Biathlonowe mistrzostwa Łotwy i Litwy
Wiktoria – dwukrotna mistrzyni
Dziesięć medali na biathlonowych mistrzostwach Łotwy i Litwy, które 28-29 września odbyły się w Madonie, wywalczyli sportowcy z rejonu wileńskiego. Po dwa złote krążki wywalczyli Wiktoria Augulytė oraz Marian Kaczanowski, który rywalizował w gronie weteranów.
Pierwszy medal do skarbonki drużyny z Litwy wrzuciła Wiktoria Augulytė, która wystartowała w kategorii wiekowej 2003-2004 r. ur. i miała do pokonania trasę o długości 6 km i dwie wizyty na strzelnicy. Wiktoria spisała się bardzo dobrze i stanęła na najwyższym stopniu podium.
Sara Urumowa, jej nieco starsza koleżanka, na tym samym dystansie zajęła 5. lokatę. Romuald Aleksandrow w tej samej grupie wiekowej (2002-2003 r. ur.) na dystansie 8 km wywalczył 7. miejsce. Słabszy wynik był skutkiem 7 błędów popełnionych na strzelnicy.
Karol Dąbrowski, czołowy litewski biathlonista, do pokonania miał dystans 10 km i zajął drugie miejsce, minimalnie ustępując przedstawicielowi gospodarzy Robertowi Slotinšowi. Nikita Romanow w grupie juniorskiej zajął siódmą pozycję.
Romuald Noreika w grupie M-50 zapoczątkował powrót do strefy medalowej, zdobywając 3. miejsce w biegu na 6 km. Niezawodny Marian Kaczanowski, startujący w grupie M-60, także miał do pokonania 6 km. Przyzwyczaił nas, że mimo upływu lat nadal utrzymuje wyśmienitą formę i bezapelacyjnie wygrał ten bieg. Zresztą dzień później znowu stanął na najwyższym stopniu podium, wygrywając bieg na 8,5 km. Drugi złoty krążek zdobyła też Wiktoria, która triumfowała na takim samym dystansie. Urumowa tym razem wywalczyła miejsce na podium, zajmując trzecią lokatę.
Dąbrowski w grupie mężczyzn zdobył brąz w biegu na 15 km, a Nikita Romanow znowu minął się z podium, plasując się na czwartej pozycji.
Poprawił się natomiast Aleksandrow, który w grupie chłopców 2001-2002 r. ur. miał do pokonania 10 km i linię mety minął jako trzeci. Drugi krążek na mistrzostwach wywalczył Noreika, który wywalczył srebro na dystansie 8,5 km.
Inf. wł.
Na zdjęciu: Wiktoria Augulytė – jak na zwyciężczynię przystało – pośrodku