Wystawa poświęcona jednemu z największych rodów WKL
Radziwiłłowie – w tym imieniu jest rozpoznawana Litwa
Gdyby przeciętnego wilnianina poprosić o najszybsze wymienienie skojarzeń, które się asocjują mu z nazwiskiem Radziwiłł, to zapewne pierwsze, co byśmy usłyszeli, to historię o wielkiej miłości Barbary Radziwiłłówny i Zygmunta Augusta. Ktoś przypomniałby o zdradzie króla Jana Radziwiłła podczas potopu szwedzkiego lub o kalwińskim odłamie rodu. Czy znałby więcej szczegółowych historii tego magnackiego rodu?.. Nie wiadomo, ale na pewno zacząłby wskazywać należące niegdyś do Radziwiłłów rezydencje.
„Radziwiłłowie. Historia i dziedzictwo książąt” – taki tytuł nosi wystawa zorganizowana w Pałacu Władców w Wilnie, która przez pryzmat tego magnackiego rodu przybliża dzieje Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Ekspozycja już zdołała zdobyć miano największej w kraju. Znalazło się na niej prawie 400 eksponatów z 7 krajów świata. Patronat nad wystawą objął prezydent Litwy Gitanas Nausėda, który wraz z małżonką Dianą zaszczycił jej otwarcie 10 października.
– Dzisiaj znani litewscy magnaci Radziwiłłowie zwołali nas na prawdziwą ucztę sztuki i historii. Na święto wspólnoty. Po pierwsze, dlatego, że ten poczęstunek – dla oczu i duszy – prawdziwych koneserów kultury przybył z różnych zakątków świata – powiedział na otwarciu wystawy prezydent RL.
Wyjątkowa wystawa
Jak podkreślił dr Vydas Dolinskas, dyrektor Muzeum Narodowego – Pałacu Wielkich Książąt Litewskich (Pałacu Władców), wystawa zawiera prawie 400 historycznych eksponatów, z tego ponad 100 portretów. Pochodzą one z 40 instytucji: muzeów, archiwów, kościołów, bibliotek, zakonów i prywatnych kolekcji. Jej przygotowanie było niebagatelnym wyzwaniem dla całego grona osób, które bezpośrednio pracowały nad wystawą.
– Ekspozycję patronatem objął prezydent Nausėda. Ten fakt podkreśla ciągłość państwowości w tradycji litewskiej, duchowy związek ówczesnego Wielkiego Księstwa Litewskiego i dzisiejszej Republiki Litewskiej. „W tym imieniu jest rozpoznawana Litwa” – tak mówiono za czasów Radziwiłłów w XVI wieku. Radziwiłłowie i Wielkie Księstwo Litewskie – jedno nie może istnieć bez drugiego. Dzisiaj do Pałacu Władców w Wilnie powróciło sporo historycznych osobistości, które w XV-XVIII wieku tutaj spacerowały i decydowały o losach Litwy i krajów sąsiednich. Powróciło dawne dziedzictwo historyczne Litwy. Żywy znak upamiętniający najsłynniejszy, najmocniejszy i najbardziej wpływowy ród WKL – powiedział Dolinskas, podkreślając przy tym, że Radziwiłłowie w większości przypadków byli faktycznymi władcami i przywódcami Litwy: kanclerzami, magnatami, marszałkami, wojewodami, kasztelanami, biskupami.
Organizatorami ekspozycji są: Pałac Władców i książę Maciej Radziwiłł; partnerem – Instytut Polski w Wilnie; mecenasi to – SA „Kauno tiltai”, BTA Vienna Insurance Group. Wystawa obejmuje XVI-XVIII wiek i w historii litewskiego muzealnictwa jest ona naprawdę wyjątkowa. Osobliwość wystawy polega przede wszystkim na zróżnicowanym ukierunkowaniu i związanymi z nimi różnymi logistycznymi i organizacyjnymi kwestiami. Eksponaty były rozsiane po całym świecie. W ciągu dekady działalności Pałacu Władców podobnie dużego i skomplikowanego projektu nie było i w najbliższym czasie nie planuje się zorganizowanie czegoś podobnego. Autor koncepcji wystawy prof. Przemysław Mrozowski z Zamku Królewskiego w Warszawie zauważył, że wystawa wpisuje się w ogólnoświatowy trend, aby poprzez historię konkretnych osób wniknąć w historię kraju.
Obywatele państwa, którego nie ma
– Wreszcie jesteśmy w domu… – powiedział książę Maciej Radziwiłł, który wraz z innymi przedstawicielami magnackiego rodu odwiedził Wilno. Książę na co dzień mieszka w Warszawie, lecz jest wielkim propagatorem współpracy Litwy i Polski oraz krajów sąsiednich. W bieżącym roku został uhonorowany Krzyżem Oficerskim Orderu „Za zasługi dla Litwy”.
– Czwarta część eksponatów, które znalazły się na wystawie, pochodzi z prywatnych zbiorów naszej rodziny. Udało się je zachować, przekazując z pokolenia na pokolenie. Te przedmioty mają dla mnie szczególną wartość, bo wszystko inne, jak i większość mieszkańców tej części Europy, utraciliśmy. Zbieram różne pamiątki rodzinne i marzyłem, żeby ta wystawa odbyła się w Wilnie, bo to jest nasze miasto, tutaj każdy stary kamień zna Radziwiłłów. I choć już od ponad 80 lat nikt z naszej rodziny nie mieszka na Litwie, ciągle czujemy się mieszkańcami tej ziemi. Tu są nasze korzenie. Chociaż rodzina już nie ma takiego znaczenia jak wcześniej, nadal pozostajemy symbolem Rzeczpospolitej Obojga Narodów – mówił książę Maciej.
Po upadku Rzeczypospolitej Obojga Narodów w XVIII wieku Radziwiłłowie byli bardziej związani z terenem obecnej Polski. Maciej Radziwiłł podkreśla jednak, że nadal czuje się obywatelem Wielkiego Księstwa Litewskiego, choć państwa tego nie ma na mapie. Opowiedział nawet historię o tym, jak jeden z jego wujów – należący do równie znanego na Litwie rodu – Eustachy Sapieha, oburzył się na wypowiedź Czesława Miłosza, kiedy ten stwierdził, że jest ostatnim obywatelem WKL. „Przecież my – ród Sapiehów, Radziwiłłów – też czujemy się obywatelami Wielkiego Księstwa Litewskiego” – skonstatował wuj.
Co ciekawe, że książę Maciej swoje przemówienie w Pałacu Władców wygłosił w języku litewskim. Na zakończenie zażartował, że nikt od dłuższego czasu w jego rodzinie nie posługiwał się tym językiem.
Cenne relikwie
Ekspozycje stanowią typologicznie bardzo różne eksponaty: portrety i inne malarstwo, wyroby jubilerskie, broń i zbroje, gobeliny, ubrania, przedmioty liturgiczne, rzeźby, medale, dokumenty, mapy i relikwie związane z rodem Radziwiłłów. Część przedmiotów nie była dotąd eksponowana, a niektóre są niemal nieznane ani na Litwie, ani za granicą. Niektóre przedmioty wypożyczyli polscy franciszkanie oraz paulini.
Za najcenniejszą relikwię uważa się kielich liturgiczny z pateną, który został podarowany Bazylice Betlejemskiej przez Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła Sierotkę. To prawdziwa sensacja, że kielich nie zagubił się przy tak burzliwej historii Ziemi Świętej. Od ponad 4 wieków relikwia ta nie była wystawiana.
Na wystawie można obejrzeć m. in. kameę z podobizną Barbary Radziwiłłówny, wykonaną przez włoskiego złotnika. Znajduje się tutaj buława z pierwszej połowy XVII wieku, która była prawdopodobnie własnością Janusza Radziwiłła. Inny ważny dla rodziny przedmiot to tzw. Matka Boska Radziwiłłowska – obraz znaleziony w czasie bitwy pod Wiedniem w 1683 roku. Przez pewien czas należał on do Sobieskich, a później poprzez więzy rodzinne z Sobieskimi trafił do Radziwiłłów. Od trzech wieków w każdym kolejnym pokoleniu rodu jest strażnik tego obrazu. Obejrzeć można chorągiew radziwiłłowską z XVIII w., którą, gdy ktoś w rodzinie umiera, przykrywa się trumnę.
Na wystawie można też podziwiać ważące prawie 4,5 kilograma, zdobione srebrnymi medalami naczynie, które zostało wykonane z okazji ślubu kanclerza wielkiego litewskiego Karola Stanisława Radziwiłła i Anny Katarzyny z Sanguszków.
Jak zaznaczył dr Dolinskas, wystawa poświęcona Radziwiłłom jest najlepszym miejscem na poznanie historii Litwy od mikro do makro. Natomiast na podstawie prezentowanych eksponatów czy portretów można opowiadać intrygujące życiorysy Radziwiłłów.
Wystawa potrwa do 12 stycznia 2020 roku.
Teresa Worobiej
Na zdjęciach: Maciej Radziwiłł opowiadał parze prezydenckiej o cennych zabytkach rodzinnych;
podczas otwarcia wystawy został wykonany fragment opery, napisanej przez księcia Antoniego Henryka Radziwiłła – w języku białoruskim
Fot. autorka
Zdaniem księcia Macieja Radziwiłła, są trzy typy przedstawicieli tego magnackiego rodu. Pierwszy – to polityk, zaś jego reprezentantem jest MIKOŁAJ CZARNY. Drugi – typ wojownika i do tej kategorii najlepiej się wpisuje MIKOŁAJ RUDY. Trzeci – to ten, który nie lubi polityki i nienawidzi wojny, ale wie, że w razie potrzeby trzeba zainteresować się polityką i założyć mundur (zbroję) i walczyć o swój kraj. Przedstawicielem tego typu jest MIKOŁAJ KRZYSZTOF SIEROTKA. Człowiek Renesansu, świetnie wykształcony, z ogromnymi zainteresowaniami. Jego opis podróży do Ziemi Świętej był bestsellerem w XVII-XVIII w. Interesował się kartografią. Współtworzył pierwszą mapę WKL, zbudował zamek w Nieświeżu oraz ufundował tam pierwszy – poza granicami Rzymu – barokowy kościół.