Paczki łagierników przybyły na Wileńszczyznę
Dary z całego serca
Galowe zwieńczenie Wielkanocnej Akcji Dobroczynnej, zorganizowanej przez Krajowe Stowarzyszenie Łagierników Żołnierzy AK rozpoczął Hymn Łagierników, zaśpiewany w hołdzie tym, którzy walczyli o wolną Polskę. „A myśmy szli, szli i szli niepokonani” – słowa hymnu wryły się w pamięć.
Już po raz szósty w ciągu ostatnich lat przybywa do nas: na Wileńszczyznę, Nowogródczyznę, Grodzieńszczyznę i inne miejscowości na Litwie i Białorusi, gdzie biją polskie serca, transport dobrej woli. Rodacy z Korony przesyłają znaki pamięci rodakom na Kresach. Doroczne święta, jakimi są Boże Narodzenie i Wielkanoc są okazją, aby dary płynące z głębi serca były okazją do uświadomienia, że jak jedni, tak drudzy są dziećmi jednego narodu, stanowią jedną wspólną rodzinę.
Polacy – Kresowym Straceńcom
Wielkanocna akcja zbiórki darów pod tytułem „Polacy – Kresowym Straceńcom” zebrała ponad 900 paczek. Objęła całą Polskę – od białostockich miast i gmin do Pomorza i Śląska. Na Wileńszczyźnie w ciągu całej minionej soboty dary były przekazywane szkołom polskim: w Wojdatach, Pogirach, Czarnym Borze, Skorbucianach, Bujwidzach, Nowej Wilejce i in. Jak zaznaczył prezes Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy AK Artur Kondrat, faktycznie szef całej akcji współpracy z Kresami, w czasie tego przedsięwzięcia przybyli z Polski wolontariusze spotkali wielu życzliwych ludzi, patriotów.
– Siostra Maria od Aniołów powiedziała nam, że jesteśmy aniołami. W rzeczy samej, to ludzie tutaj, na Wileńszczyźnie, są aniołami polskości, kręgosłupem polskości na Litwie. To wy dajecie przykład, co to znaczy być dumnym Polakiem – zaznaczył prezes.
Pan Artur nasze kombatanckie środowisko zna od podstaw, zna każdego spośród starych wiarusów po imieniu i darzy ogromnym szacunkiem. Urząd, którym kieruje, jest nie tylko pomysłodawcą akcji dobroczynnej, ale też organizatorem uroczystości upamiętniającej rocznicę Operacji „Ostra Brama”, kiedy oddawany jest hołd żołnierzom AK poległym za wyzwolenie Wilna. Już teraz poinformował, że w tym roku, w lipcu, również na Wileńszczyznę przybędą kombatanci lub ich potomkowie.
Most łączący wszystkich Polaków
Współorganizatorem tegorocznej akcji jest Zarząd Wileńskiego Miejskiego Oddziału Związku Polaków na Litwie oraz Dom Kultury Polskiej. Prezes oddziału ZPL Marek Kubiak zaznaczył, że wojna była okrutna dla Polski również z tego względu, że rozrzuciła Polaków po świecie i granicą rozdzieliła rodziny.
– Mimo to Polska powstała, a wy swoją działalnością jesteście tym mostem, który łączy wszystkich Polaków – zaznaczył Kubiak.
Podziękowanie za współpracę w akcji „Polacy – Straceńcom Kresowym” zasłużenie padły pod adresem pomocników z naszej wileńskiej strony: Honoraty Gabryłowskiej, kierownictwa Domu Kultury Polskiej – Artura Ludkowskiego, Władysława Wojnicza, którzy zostali uhonorowani Krzyżem Pamięci Armii Krajowej.
Przyjazd na Wileńszczyznę pułkownik Weroniki Sebastianowicz z Białorusi jest owiany legendą, jednocześnie piękną i okrutną. Cała jej rodzina została wywieziona do różnych miejscowości Syberii, ogółem zostali skazani na 60 lat łagrów i więzień. Rodzina w kraju wiecznej zmarzliny przebywała 20 lat, natomiast brat w wieku 24 lat tam zginął. Szczególną uwagą i uznaniem zostali obdarzeni nasi kombatanci: Wiesław Piątek, Edward Klonowski, Stanisław Poźniak, Janina Gieczewska i inni.
Na każdej akcji dobroczynnej jest też obecna Grażyna Złotko-Korzeniewska, dyrektor liceum w Białymstoku, która należy do grona inicjatorów zbierania paczek dla kresowian. Z Wileńszczyzną pani Grażyna ma od dawna przyjacielskie kontakty, bywała w wielu szkołach i nigdy nie zapomni swej przyjaźni z malarką ludową Ziemi Wileńskiej Anną Krepsztul.
– Te dary, to nie tylko żywność, to dary naszego serca, naszej miłości do rodaków – powiedziała pani Grażyna.
Każdego razu w gronie organizatorów jest dyrektor Monika Brzezińska, koordynator zbierania paczek. Ten ogrom pracy pani Monika wzięła na swe barki z porywu serca.
„Niech zwycięstwo dobra nad złem i życia nad śmiercią, będzie przesłaniem nadchodzących Świąt Wielkanocnych, stanie się źródłem miłości, nadziei i radości każdego dnia” – słowa te witały każdego przybyłego. A byli to kombatanci oraz przedstawiciele szkół, do których docierają paczki od rodaków.
Liryczna, patriotyczna nuta
Pięknie śpiewał piosenki patriotyczne bard i kompozytor Maciej Wróblewski.
Swój występ miał też zespół „Ojcowizna”. Powstał po odejściu nieodżałowanego śp. Jana Mincewicza, niemało weteranów zespołu „Wileńszczyzna” znów zaciągnęło się do chóru. Tancerze również mistrzowsko stanęli do poloneza, walczyka, poleczki…
Prezes Kondrat dobrze zna zespół „Ojcowiznę”, ponieważ w ubiegłym roku wystąpił podczas obchodów rocznicy operacji „Ostra Brama”. Potem był uczestnikiem I Międzynarodowego Konkursu Pieśni Walczącej. Kierownikiem zespołu „Ojcowizna” jest Wioletta Leonowicz, znana na Wileńszczyźnie jako doświadczona chórmistrz, choreografem – Teresa Andruszkiewicz. Obecność młodych rokuje zespołowi piękną nadzieję na przyszłość.
Krystyna Adamowicz
Na zdjęciu: na scenie zespół „Ojcowizna”
Fot. Jerzy Karpowicz