Obchody 75. rocznicy operacji „Ostra Brama”

Wierność Ojczyźnie w testamencie

„Przysięgam być wierny Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej. Stać nieugięcie na straży jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć. Do ostatniej kropli krwi…” – tak brzmiała rota przysięgi Armii Krajowej, którą 75 lat temu w podwileńskich Skorbucianach wypowiedzieli żołnierze, którzy nie zawahali się oddać swego życia za wolność Polski. 6 lipca słowa te w obecności licznie zgromadzonych gości przy XVIII-wiecznej drewnianej kaplicy i grobach żołnierzy AK powtórzył Jan Józef Kasprzyk, Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych RP, nawiązując do historii sprzed lat.

Uroczyste obchody 75. rocznicy operacji wojskowej „Ostra Brama”, będącej częścią akcji „Burza”, której podstawowym zadaniem było wyzwolenie Wilna w 1944 roku z rąk niemieckiego okupanta, zainaugurowała Msza św. polowa, którą w intencji poległych, zmarłych i żyjących uczestników tamtych wydarzeń oraz ich rodzin w historycznym miejscu odprawił ks. Jerzy Witkowski, proboszcz parafii pw. Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Wojdatach, rektor kaplicy w Skorbucianach. W celebrowaniu nabożeństwa towarzyszyli mu kapłani z Macierzy – ks. biskup polowy Wojska Polskiego ks. kmdr Janusz Bąk, kapelan środowisk kombatanckich, ksiądz infułat dr Robert Ogrodnik, ks. Paweł Piotrowski, ks. Robert Mogiełka – naczelny kapelan Związku Harcerstwa RP, zaś liturgię ubogacił śpiew zespołu „Ballada”, dźwięki orkiestry reprezentacyjnej Wojska Polskiego, które porywisty wiatr niósł hen, w dal.

– W życiu są chwile, kiedy trzeba uklęknąć. My, jako chrześcijanie, czynimy to codziennie. Ale dzisiaj w Skorbucianach gromadzimy się, aby klęknąć przed Bogiem, dziękując mu za uczestników operacji „Ostra Brama” – przemawiał ks. Witkowski, w tym szczególnym dniu, w szczególnym miejscu witając współbraci w kapłaństwie, weteranów walki o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej, uczestników operacji „Ostra Brama” oraz delegacje, które do wspólnego świętowania znamiennej daty zaprosił Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Ambasada RP w Wilnie.

Być zwyciężonym, ale nie ulec

– Żołnierze Armii Krajowej byli tym pokoleniem, które w większości urodziło się w niepodległej Rzeczypospolitej. Oni dobrze wiedzieli, bo wychowani byli przez swoich ojców i dziadów, jak cenna jest niepodległość, jak łatwo ją utracić. Ale gdy się ją utraci, trzeba poświęcić wszystko, aby znów była wolna. Że niepodległość jest najpiękniejszym darem, jaką daje Opatrzność ludziom, narodom i państwom. Tak żołnierze Armii Krajowej wychowani byli przez swoich ojców, dziadów, którzy przywrócili Polskę na mapy świata w 1918 roku. Wychowani byli też w duchu słów syna Ziemi Wileńskiej, Marszałka Józefa Piłsudskiego, który powiedział, iż nawet jeżeli się jest zwyciężonym, to nie można ulec. Być zwyciężonym i nie ulec, to zwycięstwo, mówił Marszałek. I oni wiedzieli, że choć zwyciężona została militarnie Polska w 1939 roku przez agresora niemieckiego i sowieckiego, to nie można ulec. Trzeba być wiernym, nigdy nie upaść i dać Ojczyźnie znów wolność. Pamiętali o tych słowach składając przysięgę i wyruszając w bój o polskie Wilno 75 lat temu – powiedział Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych RP minister Jan Józef Kasprzyk. – Niech te brzmiące w uszach słowa „przysięgam być wierny Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej” będą dla nas testamentem i drogowskazem, że każdy z nas ma zawsze wiernie służyć Rzeczypospolitej Polskiej. Dzisiaj są wśród nas Ci, którzy tę przysięgę wierności składali i nigdy nie przestali być wierni tej rocie przysięgi” – konkludował mówca.

Aby złożyć hołd poległym o wyzwolenie Wilna przybyli również członkowie Rady do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przy Szefie Urzędu na czele z przewodniczącym Rady, sędzią Bogusławem Nizieńskim, członkowie Rady do Spraw Działaczy Opozycji Antykomunistycznej oraz Osób Represjonowanych z powodów politycznych przy Szefie Urzędu, weterani walk o Niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej oraz uczestnicy operacji „Ostra Brama”, Stowarzyszenie-Klub Kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari, prezesi organizacji kombatanckich, przedstawiciele środowisk ofiar represji wojennych i powojennych, żołnierze drugiej konspiracji niepodległościowej, Sybiracy oraz byli więźniowie polityczni i byli działacze opozycji antykomunistycznej. Ambasadę RP w Wilnie na uroczystości w Skorbucianach reprezentował zastępca ambasadora RP na Litwie Grzegorz Poznański, byli tu obecni również przedstawiciele władz lokalnych, m. in. Maria Rekść, mer samorządu rejonu wileńskiego, Czesław Olszewski, poseł na Sejm RL. Na dwudniowe obchody rocznicy operacji „Ostra Brama” przybyli ponadto sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji minister Krzysztof Kozłowski, reprezentujący ministra obrony narodowej generał brygady Robert Głąb – dowódca Garnizonu Warszawa, przedstawiciele instytucji państwowych, duchowieństwo, ludzie nauki i kultury, harcerze i strzelcy, inne organizacje pozarządowe oraz poczty sztandarowe.

Zachować pamięć o przodkach

– Cieszę się i dziękuję, że jesteście tu, na Ziemi Wileńskiej. Nie tylko tu, w Skorbucianach, ale i Boguszach, Krawczunach, w Podbrzeziu oraz w wielu innych miejscowościach ziemia jest skropiona krwią żołnierzy polskich. Tu historii nie trzeba powtarzać, bo wszyscy obecni wiedzą, że właśnie dzięki Armii Krajowej, dzięki tym żołnierzom, którzy tutaj walczyli, żyjemy w wolności. Jestem dumna, że ludność miejscowa, przede wszystkim Polacy mieszkający na Wileńszczyźnie, pamiętają o tym. Jesteśmy u siebie w domu i bardzo cieszymy się, że Macierz, Państwo też o tym pamiętacie, iż jesteśmy narodem, w którego żyłach płynie ta sama polska krew. Ale my jesteśmy też po to, by tę pamięć zachować, przekazać innym pokoleniom – naszym dzieciom i wnukom – podkreśliła w swym przemówieniu mer rejonu Rekść.

W uznaniu szczególnych zasług kultywowania pamięci o walce o niepodległość ojczyzny Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych uhonorował Medalem „Pro Patria” ks. Jerzego Witkowskiego, Janinę Szuchalską, Honoratę Gawryłowską, Marka Kubiaka, Władysława Wojnicza i Krystynę Zimińską. Podczas obchodów 75. rocznicy operacji „Ostra Brama” w Skorbucianach odbyła się uroczysta ceremonia wręczenia medali „Pro Patria”. Po wręczeniu odznaczeń delegacje złożyły wieńce i kwiaty w kwaterze poległych żołnierzy AK. Orkiestra dęta wykonała pieśń reprezentacyjną Wojska Polskiego „Legiony”, którą na stojąco nucili wszyscy zgromadzeni, zwartym żywym łańcuchem otaczający żołnierskie mogiły.

Wzór patriotyzmu i niezłomności

Po nabożeństwie w Skorbucianach uroczystości rocznicowe przeniosły się do miejscowości Bogusze (gmina mariampolska), gdzie przy obelisku upamiętniającym zdradzieckie aresztowanie dowódców Armii Krajowej przez NKWD 17 lipca 1944 roku złożono wieńce, kontynuowano wspomnienia.

Tego samego dnia, wieczorem, ogniki pamięci rozbłysły w Kalwarii Wileńskiej, przy zbiorowej mogile żołnierzy AK, spoczywających pomiędzy stacjami Drogi Krzyżowej. W uroczystości udział wzięli kombatanci, przedstawiciele organizacji społecznych, harcerze, zaś wartę honorową pełnili żołnierze Wojska Polskiego. Po raz pierwszy w historii w obchodach udział wzięła delegacja parlamentu litewskiego. Złożyć hołd poległym do Kalwarii Wileńskiej przybył również marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński, który powiedział, że Polacy i Litwini obok wydarzeń chwalebnych mają też i tragiczne, które niszczyły oba państwa.

– Nasze narody mają za sobą, obok dni chwały, również wiele tragicznych wydarzeń, które niszczyły nasze państwa, ich wolność i dorobek. Nie udało się jednak zniszczyć bohaterstwa i niezłomności. Dzisiejsza 75. rocznica operacji wyzwolenia Wilna pod kryptonimem „Ostra Brama” jest tego świadectwem. Dlatego pragnę się pokłonić wszystkim uczestnikom tej heroicznej akcji. Okryła ona Was nieśmiertelną chwałą i weszła na stałe do historii bohaterstwa jako symbol poświęcenia polskiego żołnierza – mówił marszałek Kuchciński do zgromadzonych w Kalwarii Wileńskiej. – Dziś jesteśmy wolni i bezpieczni. Staramy się wyciągać właściwe wnioski z historii. Dziś jesteśmy z Litwą we wspólnym sojuszu obronnym, najpotężniejszym na świecie – w NATO. Nasze miejsce jest na zawsze w Europie, do której przynależymy wspólnie od zarania dziejów. Bądźmy zawsze razem i w myśli, i działaniu. Czcijmy naszych bohaterów walki o wolność. Niech spoczywają w pokoju wiecznym, otoczeni naszą czcią, wdzięcznością i modlitwą – podkreślił Kuchciński.

Minister Kasprzyk odczytał list do uczestników uroczystości skierowany przez premiera Rządu RP Mateusza Morawieckiego, w którym napisał, że żołnierze AK mogą być dla współczesnych pokoleń wzorem patriotyzmu i niezłomności. „Będziemy czcić ich pamięć, a jednocześnie wspólnie z naszymi litewskimi przyjaciółmi działać tak, aby tragedia narodowego socjalizmu i komunizmu nigdy na te ziemie nie wróciła” – napisał szef polskiego rządu.

Kolejny dzień obchodów rocznicy operacji „Ostra Brama” rozpoczęto od nabożeństwa w kościele pw. św. Teresy w Wilnie. We Mszy św. wznoszono modlitwy w intencji poległych, zmarłych i żyjących uczestników wydarzeń sprzed 75 lat oraz ich rodzin.

Na Rossie, w miejscu świętym

Zakończenie oficjalnych uroczystości, zorganizowanych przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Ambasadę RP w Wilnie, odbyło się na Starej Rossie, w kwaterze wojskowej, gdzie znajduje się drogie każdemu Polakowi Mauzoleum Matki i Serca Syna. To tutaj odbywają się największe święta narodowe, tutaj też w niedzielne popołudnie odbył się uroczysty Apel Pamięci.

Była to uroczystość, która nie może zostawić obojętnym żadnego Polaka, tam przybyłego. Orkiestra Wojska Polskiego, hymny Polski i Litwy, poczty sztandarowe, Msza św., werble, salwa honorowa, wykonana przez strzelców Wojska Polskiego, składanie wieńców, śpiewanie pieśni legionowych. I przemówienia ważnych osobistości oraz starego wiarusa wileńskiego! Jakże piękne, z jaką miłością dzisiejsze pokolenie czci to miejsce spoczynku żołnierzy legionistów i żołnierzy Armii Krajowej, których bohaterskie czyny dzieli dwudziestolecie. Te dwa pokolenia wychowane w umiłowaniu niepodległości, są wynikiem wychowania, które było udziałem matki i ojca Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Minister Kasprzyk podkreślił w swym przemówieniu, że jest to miejsce święte, bez którego nie można zrozumieć dziejów Rzeczypospolitej. Odwołując się do Juliusza Słowackiego, którego prorocze słowa wyryte są na pomniku Matki i Serca Syna, pan minister zaznaczył, że trzeba szybować wysoko jak orły, że interes wspólnoty a nie dobro własne było ważne zarówno dla legionisty jak też dla żołnierza AK. „Ślubujemy, że będziemy szybować wysoko” – powiedział.

Nasz wierny rodak, sędzia Nizieński, kanclerz Kapituły Orderu Orła Białego i kawaler tego najwyższego odznaczenia RP, z Ziemią Wileńską związany jest duchem i sercem. Uważa, że Ojczyzna i Armia Krajowa to dwie świętości.

– Miłość żąda ofiary i taką ofiarę złożyli wilnianie przed 75 laty, w lipcu 1944 roku – powiedział podczas apelu. – Ci, którzy podjęli walkę z wrogiem w lipcu 1944 roku i flagę biało-czerwoną zatknęli na Górze Zamkowej, zostali przez drugiego naszego wroga boleśnie zranieni. Zostali z miasta, o które krew przelewali, wywiezieni do sowieckich łagrów na głód, chorobę i poniewierkę – podkreślił i zwrócił się do młodego pokolenia z apelem, by „kiedy już nas nie stanie, w wypełnianiu obowiązku patriotycznego nas zastąpili”.

Kapitan Stanisław Poźniak, prezes Klubu Żołnierzy Armii Krajowej, ze wzruszeniem opowiadał, że właśnie na tej ulicy obok cmentarza na Rossie w dniach 6-7 lipca 1944 roku toczyły się walki. – Dziękuję Bogu, że dał mi możność doczekania tego dnia, gdy mogę przemawiać w imieniu swych kolegów – mówił wzruszony.

Podczas uroczystości odczytane zostały listy okolicznościowe od Ministra Obrony Narodowej RP Mariusza Błaszczyka, który przeczytał dyrektor gabinetu politycznego MON Łukasz Kudlicki oraz od Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Ministra Adama Kwiatkowskiego. Odczytała go ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska. Ministrowie w ten sposób złożyli hołd niezłomnym żołnierzom polskim, którzy do końca byli wierni Polsce.

Wzruszającym momentem było wręczenie odznak kombatantom oraz osobom zasłużonym dla upowszechniania wiedzy o historii walk niepodległościowych i krzewienia postaw patriotycznych. Medalem „Pro Bono Poloniae” zostali nagrodzeni: ks. Józef Aszkiełowicz, ppłk. Stanisława Kociełowicz, major Ireneusz Hurynowicz, kpt. Edward Klonowski, kpt. Stanisław Poźniak, kpt. Józef Nowak, kpt+. Franciszek Szamrej i inni.

Medalem „Pro Patria” zostali odznaczeni: Alicja Klimaszewska, wieloletnia prezes Społecznego Komitetu Opieki nad Stara Rossą, oraz obecny prezes tej organizacji Dariusz Żybort, a także Artur Ludkowski, dyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie.

„Stańcie do apelu” – przywołał prowadzący ceremonię. Nikt nie został zapomniany – lista bohaterów, dzielnych żołnierzy AK jest obszerna. „Cześć i chwała bohaterom” – brzmiało w odpowiedzi na każde wymienione nazwisko.

Równie wzruszająco wyglądała ceremonia składania wieńców i kwiatów przy Mauzoleum. Był to długi orszak przedstawicieli organizacji z Polski oraz Ambasady RP w Wilnie. W imieniu rodzimych organizacji działających na Litwie wieńce składali: przewodniczący AWPL-ZChR, europoseł Waldemar Tomaszewski, starosta parlamentarnej frakcji AWPL-ZChR w Sejmie RL Rita Tamašunienė, przedstawiciele samorządu m. Wilna, samorządu rejonu wileńskiego, Wileńskiego Miejskiego Oddziału ZPL, „Macierzy Szkolnej”, filii wileńskiej Uniwersytetu w Białymstoku i wielu innych instytucji. Do tego orszaku dołączyła delegacja na czele z konsulem RP na Białorusi Jarosławem Książkiem oraz prezesem Związku Polaków na Białorusi Andżeliką Borys. Biało-czerwone barwy okryły pomnik, gdzie spoczywa matka ojca niepodległej Polski oraz jego serce, a zapłonęły znicze znamionujące wieczną o nich pamięć.

– Jakie szczęście, że nie wyjechaliśmy do Polski, tak pięknej uroczystości patriotyzmu nigdzie nie da się przeżyć – mówiła pewna pani, która na uroczystość przybyła razem ze swym sędziwym, a niegdyś bohaterskim ojcem.

Groby poległych żołnierzy polskich są gęsto rozsypane po Ziemi Wileńskiej. Dla wielu bohaterów, którzy stoczyli zwycięski bój o Wilno i na baszcie Giedymina zatknęli biało-czerwoną flagę, wojna zakończyła się aresztem i rozbrojeniem. Dalsza ich droga, to obóz na zamku w Miednikach, a potem wywózka do Kaługi i innych miejsc Związku Sowieckiego.

Obchody 75. rocznicy operacji „Ostra Brama” przeszły do historii. W najbliższą sobotę, niezmiennie 13 lipca, o godz. 15.00 tradycyjny Wiec Pamięci, rokrocznie organizowany przez Wileński Rejonowy Oddział ZPL odbędzie się w Krawczunach.

Irena Mikulewicz
Krystyna Adamowicz

Na zdjęciach: obchody rozpoczęły się na cmentarzu w Skorbucianach;
kamień w Boguszach upamiętnia zdradzieckie rozbrojenie żołnierzy AK przez NKWD;
wieniec na mogile w Kalwarii Wileńskiej
Fot.
Marian Paluszkiewicz

<<<Wstecz