Noworoczny koncert „Wilii”
Hołd romantykom i stare, dobre tradycje
Od czterech dekad Polski Zespół Artystyczny Pieśni i Tańca „Wilia” – pierwszy polski zespół, powstały w 1955 roku w nowych geopolitycznych realiach na Wileńszczyźnie – w ostatnich dniach odchodzącego roku zaprasza swoich widzów na świąteczny koncert.
Tradycja noworocznych koncertów, zapoczątkowana przez byłą kierownik zespołu, śp. Czesławę Bylińską-Rymszonok, jest sukcesywnie kontynuowana i rozwijana. Pierwsze noworoczne spotkania z widzem odbywały się pt. „W rytmie poloneza i mazura”. W minionych latach były to ponadto koncerty kolęd, jak też swoiste podsumowania mijającego kolejnego roku.
Koncert „Wilii” w przedostatnim dniu 2022 roku, a dokładniej – jego część pierwsza – była, rzec można, oddaniem hołdu romantykom – gdyż finalizowała Rok Romantyzmu Polskiego, do którego Wilno wniosło fundamentalny wkład. Wydanie w Wilnie w 1822 roku „Ballad i romansów” Adama Mickiewicza zapoczątkowało jego rozkwit. To tu tworzyli też wielcy romantycy: Stanisław Moniuszko i Juliusz Słowacki. Ukłon zespołu w stronę romantyzmu był zatem jak najbardziej uzasadniony. Tym bardziej, gdy się zważy fakt, że owocem twórczości Wieszcza Adama i ojca polskiej opery narodowej Moniuszki stała się pieśń „Wilia, naszych strumieni rodzica” – „Pieśń do Wilii” wajdeloty Halbana z „Konrada Wallenroda”, którą zespół ma niezmiennie w swoim repertuarze od lat 67 (co prawda, wykonywaną z muzyką innego, nieznanego autora). Była ona – i jest – jego wizytówką.
W noworocznym koncercie znalazły się też inne utwory wielkich romantyków. Zainaugurowany bowiem został Polonezem A-dur Fryderyka Chopina, a w dalszej części widzowie mieli okazję podziwiać mistrzowskie wykonanie przez reprezentacyjną grupę taneczną mazurów z oper „Halka” i „Straszny dwór” oraz wysłuchania w wykonaniu chóru pieśni Moniuszki: „Prząśniczka”, „Kukułka”, „Krakowiaczek”, „Pieśń wieczorna”.
W programie koncertu 30 grudnia ub. roku, który miał miejsce w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, znalazła się również nietypowa dla „Wilii” pozycja – widowisko (jego pomysłodawczynią i realizatorką jest Beata Bużyńska) łączące w sobie deklamacje, taniec i śpiew. Za jego osnowę posłużyła ballada „Świtezianka”. Pozwoliło ono widzom w pełni odczuć klimat romantyzmu, a w finale – również współczesne rytmy. Połączone zostały dwa światy, które dzieli „jedynie” dwieście lat. Wzięli w niej udział soliści chóru Patrycja Kostiukiewicz i Andrzej Iwaszko, tancerze reprezentacyjnego składu: Ewa i Mirosław Marszewscy (notabene, wiliowe małżeństwo) oraz Bożena Zdanowicz, która wraz z Tomaszem Sokołowskim również wystąpiła w roli deklamatora.
Na drugą część koncertu złożyły się tańce i pieśni z różnych regionów Polski. M. in. zabrzmiały ponownie wprowadzone do repertuaru zespołu utwory, które nie były wykonywane od kilku dziesięcioleci (m. in. „Cimcilimci”, „Kare konie”). Doskonale znane i lubiane przez widzów suity, utwory wokalne wykonywali zarówno członkowie składu reprezentacyjnego zespołu, jak też tzw. „Małej Wilii”, co jest praktykowane od kilku lat. Zakładając „Małą Wilię”, zespół zdecydował się „hodować” własny narybek. Taka konstrukcja koncertu wielce cieszy rodziny młodocianych artystów, w których nie brak byłych członków „Wilii”, rozbudowując go zarazem do maratonu – popisy trwały prawie trzy godziny. Zwieńczył je tradycyjnie wspaniały „Krakowiak”, zatańczony na scenie i widowni (scena nie mogła pomieścić tylu tancerzy). Jak zaznaczyła kierownik artystyczny „Wilii” Renata Brasel, podczas koncertu świetnie się spisali debiutanci – chórzyści i tancerze, co dobrze rokuje zespołowi na przyszłość.
Falę burzliwych oklasków i wzruszenia dopełniła uroczysta i jakże miła chwila. Zaproszony na scenę prezes Związku Polaków na Litwie i Akcji Wyborczej Polaków na Litwie - Związku Chrześcijańskich Rodzin Waldemar Tomaszewski podziękował „Wilii” za wspaniały koncert i ogłosił, że na mocy decyzji Rady Związku Polaków na Litwie zostały przyznane złote medale ZPL „Za zasługi w krzewieniu polskości”. Z rąk prezesa ZPL otrzymały je: kierownik artystyczny i chórmistrz zespołu Brasel, choreograf, kierownik reprezentacyjnej grupy tanecznej „Wilii” Marzena Suchocka, choreograf i kierownik „Małej Wilii” Bużyńska oraz konferansjerka i chórzystka zespołu Agnieszka Skinder.
Wręczeniu nagród towarzyszyły owacje i słowa podziękowania. M. in. skierowano je do europosła Tomaszewskiego za prezent dla członków zespołu – wycieczkę do Brukseli. Dziękowano też sponsorom i przyjaciołom zespołu, dzięki którym ten może ćwiczyć w odpowiednich warunkach i realizować własne plany artystyczne, wśród których jest tradycyjny noworoczny koncert.
...I popłynęła kolęda. Artyści na scenie i proscenium, widzowie na sali (należy podkreślić, że byli wśród nich, jak co roku, „wiliowcy” z różnych lat, w tym też – z pierwszego składu zespołu) wspólnie zaśpiewali jedną z najpiękniejszych polskich kolęd „Wśród nocnej ciszy”. Połączyła ona serca obecnych – serca bijące w rytmie szacunku do ojczystej kultury, tradycji i języka.
Życząc sobie nawzajem staropolskim zwyczajem „Do siego roku”, żegnano się do następnych spotkań.
Janina Lisiewicz
Na zdjęciach: czar polonez, mazurka, pieśni w wykonaniu „dużej” i „małej” „Wilii”
Fot. Jerzy Karpowicz