Nowy krzyż stanął w Puntuzach

Niedaleko Wilna, na wschód, przy granicy litewsko-białoruskiej wśród lasów i pagórków znajduje się wieś Puntuzy. Ziemia tu jest niezbyt urodzajna. Kiedyś ta wieś liczyła 33 zagrody, a teraz zaledwie 13 domów. Na stałe mieszka tutaj 5 rodzin. Pozostali mieszkają w Wilnie, a do swych domów jak ptaki wracają na wiosnę.

Puntuzy to bardzo stara wieś, ma swoją historię. W każdym gospodarstwie można zobaczyć dawne rzeczy, np. warsztat tkacki, stare naczynia, zegar ścienny, książeczki modlitewne, janczary. Są one niczym relikwie przechowywane przez wnuki i prawnuków byłych właścicieli.

Mieszkają tu Litwini, Polacy, Białorusini oraz Rosjanie. Żyją zgodnie. Pomagają sobie nawzajem w pracy i nie są obojętni wobec biedy sąsiadów. Każda rodzina uprawia około 50 arów ziemi. Gdy zaczyna świtać, mieszkańców budzi śpiew słowików, a następnie rozbrzmiewa pianie koguta.

W niedzielę oraz świąteczne dni ludzie nie pracują na roli oraz przy zagrodach, a śpieszą do kościoła w pobliskich Mościszkach, gdzie z Ławaryszek dojeżdża proboszcz ks. Paweł Palul. Nieraz po Mszy św. w Mościszkach w Wielofunkcyjnym Centrum odbywają się koncerty z udziałem zespołu „Mościszczanka”, są też zapraszane inne zespoły z Wileńszczyzny. W wolne dni, gdy z Wilna przyjeżdżają byli mieszkańcy Puntuz, wieczorami można usłyszeć śpiew dawnych piosenek wykonywanych przez sąsiadów.

Podoba się nam życie na wsi wśród bujnej przyrody na świeżym powietrzu, ludzie są tu serdeczni i życzliwi. Tym zawsze odróżniała się wieś od miasta.

Tak dał nam Pan Bóg, że mamy w naszej gminie energicznego starostę Marka Piłata, który troszczy się o wszystkie wioski, zawsze wysłucha każdego mieszkańca i śpieszy z pomocą. Ostatnio nasza wieś zmieniła się w lepszym kierunku. Drogi są żwirowane, a na zakrętach są ustawione lustra, tablice z nazwą ulic.

Cieszymy się, że dzięki staraniom starosty i wicemer rejonu wileńskiego Teresy Dziemieszko, udało się nam zamienić stary krzyż, który już od ponad 20 lat stał w Puntuzach. Dziękujemy pracownikom starostwa oraz Henrykowi Sielewiczowi za wykonanie oraz ustawienie go.

Serdecznie dziękujemy proboszczowi ks. Pawłowi Palulowi za poświęcenie krzyża 16 czerwca. Natomiast w niedzielę, 18 czerwca, w kościele w Mościszkach była sprawowana Msza św. za naszą wieś oraz za tych mieszkańców, którzy już odeszli do wieczności.

Zoja Barusewicz

Na zdjęciu: nowy krzyż cieszy społeczność wsi.
Fot.
Henryk Sielewicz

<<<Wstecz