Prezentacja płyty DVD „Oratorium Ponarskie”

W imię pamięci i prawdy

Nie możemy też milczeć o tych, którzy dokonali zbrodni. Nie w imię zemsty, lecz w imię pamięci i prawdy. Zresztą, kto nas upoważnił do przebaczania w imieniu zamordowanych – głównie polskiej młodzieży? (...) Każde przebaczenie powinno być poprzedzone poznaniem prawdy i aktem ekspiacji ze strony tych, którzy zawinili, lub przynajmniej tych, którzy reprezentują ich naród...

Słowa te napisała w 2007 roku Helena Pasierbska, strażnik pamięci Ponar, Łukiszek i innych miejsc kaźni Polaków na Wileńszczyźnie, założycielka i prezes Stowarzyszenia „Rodzina Ponarska”. Przez lata walczyła o należną pamięć i szacunek dla zamordowanych. Gdyby żyła, byłaby dumna z dzieła, które w styczniu tego roku stało się udziałem mieszkańców Wileńszczyzny, a teraz dotrze do szerokiego grona ludzi, by opowiedzieć prawdę.

– Zbrodnia ponarska przez lata była tematem tabu, spróbowaliśmy o niej mówić językiem kultury, zaprezentowaliśmy premierę „Oratorium Ponarskiego”, pierwszego utworu muzycznego, przybliżającego tragedię, której świadkiem stał się las ponarski. I właśnie dziś, w rocznicę wybuchu II wojny światowej, oddajemy w Państwa ręce płytę DVD zarejestrowaną podczas wileńskiej premiery – powiedział inaugurując uroczystą prezentację Edward Trusewicz, pomysłodawca, producent i autor libretta oratorium.

W zaszczytnym gronie zaproszonych gości znaleźli się m.in. zastępca ambasadora RP na Litwie – Grzegorz Poznański, prezes ZPL, poseł na Sejm RL z ramienia AWPL-ZChR – Michał Mackiewicz, radca, kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady RP na Litwie – Marcin Zieniewicz, zastępca dyrektora Instytutu Polskiego w Wilnie – Paweł Krupka, wiceprezes zarządu fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” – Ewa Ziółkowska.

Do powstania dzieła o tak wielkim formacie, dziś już określanego mianem arcydzieła, przyczyniły się osoby, które swym talentem, pracą i wykonaniem nadały charakter i oddały nastrój tamtych dni. I tych osób nie brakło na prezentacji. To Max Fedorow, kompozytor, solista Maciej Nerkowski i prof. Violetta Bielecka, dyrygent i kierownik Chóru Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. Profesor odczytała okolicznościowy list od dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej, który podkreślał wielokrotnie, że dla artystów udział w przedsięwzięciu był wielkim zaszczytem.

„W ciągu trzech lat w Ponarach życie straciło ok. 100 tys. osób. Przywrócenie pamięci o tych wydarzeniach uważamy za ważne zadanie i zaszczytem jest dla nas możliwość przyczynienia się do popularyzacji wiedzy o historii tego miejsca. Wierzę, że było to wzruszające dla wszystkich melomanów, którzy słuchali koncertu” – napisał dyrektor Damian Tanajewski.

Warto przypomnieć, że treść oratorium – to spowiedź człowieka u schyłku życia, człowieka, który pociągał za spust, człowieka, liczącego na przebaczenie i odpuszczenie grzechu. Słowa przygotowane przez Edwarda Trusewicza, a wyszlifowane językowo i poetycko przez Henryka Mażula doskonale wpisane zostały w melodię – przejmującą, dynamiczną, czasem refleksyjną. Jeżeli dodać do tego przejmujący śpiew, obraz i światła, wyreżyserowane przez Rafała Supińskiego – otrzymujemy niezwykłe widowisko, poruszające wszystkie struny wrażliwości, jakie tylko zwykły człowiek posiada. Dzięki płycie DVD można będzie przeżyć to jeszcze raz. Podczas dyskusji toczącej się w kuluarach na temat oratorium padały pytania: kto to kupi? Przecież to nie jest rozrywka na sobotni wieczór? Do oglądania trzeba się odpowiednio nastawić... A jednak... Potrzebne jest dzieło, które pomoże oczyścić się z wielu własnych przewinień, które można przeżyć, w które można się wczuć, które wywoła szloch głęboko ukrywany, i które może przez jakiś czas będzie stało na półce, ale gdy przemówi, może zmieni świat?..

Monika Urbanowicz

Na zdjęciu: oratorium, dzięki wydaniu DVD, dotrze do koneserów na całym świecie.
Fot.
Wiktor Jusiel

<<<Wstecz