XXIV Głogowski Przegląd Kultury Polskiej „Kresy’2019”
Z miękkim zaśpiewem
Miłośnicy twórczości amatorskiej, ludowej i sztuki teatralnej z Białorusi, Ukrainy, Litwy oraz Polski wzięli udział w tradycyjnym przeglądzie polskiej kultury kresowej, który po raz 24. odbył się w Głogowie. Litwę reprezentował Polski Teatr w Wilnie oraz „Kapela Świętojańska” z Sużan. Białoruś przedstawiał męski zespół estradowy „Rezerwa” z Wołkowyska, a Ukrainę – znana i lubiana w Głogowie kapela „Lwowska Fala”.
Obok zespołów z dawnych Kresów Rzeczypospolitej wystąpiły lokalne zespoły folklorystyczne „Wrzos” z Chociemyśli i „Polne Maki” z Grębocic.
Aktorzy z Polskiego Teatru w Wilnie w Głogowie czuli się jak u siebie w domu, gdyż gościli tu już niejednokrotnie, natomiast dla członków „Kapeli Świętojańskiej” występy w miejscowościach województwa dolnośląskiego były premierą. Mimo tego, że podróż była dość uciążliwa i trwała kilkanaście godzin, to jednak niezwykle ciepłe i serdeczne przyjęcie gospodarzy zniwelowało trudy podróży. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem świetnej organizacji przedsięwzięcia i to nie tylko przeglądu, gdyż równoległe odbywała się Letnia Akademia Kultury i Języka Polskiego, która w Głogowie obchodziła jubileusz 20-lecia. Organizatorami obydwu przedsięwzięć było i jest miejscowe Muzeum Archeologiczno-Historyczne oraz Gmina Miejska Głogów.
U podstaw letniej akademii stała ówczesna wicedyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie Beata Czaplińska, która wzięła udział w jubileuszowej edycji i podczas wyjątkowej konferencji na głogowskim zamku wygłosiła prelekcję na temat stosunków polsko-litewskich i problemów Polaków na Litwie.
Pobyt w Głogowie dla aktorów i muzyków był niezwykle pracowity. Aktorzy Polskiego Teatru w Wilnie zaprezentowali widzom spektakl dla dzieci „Księżniczka na ziarnku grochu” w reżyserii Ireny Litwinowicz. Wystawili go kilkakrotnie i przedstawienie przypadło do gustu widowni, która nie żałowała oklasków i ciepłych słów pod adresem aktorów.
„Kapela Świętojańska” miała trzy występy. Najpierw zaśpiewała i zagrała w miejscowości Grębocice. Wesołe, żartobliwe i rytmiczne piosenki przypadły do gustu zgromadzonej widowni, która na zakończenie biła brawa na stojąco i głośno domagała się bisów. Takiej widowni nie sposób było odmówić. Wraz z kapelą w Grębocicach wystąpił zespół z Wołkowyska, który został przyjęty równie ciepło.
Najważniejszy był jednak występ na koncercie galowym, który odbył się w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury w Głogowie z udziałem organizatorów z dyrektorem Muzeum Archeologiczno-Historycznego Leszkiem Lenarczykiem na czele. Władze lokalne reprezentował zastępca prezydenta Głogowa Wojciech Borecki. „Kapela Świętojańska” zainaugurowała galowe występy i dała dobry znak kolejnym zespołom: „Wrzosowi” z Chociemyśli, „Polnym Makom” z Grębocic, „Rezerwie” z Wołkowyska i „Lwowskiej Fali”. Dokończyli oni dzieła i na dobre rozbawili publiczność, która z uwagą przysłuchiwała się piosenkom wykonywanym z miękkim kresowym zaśpiewem.
„Kapela Świętojańska” wprost z głogowskiej sceny wyruszyła natomiast do wypoczynkowej miejscowości Sława, gdzie wystąpiła na scenie ustawionej wprost na plaży. Skwar panował niesamowity i słupek rtęci wskazywał 37 stopni ciepła, a więc szukających ochłody w falach jeziora nie brakło. W tak nietypowej scenerii, mając za plecami taflę jeziora, a dokoła tłumy plażowiczów kapela wystąpiła po raz pierwszy. Relaksowy nastrój otoczenia udzielił się i wykonawcom, którzy zrzucili z siebie balast emocji towarzyszący galowemu występowi i całkowicie wyluzowani złapali drugi oddech i podczas ponad półgodzinnego występu dali z siebie wszystko. W nagrodę otrzymali głośne brawa wypoczywających i po kuflu pieniącego się schłodzonego piwa…
Wyjazd do Głogowa przyniósł masę pozytywnych doznań i dostarczył wielu emocjonalnych wrażeń. Wyjeżdżaliśmy z nadzieją, że tu jeszcze wrócimy. Zresztą zapewnienie ponownego zaproszenia do Głogowa złożył już dyrektor Leszek Lenarczyk, który, jak wiadomo, słów na wiatr nie rzuca.
Zygmunt Żdanowicz
Na zdjęciu: „Kapela Świętojańska” zainaugurowała koncert galowy w głogowskim Ośrodku Kultury
Fot. MOK w Głogowie