Koncert charytatywny „Maleńka Miłość” – po raz szósty

Z modlitwą o nadzieję

Ileż miłości może wnieść do ludzkich serc jeden koncert, który tchnie duchowością i współczuciem. Przekazać wzruszenie, a jednocześnie dać nadzieję tym, komu ten koncert jest dedykowany.

W miniony piątek, 7 lutego, odbył się w Domu Kultury Polskiej w Wilnie koncert charytatywny pt. „Maleńka Miłość”. Jest to już szósta edycja tej akcji, poświęconej powstającemu dziecięcemu oddziałowi Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki. Okrutnie to brzmi, ale dzieci, a nawet niemowlęta, potrzebują wielkiej i serdecznej opieki, czułego słowa i otwartego serca bliźniego w ich drodze do nieba. Hospicjum chce służyć im do końca tej drogi. Na Litwie ponad 120 dzieci rocznie umiera z powodu nieuleczalnych chorób.

W sobotę, 15 lutego, nastąpi uroczyste otwarcie oddziału dziecięcego hospicjum, powstałego z inicjatywy i ogromu pracy s. Michaeli Rak oraz przy poparciu ludzi dobrej woli i szczodrego serca. Przed czterema laty pomysł zaczął przybierać realne kształty i oto jesteśmy u progu Mostu do Nieba.

Koncert, który faktycznie przerodził się w przedstawienie piękna, talentów dziecięcych i wrażliwości, zauroczył wszystkich. To wspaniałe widowisko podarowały publiczności przeważnie dzieci. A gdzie dzieci, tam i wzruszenia, i głębokie przeżycia również samych artystów.

Podczas tego koncertu scena była miejscem cudów, miłości, czuwania i bezpieczeństwa, łez, uśmiechów i obecności bliskich, miejsce pocałunku i ostatnich zabaw z siostrą i bratem. I drogą – oświetloną ognikami pamięci. Symbolikę tych przeżyć odczuwaliśmy razem z artystami, podziwiając pomysłowość, artyzm osób, które w to przedstawienie wpletli dźwięki muzyki Beethovena i Chopina. Była to przepiękna modlitwa o nadzieję!

Przedstawienie to zawdzięczamy: studiu teatralnemu „Twardy Orzeszek” pod kierunkiem Diany i Walentyny Markiewicz, studiu baletowemu Olgi Konaszenko, studiu tanecznemu „Helios” Swietłany Oganowej, studiu tanecznemu „Dosado” Povilasa Lapinskasa, Katarzyny i Krzysztofa Stankiewiczów. Wystąpił też zespół „Serduszki” Diany Boguszko oraz solista Andrzej Stankiewicz, „Mała Pasja” z kierowniczką Jadwigą Stankiewicz, „Energia” z kierowniczką Karoliną Kitkowską, schola „Barka” z kierowniczką Sabiną Lachowicz. No i Monika Rynkiewicz, która uświetniła przedstawienie swym pięknym śpiewem i artyzmem. W pierwszych edycjach akcji charytatywnej „Maleńka Miłość” Monika była jeszcze uczennicą Szkoły Średniej w Leszczyniakach i już wtedy zaprezentowała siebie jako utalentowana piosenkarka. Pomysł „Maleńkiej Miłości” pochodzi właśnie z tej szkoły, nic więc dziwnego, że również tym razem uczniowie szkoły w Leszczyniakach tak pięknie zaprezentowali swoje taneczne talenty. Pięknie spisali się też uczniowie z Gimnazjum im. św. Jana Bosko w Jałówce. Jakże chciałoby się każdemu artyście z osobna złożyć podziękowanie za to uczucie miłości, jakim obdarzyli tych, którzy miłości tak bardzo potrzebują – chore dzieci.

„Puszczamy tę skarbonkę w hojne wasze ręce” – zapowiedzieli prowadzący koncert Agnieszka Miedziul oraz Piotr Andrzejewski.

– To nie jest mała miłość, to jest ogromna miłość, to ogromne uczucie, płynące z waszych serc. Każdego roku maleńka miłość tworzy wielką miłość – ze wzruszeniem mówiła s. Michaela Rak i opowiadała o tym, co przeżywa, gdy widzi dzieci nieuleczalnie chore, oczy ojca siedmiomiesięcznego dziecka chorego na raka, obolałą i zatroskaną matkę, pochyloną nad dziewięcioletnim synkiem. – Dziękuję wam za tę wielką miłość, sądzę, że tych łez i bólu będzie mniej. Daliśmy radę dzięki waszej miłości.

Za koncert i piękną inicjatywę serdecznie dziękowała również sekretarz Wydziału Konsularnego Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie Irmina Szmalec. – Dziękuję wam za ten koncert charytatywny, w ten sposób wasza cegiełka przyczyni się do powstania hospicjum dziecięcego – powiedziała.

Sponsorami przedsięwzięcia były: Dom Kultury Polskiej w Wilnie, Wydział Konsularny Ambasady RP, samorząd rejonu wileńskiego, spółki „Aniele”, „Mažoji Ragainė”, studio „7 Dźwięków”, Hestia Baltic.

Krystyna Adamowicz

Na zdjęciu: to ogromne uczucie, płynące z waszych serc..
Fot.
Marian Paluszkiewicz

<<<Wstecz