, by zobaczyć co się dzieje na „kaziuku”. Czego dowodem były tłumy zwiedzających i kupujących. Według organizatorów w tegorocznych kaziukach wileńskich blisko 1300 osób wystawiło swój towar na pokaz i sprzedaż. Jak i co roku podczas Jarmarku Kaziukowego przygrywały tu i ówdzie kapele, oprawiając kilkudniową imprezę w szatę muzyczną ze skocznych litewskich melodii.
Ponadto w dniu zakończenia wielowiekowego, tradycyjnego przedsięwzięcia na placu Katedralnym wystąpiła młoda grupa Polskiego Zespołu Artystycznego Pieśni i Tańca „Wilia”. Młodzież wiliowska wykonała „wiązankę” polskich piosenek, przeważnie ludowych, zdobywając gromkie oklaski. Na tejże scenie w plenerze wystąpił również litewski zespół „Jorė” i zespół „Santal” z Centrum Kultury w Grzegorzewie.
Po koncercie odbyła się aukcja charytatywna „Ptaki Wolności”, z której, według zapowiedzi jej organizatorów, uzyskane ze sprzedaży tym razem domków dla ptaków, pieniądze trafią na wsparcie walczącej Ukrainy.
Jednakże mimo tego, że Jarmark ogłoszono jako zamknięty, wilnianie, goście stolicy z kraju bądź turyści zagraniczni, w tym przeważnie z Polski, niczym nurt płynącej Wilii, do zmroku oblegali stoiska najczęściej z palmami, upominkami, garmażerią i piernikami.
Teresa Markiewicz
Na zdjęciu: królewicz Kazimierz wita lud kaziukowy
Fot. autorka