Wystawa zdjęć znanych kobiet w czerwieni z cyklu „Chroń serce”

Problemu nie można bagatelizować

Na choroby sercowe i naczyń krwionośnych na świecie co roku umiera ponad 9 mln kobiet, a na Litwie z tego powodu ziemski padół opuszcza 13 tys. przedstawicielek płci pięknej, czyli kilka razy więcej niż z powodu raka. Od kilku lat w naszym kraju jest prowadzona kampania „Czerwona sukienka”, gdy to celebrytki pozują do zdjęć w czerwieni. W ubiegłym tygodniu wystawa z cyklu „Chroń serce” została otwarta w samorządzie rejonu wileńskiego.

Autorem cyklu zdjęć znanych na Litwie kobiet jest mistrz fotografii Vaidotas Grigas, który ma niebagatelne doświadczenie w fotografowaniu kobiet, bo kilkanaście lat przepracował w czasopiśmie dla kobiet „Stilius”. W obiektywie jego aparatu fotograficznego były też uczestniczki wielu krajowych konkursów piękności.

Na wystawie prezentowanej w samorządzie znalazło się ponad 20 zdjęć znanych kobiet, m.in. była pierwsza dama Alma Adamkienė, polityk Irena Degutienė, urocza dziennikarka Rūta Mikelkevičiūtė, mer Birsztan Nijolė Dirginčienė, prezydent Litewskiego Narodowego Komitetu Olimpijskiego Daina Gudzinevičiūtė, literaturoznawca prof. Irena Veisaitė i inne. W zaszczytnym gronie celebrytek znalazły się też dwie Polki – mer rejonu wileńskiego Maria Rekść i posłanka Rita Tamašunienė. Przedstawicielki Wileńszczyzny na zdjęciach wyglądają wspaniale i, jak stwierdziła pani Maria, jest to zasługa autora zdjęć, który jest prawdziwym mistrzem w swoim zawodzie.

– Podczas fotografowania nie postrzegam osoby pozującej jako urzędniczki, polityka czy naukowca, a staram się dostrzec w niej przede wszystkim kobietę – powiedział Grigas, który sam jest mieszkańcem rejonu wileńskiego.

W otwarciu wystawy wziął też udział prezydent Litewskiego Stowarzyszenia Intensywnej Terapii Kardiologicznej i Resuscytacji prof. Pranas Šerpytis. To był jego pomysł, by do kampanii na rzecz dbania o zdrowe serce „wciągnąć” znane na Litwie kobiety. Ideę zaaprobował fotografik Vaidotas Grigas, który z zapałem wziął się do pracy i w krótkim czasie wykonał około 50 ujęć celebrytek.

– Czerwony kolor – to nie tylko kolor miłości, to symbol zdrowia, życia i dynamizmu, ale jednocześnie jest to kolor sygnalizujący zagrożenie – z nutką zatroskania i przestrogi w głosie mówił kardiolog. Dodał, że kobieta na swych barkach dźwiga trzy kąty w domu i dlatego jest bardziej narażona na stres i choroby. Ponadto w społeczeństwie panuje błędne przekonanie, że na serce chorują częściej mężczyźni, a u kobiet jest to zwyczajne przemęczenie.

– Nic bardziej błędnego. Kobieta po przekroczeniu wieku 40 lat nie ma immunitetu na choroby sercowe i na 100 przypadków śmierci 65 dotyczyło kobiet. Z 20 tys. kobiet, które umierają co roku, 85 proc. umiera z powodu niewydolności serca i naczyń krwionośnych. Wskaźnik mężczyzn jest o wiele mniejszy i wynosi 47 proc. – przytaczał zatrważającą statystykę prof. Šerpytis. Z danych statystycznych wynika również, że kobiecie przy zawale pomoc medyczna jest udzielana o 45 minut później niż mężczyźnie. U kobiet częściej niż u mężczyzn nie są zdiagnozowane i leczone choroby związane z zakłóceniem rytmu serca i funkcjonowaniem naczyń krwionośnych.

– Celem międzynarodowej kampanii „Czerwona sukienka”, gdy to znane kobiety pozują do zdjęć w czerwonych kreacjach, lub z elementami czerwieni w ubiorze, jest właśnie zwrócenie uwagi społeczeństwa na ten drażliwy problem i zaapelowanie do kobiet, by same zatroszczyły się o swe zdrowie, które jest najcenniejszym skarbem – podsumował kardiolog.

Kampania „Czerwona sukienka” (Go Red for Women – termin międzynarodowy) została zainicjowana przez Amerykańskie Towarzystwo Serca i szybko upowszechniła się na całym świecie. Mimo że toczy się od kilkunastu lat, problem pozostaje aktualny i nie można go bagatelizować.

Zygmunt Żdanowicz

Na zdjęciu: mer Maria Rekść w rozmowie z prof. Pranasem Šerpytisem (od prawej) i autorem zdjęć Vaidotasem Grigasem
Fot.
autor

<<<Wstecz