Światowe Dni Młodzieży u styku dwóch oceanów

Jesteście Bożym „teraz”

700 tysięcy młodych ze 156 krajów świata wzięło udział we Mszy św. posłania z papieżem Franciszkiem na zakończenie 34. Światowych Dni Młodzieży. Nie jesteście przyszłością, nie tkwicie w „międzyczasie”, lecz jesteście Bożym „teraz” – powiedział papież do zgromadzonej młodzieży. Podkreślił, że Ewangelia powinna w życiu każdego chrześcijanina wyrażać się w „konkretnej miłości daru z siebie”.

W dniach 22-27 stycznia br. w Panamie odbyły się 34. Światowe Dni Młodzieży. Informację o tym wydarzeniu podał papież Franciszek 31 lipca 2016 roku na zakończenie ŚDM w Krakowie. Hasłem ŚDM w Panamie były słowa z Ewangelii według św. Łukasza: „Oto ja służebnica Pańska”. „Załóżcie wygodne buty i zejdźcie z kanapy” – usłyszeli młodzi na zakończenie ŚDM w Krakowie. Ten apel stał się swoistym słowem-kluczem dla młodzieży, która w ciągu ponad dwóch lat podjęła sporo trudu, aby wyruszyć do Ameryki Łacińskiej. I tym razem papież jej nie zawiódł – w Panamie spędził cztery dni, odbył spotkania w instytucjach charytatywnych, spowiadał więźniów, przemawiał do tłumów. „Świat nie jest tylko dla silnych”, „Bądźcie wpływowi na wzór Maryi”, „Jesteście Bożym teraz” – to przesłania odzwierciedlające tegoroczne ŚDM.

– Spotkanie młodych było skierowane przede wszystkim do młodzieży z Ameryki Łacińskiej. Jest to kraj ogromnych kontrastów: przepych i bogactwo obok slumsów. Papieżowi zależało na tym, aby młodzież Ameryki Łacińskiej, która przeżywa wiele problemów doświadczyła jedności i radości młodego Kościoła, żeby zobaczyła Kościół – w rozmowie z „Tygodnikiem” zauważył bp Darius Trijonis, który razem z biskupem Telsz Kęstutisem Kėvalasem uczestniczył w ŚDM w Panamie.

Moja duma i przyszłość

Podsumowując swoją podróż do Panamy papież Franciszek podkreślił, że było to święto młodzieży, Panamy i całej Ameryki Środkowej, której nie obce są dramaty, stąd potrzeba nadziei. Franciszek podczas przemówienia zwrócił uwagę na sytuację, która wywarła na nim „wielkie wrażenie”. A jest związana z Europą:

– Pewna rzecz wywarła na mnie wielkie wrażenie: gdy przejeżdżał papamobile ludzie brali w ramiona dzieci i podnosili je do góry, jakby chcieli powiedzieć: oto moja duma, to jest moja przyszłość! I pokazywali dzieci. Było bardzo dużo dzieci oraz ojców i matek dumnych ze swoich dzieci. Pomyślałem: jakże wiele jest w tym geście godności! I jakże jest on wymowny w obliczu demograficznej zimy, którą przeżywamy w Europie. Dumą tej rodziny są dzieci. Zabezpieczeniem na przyszłość są dzieci. Zima demograficzna to coś trudnego! – powiedział papież Franciszek już po powrocie do Rzymu.

„Teraz” Kościoła

Nawiązując do hasła: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!” (Łk 1,38) Ojciec Święty podkreślił, że dopóki będą nowe pokolenia, zdolne do mówienia Bogu „oto jestem”, dopóty będzie dla świata przyszłość. Z kolei podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej Franciszek zauważył, że młodzi ludzie nieśli brzemię cierpienia wielu braci i sióstr w Ameryce Środkowej i na całym świecie. – Jest wśród nich wiele młodych ofiar różnych form zniewolenia i ubóstwa – powiedział papież.

Podczas czuwania modlitewnego Ojciec Święty zaproponował młodzieży Maryję jako tę, która bardziej niż ktokolwiek inny „wpłynął” na dzieje świata. Natomiast w niedzielę rano, podczas Mszy św. posłania wezwał młodzież do życia w dniu dzisiejszym, ponieważ młodzi nie są „jutrem” nie są „międzyczasem”, lecz są dniem dzisiejszym Kościoła i świata. Zaapelował też do dorosłych, aby nie zabrakło dla nowych pokoleń edukacji, pracy, wspólnoty i rodziny.

Najwięcej pielgrzymów z Polski

Największą zorganizowaną grupą pielgrzymów z Europy na ŚDM stanowili Polacy. M. in. do Panamy wyruszył z Polski statek „Dar Młodzieży”, który – w ramach 100-lecia niepodległości Polski – odbywa podróż dookoła świata.

Podczas ŚDM papież Franciszek przyjął w nuncjaturze apostolskiej w Panamie 40-osobową delegację uczestników Rejsu Niepodległości. Podczas spotkania papież podziękował Polakom z pokładu „Daru Młodzieży” za tę piękną inicjatywę. Przedstawicielom załogi i młodzieży towarzyszył minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.

Polscy harcerze, w odpowiedzi na prośbę prezydenta Panamy, wzięli udział w wolontariacie ratowniczym. Bohaterem został 21-letni Maciej Skór – razem ze swymi kolegami: Anną Czesak i Szymonem Bekiszem uratowali życie kobiecie. Jak opowiadał Maciej, żeby przyjechać do Panamy, musiał wydać wszystkie swoje oszczędności. Młodzi Polacy podkreślają, że harcerstwo jest dla nich prawdziwą służbą. W Panamie podczas spotkania u jednej z uczestniczek doszło do zatrzymania akcji serca. Polscy harcerze natychmiast ruszyli na pomoc. Dzięki ich sprawnym działaniom i profesjonalizmowi, udało się przywrócić funkcje życiowe. Młoda kobieta trafiła do szpitala pod opiekę lekarzy.

Przygoda życia

Do harcerzy z Polski dołączyła 12-osobowa grupa młodzieży ze Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie. We wtorek, 5 lutego, z Panamy wróciła Justyna Leonowicz, studentka Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie. Opowiadając o swojej przygodzie życia, zaznaczyła, że było to spełnienie jej marzenia.

– Przed wyjazdem musieliśmy zaliczyć kurs Kwalifikowanej Pomocy Przedmedycznej, który jest uznawany przez państwo. Po przyjeździe do Panamy byliśmy szoku: przy 30°C nie dało się w pierwszych dniach pobytu sprawnie funkcjonować. Ogrom pracy, szkoleń skłoniły nas do poczucia odpowiedzialności w pełnieniu służby. Podczas spotkań były różne wydarzenia. Nie zapomnę wypadku, gdy osoba poszkodowana straciła przytomność, a my, ratownicy, musieliśmy ją nieść na noszach do najbliższego, odległego o kilometr, punktu medycznego. Było to w tym samym momencie, gdy przejeżdżał papież, trudno było przedostać się przez tłum ludzi… A dla ratowników liczy się przede wszystkim czas – opowiadała o swoich doświadczenia Justyna. Zwierzyła się też, że... najbardziej zapadły jej do serca słowa papieża, że młodzi tworzą teraźniejszość, mają działać tu i teraz.

– Byliśmy zaskoczeni gościnnością i otwartością mieszkańców Panamy. Słabo mówiliśmy po hiszpańsku, ale udało się nam bardzo dobrze porozumieć. Straż miejska i policja w ciągu całego miesiąca codziennie pilnowała bazy harcerskiej. Panama zapamięta mi się jako miejsce, które jest pełne radości życia oraz bezgranicznej miłości do bliźniego – opowiadała studentka.

Kraj kontrastów

Oprócz harcerzy do Panamy pojechało około 50 młodych ludzi z Litwy. Towarzyszyli im kapłani i dwaj wspomniani biskupi, którzy zorganizowali katechezę dla Litwinów w kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Panamie.

– Miejsce spotkania było wybrane nieprzypadkowo, wszak jest tam kanał, który łączy ocean Spokojny z Atlantyckim. A podczas ŚDM papież niejednokrotnie podkreślał, byśmy byli budowniczymi mostów. W miejscu, w którym łączą się wody dwóch oceanów, spotyka się młodzież z całego świata, z różnych kultur, tradycji, narodów, połączona w Chrystusie. Papież podkreślał, że każdy jest inny, wychował się w różnych tradycjach i naszym celem jest zachowanie tych korzeni, z których wyrastamy. Należy pamiętać, że to Jezus jest tym, który jednoczy nas w różnorodności – dzielił się spostrzeżeniami bp Trijonis.

Opowiedział też pewne wydarzenie, które głęboko do niego przemówiło i było swoistą katechezą miłości i braterstwa.

– Spacerowałem po biednych dzielnicach. Trochę się bałem, tym bardziej, że byłem sam. Dołączyłem do grupy młodzieży, uczestników ŚDM, i razem poszliśmy do kawiarni. Miałem przy sobie karty na 2 posiłki, które są przyznawane w ramach spotkań młodzieży. Podałem kartę, kucharz zakrzątnął się koło mego posiłku. W tym czasie obserwowałem młodych, z którymi przyszedłem. Zauważyłem, że liczą pieniądze na zakup czegoś najtańszego. Zagadnąłem ich, okazało się, że przyjechali z Nikaragui. Zamówili jedną kawę i jednego hamburgera na wszystkich. Oczywiście, nie mogłem przełknąć swego posiłku: oddałem mój obiad i jeszcze jedną kartę na posiłek dla młodzieży. Podziękowali mi i zaczęli opowiadać o sobie. Okazało się, że wydali ostatnie pieniądze, żeby przybyć do Panamy. Miałem ze sobą 40 dolarów, które dałem im na kawę. Dziewczyny się rozpłakały z radości. Opowiedziały, że u nich średnia wypłata – to 120 dolarów miesięcznie. Z tego wzruszenia i radości też chcieli dać mi prezent… Otrzymałem od nich różaniec. Doświadczyłem, jak niewiele trzeba, żeby okazać trochę ciepła i dobroci, która nas jednoczy – zwierza się biskup pomocniczy wileńskiej archidiecezji.

***

Drodzy młodzi, nie jesteście przyszłością, lecz Bożym teraz. On was zwołuje i wzywa was w waszych wspólnotach i miastach, by pójść w poszukiwaniu dziadków, dorosłych, aby stanąć na nogi i razem z nimi zabrać głos i spełnić marzenie, z jakim Pan was wymarzył. Dlatego jesteście nie tylko przyszłością, ale i teraźniejszością, bo jesteście wezwani już dzisiaj, aby stworzyć przyszłość na jutro. Miejmy odwagę, aby zawsze dążyć do świętości – mówił Franciszek do młodzieży, która ma trzy lata, żeby przygotować się do kolejnych ŚDM, które odbędą się 2022 roku w Lizbonie w Portugalii. Całkiem niedaleko, tym razem…

Opracowała Teresa Worobiej

Na zdjęciach: spowiedź w „miasteczku” konfesjonałów;
litewscy biskupi Darius Trijonis i Kęstutis Kėvalas wśród młodzieży;
młodzi z Litwy podczas nocnego czuwania w oczekiwaniu na Mszę św. posłania z papieżem Franciszkiem
Fot.
deon.pl, FB/Darius Trijonis

<<<Wstecz