III Międzynarodowa Biesiada Kapel Wiejskich

Z orkiestrą przez Sużany

Pięć zespołów z Litwy, Polski i Białorusi wzięło udział w III Międzynarodowej Biesiadzie Kapel Wiejskich „Do rana grać, po tańcu spać”, która odbyła się w sobotę, 2 września, w Sużanach. Nowością tegorocznej edycji był przemarsz wszystkich zespołów z centrum osiedla do sceny przy wielofunkcyjnym ośrodku wspólnotowym.

Biesiada kapel odbyła się dopiero po raz trzeci, ale wygląda na to, że wpisze się na stałe do kalendarza najważniejszych przedsięwzięć kulturalnych nie tylko Sużan, ale i okolic. Z roku na rok impreza zyskuje na popularności, a przyczynia się do tego różnorodność zespołów i poziom, który prezentują.

Orkiestra Dęta Ochotniczej Straży Pożarnej w Grajewie liczy już 115 lat. Chętnie koncertuje nie tylko w Polsce, ale też poza granicami. W jej składzie gra 40 muzyków. Jak powiedział Ryszard Jasionowski, dyrygent orkiestry, wszyscy członkowie zespołu mają wykształcenie muzyczne, a wielu z nich jest nauczycielami muzyki w szkołach muzycznych. Np. Ewa Chomicz-Wysocka naucza gry na fagocie w Augustowie i Ełku.

– Jest to unikatowy, bardzo ciekawy instrument o dużych możliwościach dźwiękowych i charakterystycznym brzmieniu, ale chętnych do gry na nim jest coraz mniej, bo nauka nie jest łatwa – opowiadała pani Ewa.

Podczas koncertu orkiestra wykonała kilka popularnych przebojów estradowych, jak też lekkie utwory jazzowe, czyli coś z rodzaju muzyki dixielandu. Dyrygent orkiestry przekonywał, że ma ona bardzo bogaty repertuar i gra muzykę rozrywkową, filmową, jazzową i ludową.

– Chętnie na Litwę przyjechalibyśmy z programem na życzenie i wystarczy tylko wysłać zaproszenie – powiedział Jasionowski, który przyznał, że lubi nasz kraj, a jego mama mieszkała na pograniczu polsko-litewskim i znała język litewski.

Zespół „Ejszyszczanie” przed tygodniem wziął udział w Dniu Kultury Polskiej „FOLK FEST” w Niemenczynie, a teraz z powodzeniem podbił serca publiczności w Sużanach. Po raz drugi na biesiadzie wystąpiła „Kapela Podwileńska” z Niemenczyna, która wykonała wiązankę żartobliwych piosenek wileńskich oraz ludowych.

Nie zawiedli oczekiwań członkowie kapeli „Keiziai” z Cejkiń w rejonie ignalińskim. Ta litewska kapela jest niezwykle artystyczna i pełna wigoru. Gdy gra, ręce same składają się do oklasków, a nogi rwą się do tańca. Zresztą tańczących podczas biesiady kapel nie brakowało. Tańczyli i starsi, i młodsi, bo skoczne rytmy podrywały na równe nogi, a ponieważ „parkiet” na podwórku mógł pomieścić wielu tancerzy, pląsy odbywały się pełną parą.

Bardzo gorąco publiczność przyjęła zespół z Białorusi „Trajeckija muzyki” z rejonu borysowskiego w obwodzie mińskim. Jest to zespół o międzynarodowej renomie i artyści udowodnili to na sużańskiej scenie. Rozgrzali publiczność do białości, a ta nie szczędziła im braw.

Słowem, biesiada była udana i wszyscy byli zadowoleni: i artyści, i publiczność, i organizatorzy. Organizatorem międzynarodowego przedsięwzięcia były: Wielofunkcyjny Ośrodek Kultury w Niemenczynie (dyr. German Komarowski), jego oddział w Sużanach z administratorem Janem Szpakowem na czele, jak też gmina sużańska (starosta Tadeusz Alancewicz), Wspólnota Sużańska z Władysławem Malukiem na czele oraz nadleśnictwo, które nie pożałowało drew na imponującej wielkości ognisko.

Gościnni gospodarze wszystkich częstowali kybynami, pyszną zupą rybną (firmowe danie Ireny Maluk i jej swaci Haliny Sawickiej), wędlinami, kwasem domowym i innymi smakołykami. Specjalnie dla artystów była zorganizowana dyskoteka, a więc motto biesiady „Do rana grać, po tańcu spać” zostało wykonane na sto procent, a nawet ponad, bo do spania nikt się nie śpieszył...

Zygmunt Żdanowicz

Na zdjęciach: pochód prowadziła Orkiestra Dęta OSP z Grajewa;
Białorusini wyróżniali się pięknymi strojami i doskonałym nastrojem.
Fot.
Genadiusz Fedorowicz

<<<Wstecz