Nowa książka o rejonie solecznickim

27 maja w Domu Polskim w Ejszyszkach odbyła się prezentacja książki „W ejszyskiej stronie” autorstwa Mieczysława Machulaka.

Pełniący na co dzień funkcję sekretarza gminy Połaniec (województwo świętokrzyskie) Machulak przez 15 lat organizował turnusy letnie dla polskiej młodzieży szkolnej z Solecznik oraz podwileńskiego Ludwinowa. Swoje podróże na Ziemię Solecznicką poświęcał nie tylko nawiązaniu współpracy z samorządem solecznickim, ale też badaniu dziejów historycznych tego terenu. Wynikiem tej pracy przed laty było ukazanie się książek „W stronę Solecznik”, „W Dziewieniszkach i dalej”, „W dolinie Mereczanki”.

– Moja znajomość z rejonem solecznickim trwa 18 lat. Zaczęło się od współpracy samorządu z gminą Połaniec, wtedy to zacząłem tu przyjeżdżać i mimo że nie mam korzeni kresowych, pokochałem te strony, wynikiem czego są m.in. wydane książki. Dla mnie Ejszyszki są najbardziej polskie z polskich miejscowości zza „kierzońskiej” granicy obecnej Rzeczypospolitej. Jestem pod wrażeniem liczącej 10 wieków historii miasteczka, sławetnej przeszłości. Odgrzebałem bardzo dużo materiałów, którymi po prostu nie mogłem się nie podzielić i cieszę się, że mogę je w tej książce przekazać. Myślę, że jest to dobry początek i przewodnik dla tych, którzy zechcą książkę dopełnić czy napisać coś nowego – powiedział Mieczysław Machulak.

W prezentacji książki razem z ejszyszczanami wzięli udział mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz, poseł na Sejm RL Leonard Talmont, dyrektor Administracji Samorządu Rejonu Solecznickiego Józef Rybak, starosta gminy ejszyskiej Mirosław Bogdziun, dyrektor Domu Polskiego w Ejszyszkach Anna Jesvilienė.

– Dla nas, tu mieszkających każda książka o rejonie jest na wagę złota. Cenimy ogromnie to zaangażowanie i poświęcenie, które wykazuje pan Mieczysław, dlatego w imieniu władz i mieszkańców składam serdeczne podziękowanie za publikacje – powiedział mer Zdzisław Palewicz.

Spotkanie literackie uświetnił występ zespołu „Ejszyszczanie”.

A. K.
Na zdjęciach: ejszyszczanie brali autografy u Mieczysława Machulaka.

<<<Wstecz