Brazylia po raz 9. mistrzem Ameryki Południowej
Szczęśliwy własny stadion
Brazylia wygrała w Rio de Janeiro z Peru 3:1 (2:1) w finale i po raz dziewiąty w historii została piłkarskim mistrzem Ameryki Południowej. Rekordzistą jest Urugwaj, który triumfował aż 15 razy.
Copa America po raz piąty w historii odbyła się w Brazylii i za każdym razem przed własną publicznością triumfowali „Canarinhos”, czyli tradycji stało się zadość. Nawet bez swojej największej gwiazdy – kontuzjowanego napastnika Paris Saint-Germain Neymara – byli faworytami niedzielnego finału, również dlatego, że w fazie grupowej obecnej edycji pokonali Peru 5:0.
Na słynnej Maracanie, gdzie wystąpili po raz pierwszy od sześciu lat, w obecności prawie 70 tysięcy kibiców nie poszło im jednak tak łatwo. W pierwszej połowie bohaterem gospodarzy został napastnik Manchesteru City Gabriel Jesus, który miał asystę i zdobył bramkę. W 15. minucie wymanewrował dwóch obrońców i dośrodkował do nieobstawionego w polu karnym Evertona, który bez trudu wykończył akcję, natomiast w doliczonym czasie tej części gry oddał celny strzał z kilkunastu metrów po podaniu Arthura.
W międzyczasie Thiago Silva dotknął piłki we własnym polu karnym i sędzia podyktował „jedenastkę” dla Peru, którą wykorzystał doświadczony Paolo Guerrero (44.). Był to pierwszy gol stracony przez Brazylię w tej edycji turnieju.
Po zmianie stron Jesus był jednak źródłem problemów „Canarinhos” – w 70. minucie zobaczył drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Na podstawie telewizyjnych powtórek można ocenić, że napomnienie niekoniecznie się należało. Brazylijczyk długo nie mógł pogodzić się z tą decyzją arbitra i popłakał się po zejściu z murawy.
Grający w przewadze Peruwiańczycy na pewien czas zamknęli gospodarzy w okolicy pola karnego, ale Brazylijczycy z czasem potrafili uspokoić grę. Pięciokrotni mistrzowie świata nie skupili się jednak wyłącznie na utrzymaniu korzystnego rezultatu, co opłaciło im się w końcówce. W polu karnym o piłkę ambitnie walczył Everton, który został sfaulowany przez Carlosa Zambrano i sędzia przyznał „Canarinhos” rzut karny. Wykorzystał go w 90. minucie Richarlison, ustalając wynik spotkania.
W meczu o trzecie miejsce w Sao Paulo Argentyna pokonała 2:1 triumfatora poprzednich dwóch edycji Copa America – Chile
Fot. copaamerica.com