W DKP zakończył się turnus kolonijny dla dzieci

Póki beztroski czas wakacji

„Było ekstra!”; „Tak naprawdę, to spędzilibyśmy tutaj kolejne dwa tygodnie”; „Ja to bym i cały rok chętnie w takich zajęciach uczestniczył” – Maja, Izabela i Nikodem nie kryli emocji, opowiadając, jak minęły im dwa tygodnie na półkoloniach zorganizowanych przez Dom Kultury Polskiej w Wilnie. Już po raz trzeci placówka przygotowuje dla dzieci wakacyjną – pełną atrakcji i różnych przedsięwzięć – przygodę.

Tegoroczne kolonie w DKP odbyły się w dniach 4-14 sierpnia i zgromadziły 86 dzieci w wieku 7-10 lat. Opiekowały się nimi nauczycielki z polskich szkół Wilna i rejonu wileńskiego – Wioletta Chwojnicka, Bożena Kubiak, Jolanta Paszkiewicz, Barbara Zinkiewicz oraz studentka Agnieszka Miłto.

– Już kolejny rok z rzędu organizujemy wam kolonie, prowadzą je te same panie i bardzo się cieszymy, że cieszą się one popularnością. Przez okres pandemii Dom Kultury Polskiej wiał pustką, nawet teraz starsze osoby o wiele rzadziej tutaj przychodzą. Wy natomiast wypełniliście go swoją werwą i energią i za to wam dziękuję – mówiła ostatniego dnia kolonii Krystyna Zimińska, zastępca dyrektora DKP. Słowa wdzięczności przekazała paniom, które w ciągu tych kilkunastu dni opiekowały się dziećmi i sponsorom: kancelarii Rady Ministrów przy Rządzie Rzeczpospolitej Polski przez Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie” oraz samorządowi miasta Wilna, który tego dnia reprezentowała Alina Kowalewska, doradca dyrektora administracji samorządu m. Wilna.

Tegoroczny okres wakacyjny różnił się od innych. Po okresie kwarantanny, gdy nauczanie odbywało się online, samorząd wyszedł naprzeciw oczekiwaniom rodziców i wygospodarował dodatkowe fundusze na zorganizowanie wakacji dla dzieci.

– W tym roku samorząd ogłosił dwa konkursy na zorganizowanie odpoczynku dla dzieci. W pierwszym konkursie rozdysponowaliśmy 250 tys. euro, w drugim – 200 tys. Zarówno w pierwszym jak i w drugim etapie było sporo chętnych, a zapotrzebowania są bardzo różne. Każdego roku samorząd stara się zwiększyć pulę pieniędzy, którą przeznacza na okres wakacyjny – w rozmowie z „Tygodnikiem” powiedziała Kowalewska. Wnioski o dofinansowanie kolonii składają zarówno placówki edukacyjne, jak i kulturalne, a także organizacje pozarządowe. Z roku na rok liczba składających wnioski na zorganizowanie wakacji dla uczniów wzrasta.

Z nie lada wyzwaniem musiały zmierzyć się nauczycielki, które podjęły się opieki nad dziećmi. Te zaś wykorzystały okazję do tego, by skorzystać z kolonii pełną parą. Wakacyjny czas został wypełniony wycieczkami, zajęciami edukacyjnymi. Dzieci zwiedziły minizoo i były w Trokach, w gospodarstwie, które hoduje alpaki. Tańce, skypark, kręgielnia, lego i zajęcia z angielskiego i chemii – uczniowie nie kryli radości i zadowolenia z dobrze zorganizowanego dla nich czasu.

Na zakończenie kolonii dzieci otrzymały upominki i dyplomy.

Teresa Worobiej

Na zdjęciu: przed rozpoczęciem roku szkolnego dzieci „zatankowały” się energią na obozie
Fot.
autorka

<<<Wstecz