Gminne Święta Plonów w rejonie wileńskim

Jedna, wielka, zgodna wspólnota

Nie wszyscy mieszkańcy rejonu mają okazję uczestniczyć w dożynkach w Pikieliszkach, dlatego też na początku września święto plonów organizują poszczególne gminy i parafie rejonu wileńskiego. W niedzielę, 3 września, takowe odbyły się w Mickunach i Miednikach. W niedzielne popołudnie teren nieopodal parafialnych kościołów przekształcił się w gwarny plac ze sceną, stoiskami kiermaszowymi i rozmaitymi atrakcjami dla dzieci.

W Miednikach lokalne dożynki odbyły się już po raz 13. Były jedne z pierwszych w rejonie. Zgromadziły miejscowych rolników, ich sympatyków oraz tych, którzy chcieli podziękować Panu Bogu za plony w swoich ogrodach i sadach. Mieszkańcy gminy mickuńskiej zaś już po raz 8. zorganizowali lokalne święto plonów.

– Tu, w Mickunach, jesteście bardzo aktywni: obchodzicie różne święta. Spotykacie się, aby wspólnie spędzać czas, żeby być razem – mówiła mer rejonu wileńskiego Maria Rekść, witając uczestników dożynek w Mickunach.

Aktywne Mickuny

Święto zainaugurowała Msza św. dziękczynna w parafialnym kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, którą celebrował proboszcz ks. Waldemar Ulczukiewicz.

– Wasz trud jest niezmiernie ciężki, często za mało opłacalny. Ziemię obrabiacie, żeby przynosiła plony, bez których nasze życie jest niemożliwe. Niech wasza nadzieja nigdy nie gaśnie. Ten, który błogosławi i czyni wzrost ziarna, niech udzieli wzrostu także waszej radości – mówił proboszcz, zwracając się do rolników i uczestników święta. Kapłan dziękował władzom samorządu i lokalnym oraz wszystkim, którzy „przyczyniają się do kwitnięcia Mickun”. Pobłogosławił też wiązanki, symbolizujące plony ziemi. Parafianie upiększyli liturgię śpiewem, czytali Słowo Boże, w modlitwie wiernych modlili się za rolników, uczniów i nauczycieli, rozpoczynających niełatwy czas nauki. Złożyli też dary – chleb, miód, wiązanki z kwiatów i zboża, dziękując Stwórcy za to, czym w tym roku obrodziła ziemia.

Po nabożeństwie uczestnicy święta przenieśli się na plac dożynkowy. Mer Maria Rekść, dziękując za zaproszenie na święto, podkreśliła, że organizowane przez władze lokalne dożynki są wyrazem szacunku dla mieszkańców i rolników za cały ich trud i ciężką pracę. Podziękowała wszystkim, którzy uprawiają rolę i zachęcała, aby czynili to nadal. – Niech Pan Bóg obdarzy was zdrowiem, a na waszych stołach niech zawsze będzie dostatek – mówiła mer, życząc wszystkim mieszkańcom Mickun zdrowia, sił, miłości, zgody i jedności w rodzinach. Złożyła też życzenia proboszczowi, który tego dnia obchodził urodziny.

Pięknego święta plonów pogratulował mieszkańcom Mickun poseł z ramienia AWPL-ZChR Czesław Olszewski. Jak podkreślił, dożynki to okazja do podziękowania Bogu za kawałek chleba. Życzył wszystkim, by chleba nigdy nie zabrakło na stołach. Przekazał też życzenia od przewodniczącego AWPL-ZChR, posła do Parlamentu Europejskiego Waldemara Tomaszewskiego oraz starosty parlamentarnej frakcji AWPL-ZChR Rity Tamašunienė.

Zgodnie z tradycją dożynkową Renata Mickiewicz starosta Mickun podzieliła się chlebem z mieszkańcami i gośćmi.

– Dożynki są świętem chleba i szacunku dla pracy. Spotykamy się każdego roku, aby podziękować za zbiory. Musimy szanować tych, dzięki którym mamy chleb na naszych stołach. Ale ważne też jest szanować wszystkich, których spotykamy na co dzień, okazywać szacunek sobie nawzajem. Abyśmy zgodnie ze staropolską tradycją, patrząc sobie w oczy, mogli podzielić się chlebem z mieszkańcami gminy i drogimi gośćmi. Niech to dzielenie się chlebem będzie wyrazem, że stanowimy jedną, wielką i zgodną wspólnotę – mówiła starosta.

Dożynkowa scena tego dnia należała przede wszystkim do zespołów, które umilały niedzielne popołudnie. Wystąpiły dzieci z polskiego i litewskiego żłobka-przedszkola oraz gimnazjum w Mickunach, zespoły wokalne „Przyjaciele” i „Gracja” oraz solistka Elita Narkiewicz. Przybyli tego dnia także goście z Rukojń – młodzież zrzeszona w zespole „Wesołe nutki”, prowadzonym przez Wandę Masłowską oraz zespół dorosłych, kierowany przez Siergieja Zarszczikowa.

Nie mogło też zabraknąć kiermaszu z pamiątkami, wyrobami ludowymi i smakołykami, cukrowej waty oraz zabaw i atrakcji dla dzieci. Najmłodsi jeździli konno. Sponsorem święta plonów w Mickunach były: Wileński Rejonowy Oddział ZPL oraz Wielofunkcyjny Ośrodek Kultury w Rudominie.

Lilia i Diana Taraszkiewicz z Nowosiołek przyszykowały domowe wypieki: chrusty, orzeszki, bułeczki. Popytem cieszyły się też wędzone ryby z gospodarstwa rybnego „Akvapona”, znajdującego się w Skajsterach. Jego właściciel Vladislovas Vickunas specjalizuje się w hodowli sumów afrykańskich.

Na terenie gminy mickuńskiej działają trzy duże gospodarstwa rolne: Balcewiczów, Awdiejów i Butkiewiczów. Jak w rozmowie z „Tygodnikiem” powiedziała starosta, z każdym rokiem ich gospodarstwa się rozwijają, a rolnicy wynajmują coraz więcej ziemi do uprawy zboża. Kazimierz Butkiewicz w tym roku zajął II miejsce w rejonowym konkursie oraczy.

W Miednikach: 13-letnia tradycja

W Królewskich Miednikach uroczystości dożynkowe rozpoczęły się od Mszy świętej w kościele parafialnym pw. Trójcy Przenajświętszej i św. Kazimierza, podczas której m.in. rozdano wiernym chleb z tegorocznych plonów.

Po nabożeństwie starosta Miednik Renata Bogdanowicz przywitała wszystkich zgromadzonych oraz gości święta: posła na Sejm RL z ramienia AWPL-ZChR Czesława Olszewskiego, mer rejonu wileńskiego Marię Rekść, radnych samorządu rejonu wileńskiego: Ilonę Makowską i Antoniego Stankiewicza, dyrektor Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego Lucynę Kotłowską, kierownika wydziału kultury, sportu i turystyki samorządu rejonu wileńskiego Edmunda Szota, starostę Rukojń Anżełę Stankiewicz.

Przypomniała historię dożynek w Miednikach, które po raz pierwszy zostały zorganizowane w 2004 roku z inicjatywy ówczesnego proboszcza parafii miednickiej – o. Andrzeja Cyrańskiego, starosty śp. Stanisława Boroszki oraz byłego radnego Lecha Leonowicza. Starosta szczególne podziękowania skierowała do sponsorów imprezy: przewodniczącego AWPL-ZChR, posła do PE Waldemara Tomaszewskiego, proboszcza miednickiej parafii o. Piotra Strocenia, dyrektor Wielofunkcyjnego Ośrodka Kultury w Rudominie Wiolety Cereszko, prezesa stowarzyszenia „Wspólnota miednicka” Wiesława Tankieluna, Klubu Myśliwskiego, na którego czele stoi Wacław Wanagiel oraz do wszystkich, którzy przyczynili się do zorganizowania święta.

Na zakończenie życzyła, żeby nikomu na stole nie zabrakło chleba. – Szanujmy go i ludzi, dzięki którym go mamy – powiedziała Renata Bogdanowicz.

Poseł Olszewski w imieniu całej partii AWPL-ZChR przekazał dla wszystkich zgromadzonych na uroczystościach dożynkowych najserdeczniejsze pozdrowienia. Życzył, aby współczesna młodzież zrozumiała, jak wielkie znaczenie ma chleb i żeby wszyscy cenili wartość urodzaju i pracę rolnika.

Mer rejonu wileńskiego podziękowała organizatorom, że kontynuują rozpoczętą przed 13 laty tradycję. Dziękowała też rolnikom, którzy bez względu na pogodę, każdego dnia ciężką pracą przyczyniają się do „pielęgnowania Ziemi Rodzicielki”. – Dziękuję, że jesteśmy razem, w pojedynkę człowiek nic nie może – powiedziała mer, która na zakończenie zaprosiła wszystkich, w szczególności rolników, na dożynki rejonowe, które odbędą się w Pikieliszkach, 30 września.

Podczas dożynek proboszcz parafii miednickiej o. Piotr Stroceń poświęcił pokarmy oraz wieńce przyniesione przez parafian. O oprawę artystyczną święta zadbał zespół „Rafałki” (kier. Krystyna Grelecka), zespół „Korzyść” pod kierownictwem Wiktora Garłukowicza oraz solistka Gabriela Ždanavičiūtė.

Teresa Worobiej,
Iwona Klimaszewska

Na zdjęciach: choć lato w tym roku nie rozpieszczało, rolnicy mieli czym zadziwić;
w XXI w. koń stał się rozrywką, a nie siłą pociągową;
o oprawę artystyczną dożynek w Miednikach zadbał m. in. zespół „Rafałki” z Wilna.
Fot.
Teresa Worobiej i Wiktor Jusiel

<<<Wstecz