Pożar katedry Notre Dame wstrząsnął całym światem

Tragedia dla Francji i świata

Niektórzy klękali, niektórzy składali ręce, by cicho wznosić modlitwy, inni śpiewali ze wzrokiem utkwionym w niebo, które zmieniało kolor z niebieskiego na żółty i pomarańczowy – tak relacjonowano reakcję ludzi na pożar słynnej paryskiej katedry Notre Dame, który wybuchł w poniedziałek, 5 kwietnia, wieczorem. Ogień zniszczył zabytkową wieżę oraz całe dębowe obelkowanie dachu świątyni. Uratowano natomiast najcenniejsze relikwie: Koronę Cierniową Chrystusa oraz tunikę św. Ludwika. Prezydent Francji zapowiedział od razu, że katedra zostanie odbudowana i w tym celu zostanie zorganizowana światowa zbiórka pieniędzy.

Agencje pisały o spontanicznym, improwizowanym akcie wspólnoty paryżan i odwiedzających stolicę Francji turystów, którzy w poniedziałek zebrali się, by modlić się za Notre Dame, gdy ogień szybko rozprzestrzeniał się na dachu katedry. Przed gotyckim kościołem św. Juliana Biednego w Paryżu, na lewym brzegu Sekwany, kilkaset osób uklękło na modlitwie w środku jeszcze większej grupy. Zebrani śpiewali pieśni, głównie a capella, choć w pewnym momencie wiernym zaczęły wtórować skrzypce…

Dzięki przekazom telewizyjnym cały świat z wstrzymanym oddechem śledził walkę strażaków z szalejącym żywiołem, bo „paliła się historia Francji, Europy, świata”. Czoło rozpasanemu czerwonemu kurowi stawiło 400 strażaków, dzięki ich dzielnej postawie udało się opanować pożar i uratować strukturę budynku. Strażacy podali, że nic nie pozostało z dębowego obelkowania dachu świątyni. Ukończone w XIII wieku zwane było „lasem Notre Dame”, gdyż do jego budowy użyto 1300 dębów. Przez osiem wieków istnienia dotąd w żaden sposób nie ucierpiało. Runęła też wieża, która właśnie była poddana pracom renowacyjnym. Była dziełem słynnego architekta Eugene’a Viollet-le-Duca. Postawiona w 1850 r. zastąpiła dwie oryginalne wieże, rozebrane pod koniec XVII w.

W zeszłym tygodniu szczęśliwie zabrano do oczyszczenia z dachu figury 12 apostołów i czterech Ewangelistów. Niemal wszystko, co było do uratowania, zostało wyniesione z płonącego kościoła. Rektor katedry wymienił najsłynniejsze przechowywane w Notre Dame relikwie: Koronę Cierniową Chrystusa – jedną z najważniejszych relikwii całego chrześ¬ci¬jań¬stwa, odnalezioną według legendy przez matkę cesarza Konstantyna, św. Helenę, i w V wieku czczoną w Jerozolimie. Korona do Francji trafiła w XIII wieku. Uratowano też tunikę św. Ludwika.

W paryskiej katedrze Notre Dame nie ucierpiały też polonica. 1 grudnia 2018 r. powstała tam polska kaplica. W skarbcu katedralnym był relikwiarz drzewa Krzyża Świętego, obecny przy koronacjach królów Polski – od Władysława Jagiełły do Jana II Kazimierza. Ten władca – po swej abdykacji – wywiózł nielegalnie relikwiarz z Polski. 1 grudnia 2018 r. powstała tam polska kaplica. Natomiast dziedziniec przed świątynią nosi imię Jana Pawła II.

Prezydent Francji Emmanuel Macron, który miał przemawiać do narodu, zrezygnował z orędzia oraz zapowiedział, że katedra będzie odbudowana.

Na wieść o pożarze katedry Notre Dame – symbolu Paryża, Francji i całego chrześcijańskiego świata ze wszystkich stron zaczęły napływać wyrazy solidarności z narodem francuskim oraz deklaracje pomocy. Złożyli je przywódcy USA, Niemiec, Włoch, Rosji, Polski itd. Stolica Apostolska oznajmiła, że jest po prostu w szoku i poinformowała, że papież Franciszek modli się za wszystkich dotkniętych pożarem, który zdewastował Notre Dame. Podkreśliła też, że katedra zawsze będzie symbolem francuskiej jedności narodowej.

– U nas ludzie już się zgłaszają gotowi złożyć datki na odbudowę katedry Notre Dame. Dziękuję za to, bo jestem przekonany, że odbudowa katedry może stać się symbolem odbudowy Europy. Odbudowy Europy na jej prawdziwym, historycznym, judeo-chrześcijańskim fundamencie – podkreślił prezydent RP Andrzej Duda.

Przywódcy wielu państw zapowiedzieli pomoc nie tylko pieniężną, ale też wybitnych specjalistów z dziedziny konserwacji zabytków. Pieniędzy na odbudowę prawdopodobnie nie zabraknie. Rodzina Pinault jeszcze w poniedziałek ogłosiła, że przeznaczy 100 mln euro. Nazajutrz rodzina francuskich miliarderów Arnault poinformowała, że przekaże datek w wysokości 200 mln euro. 10 mln z puli pomocy w nagłych wypadkach uruchomi region paryski. Z kolei mer Paryża Anne Hidalgo zaproponowała na antenie radia France Inter zorganizowanie w stolicy Francji „międzynarodowej konferencji darczyńców” w celu odbudowania katedry.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani zwrócił się do europosłów o przekazanie wynagrodzenia na odbudowę zniszczonej przez pożar katedry Notre Dame. O odbudowę apelował do wszystkich krajów członkowskich UE szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

Tajani powiedział w Strasburgu, że jako były mieszkaniec Paryża, ale też jako Włoch i Europejczyk czuje, że jego „serce krwawi, tak jak nam wszystkim, po tym, co miało miejsce wczoraj w Paryżu”.

Tusk, który bierze udział w ostatnim w obecnej kadencji posiedzeniu Parlamentu Europejskiego, wyraził solidarność z narodem francuskim w obliczu tragedii w Paryżu. – Mówię to nie tylko jako przewodniczący Rady Europejskiej, ale też jako obywatel Gdańska w 90 proc. zniszczonego, a potem odbudowanego. Chcę państwu powiedzieć, że również odbudujecie swoją katedrę – podkreślił.

Deklaracji odbudowy nie brakuje, ale, jak twierdzą specjaliści, to długotrwały proces i może potrwać kilkadziesiąt lat.

– Pożar Notre Dame jest historyczną tragedią dla Francji i ludzkości – powtarzały francuskie stacje radiowe i telewizyjne. – Wraz z pożarem, który strawił słynną katedrę Notre Dame, Paryż stracił kawałek swojej duszy – ocenił „Washington Post”. „Financial Times” napisał zaś o „kulturowej katastrofie z niewieloma precedensami w czasie pokoju”.

Opracował Zygmunt Żdanowicz

Na zdjęciu: płonąca w Wielkim Tygodniu paryska katedra – to znak z nieba?
Fot.
twitter

<<<Wstecz