Zawody oraczy rejonu solecznickiego
Lekcja dobrej orki
5 lipca na polu Pawła Griaznowa we wsi Karolina (gmina gierwiska) odbyły się tradycyjne zawody „Najlepszy oracz rejonu solecznickiego”. Organizatorem konkursu, w którym wzięło udział dwunastu oraczy, był wydział rolny samorządu rejonu solecznickiego.
Uczestników zawodów i gości powitali: poseł na Sejm RL Leonard Talmont oraz kierownik samorządowego Wydziału Rolnego Stanislavas Lebedis.
– Zawody oraczy stały się już piękną tradycją rejonu solecznickiego. Nasz rejon jest rejonem rolniczym i praca na roli była, jest i będzie szanowana przez naszych mieszkańców. Bardzo cieszę się, że po raz piętnasty odbywają się takie zawody. Życzę każdemu, by pokazał swoje najlepsze oranie – powiedział Talmont.
Większość uczestników zawodów przybyła na pole traktorami zachodniej produkcji. Europejskie dotacje rolnicy inwestują w rozwój swoich gospodarstw. Najstarsze miały zaledwie kilka lat. Farmerzy pracujący na wielkiej powierzchni roli coraz częściej nabywają drogie, lecz wydajne i technicznie mniej zawodne maszyny wyprodukowane w krajach unijnych. Ma to też swoje podłoże finansowe, bowiem w ten sposób otrzymują z różnorodnych programów UE rekompensaty finansowe.
– Rocznie farmerzy z naszego rejonu nabywają około 40 nowych traktorów, z czego 90 proc. jest produkcji zachodniej. Słynne białoruskie MTZ już rzadko można zobaczyć na naszych polach. Ten rok, niestety, z powodu suszy nie będzie urodzajny. Straty urodzaju mogą sięgać od 30 do 50 procent. Rolnicy nie liczą zbytnio na pomoc ze strony państwa, która jeżeli i będzie, to i tak nie skompensuje wszystkich strat. Ratunkiem dla rolnika nadal pozostają dotacje europejskie – podkreślił Lebedis.
Na dzień dzisiejszy w rejonie solecznickim pracuje 1300 gospodarstw. Rocznie rolnicy deklarują ok. 50 tys. hektarów zasiewów. Statystyka ostatnich lat deklarowania zasiewów świadczy, że w rejonie solecznickim nadal obserwowana jest tendencja spadku małych gospodarstw rolnych kosztem zwiększenia wielkich przedsiębiorstw farmerskich. Świadczy o tym chociażby fakt, że mimo zmniejszenia liczby właścicieli, ogólna powierzchnia zasiewów nie maleje.
Na zawody przybyli traktorzyści z 9 rejonowych gmin. Po krótkiej ceremonii otwarcia uczestnicy turnieju rozlosowali nadziały, które musieli zaorać. Traktory ruszyły na wyznaczone pola. Zgodnie z tradycją, program zawodów został podzielony na dwa etapy. Podczas pierwszego zawodnicy musieli jak najlepiej rozpocząć oranie, dokonując pierwszej bruzdy, której średnia głębokość powinna wynosić 20 cm. Komisja jurorów, na czele z kierownikiem Służby Doradztwa Rolnego Rejonu Solecznickiego Albertasem Malašauskasem, dokładnie wymierzyła pracę każdego z oraczy. Specjaliści zgodnie podkreślali, że na jakość orania duży wpływ ma nie tylko umiejętność traktorzysty, ale i jakość pługów używanych do orania. Należy zaznaczyć, że większość traktorów posiadała jakościowe pługi produkcji firm zachodnich.
W przerwie pomiędzy etapami zawodów rolnicy omawiali przebieg konkursu, rozmawiali z gośćmi – posłem Talmontem i merem Zdzisławem Palewiczem oraz zapoznawali się z wystawą sprzętu rolniczego, którą zorganizowały firmy handlujące maszynami i występujące w roli sponsora.
Po przerwie obiadowej, której głównym daniem była zupa rybna („ucha”), traktorzyści wznowili zawody. Zawodnicy musieli dokończyć oranie pola. Na wykonanie tego zadania mieli dwie godziny, po czym komisja sędziowska ponownie przystąpiła do oceny pracy wykonanej przez uczestników. Po podsumowaniu wyników konkursu odbyła się uroczysta ceremonia uhonorowania zwycięzców zawodów.
Najlepszym oraczem rejonu solecznickiego został Andrzej Poźniak z gminy kamiońskie, który otrzymał od jurorów notę 130,8 punktów. Drugie miejsce zajął Stanisław Parfimowicz z okolic Podborza (123,6 pkt), na trzecim uplasował się Robert Matulewicz z gminy ejszyskiej (122 pkt). Warto odnotować, że dla Poźniaka była to już nie pierwsza wygrana w zawodach oraczy. Co więcej, puchary zwycięzcy zdobywał także jego ojciec i brat. W rodzinnym domu państwa Poźniaków jest więc już cała kolekcja pucharów.
Najlepszym oraczom rejonu solecznickiego organizatorzy i sponsorzy wręczyli cenne nagrody rzeczowe oraz premie pieniężne. Natomiast wszyscy uczestnicy zawodów otrzymali dyplomy uznania.
Przed zakończeniem zawodów na uczestników i gości imprezy czekał wspólny posiłek przy ognisku.
Sponsorzy konkursu „Najlepszy oracz rejonu solecznickiego”: ZSA „Šalmesta”, SA „Lietuvos draudimas”, ZSA „Dotnuva Baltic”, ZSA „Rovaltra”, ZSA „Biržų žemtiekimas”, ZSA „Statybų valdymas”, ZSA Imlitex agro”, ZSA „SV Technika”, ZSA „Danmax”, ZSA „Šalčininkų žuvininkystės ūkis”, ZSA „Adampolis Rental”, ZSA „Vilniaus Lytagra”, ZSA „Livila”, ZSA „Didžiosios Sėlos”, ZSA „Hegvita”, ZSA „Dojus Agro”, ZSA „Galuotas”, ZSA „Specagra”, Butrymańska Spółka Rolna, Zrzeszenie Rolników Rejonu Solecznickiego, rolnicy – Witold i Maria Waluczko, Robert Matulewicz, Antoni Bandalewicz, Oleg Bielski, Grzegorz Zuzo, Tadeusz Rudzis, Czesław Moroz, Tadeusz Rus, Kamał Zulfijew, Kazys Mečkauskas, Zbigniew Balonis, Jan Wanagiewicz, Edward Józef Jankowski, Paweł Griaznow, Paweł Bandalewicz, Andrzej Kulewicz, Anna i Mieczysław Dudzińscy.
A. K.
Na zdjęciach: w tym roku do rywalizacji stanęli traktorzyści z 9 gmin;
zwyciężył Andrzej Poźniak, któremu główną nagrodę wręczył mer rejonu
Fot. autor