Tradycyjne święto Centrum Dziennego Pobytu Osób Niepełnosprawnych w Niemenczynie

Zintegrowani i potrafiący integrować innych

Już po raz 13. podopieczni Centrum Dziennego Pobytu Osób Niepełnosprawnych w Niemenczynie obchodzili święto swej placówki, które tradycyjnie przypada w maju. Przysłowiowa feralna trzynastka nie zbiła z pantałyku organizatorów przedsięwzięcia, które, jak zwykle, było przygotowane pomysłowo i starannie. Artyści zaś, potrafili wznieść się na szczyty swych zdolności i, pokonując pewne ułomności, podbić serca widzów swą emocjonalnością oraz szczerością.

Centrum ma wielu przyjaciół i sympatyków, o czym naocznie można było przekonać się w piątek, 12 maja, gdy to sala w nowej dobudówce dosłownie pękała w szwach. Wymowny jest fakt, że na obchody przybyło aż czterech księży: ks. Arūnas Kesilis, proboszcz parafii niemenczyńskiej, ks. Marek Gładki z Podbrzezia, ks. Nerijus Grigaliūnas, wikary kościoła pw. św. Teresy i ks. Andrzej Byliński, wikary kościoła śś. Piotra i Pawła Wilnie.

Podopieczni placówki występ rozpoczęli od hymnu centrum, a następnie – jako że sami bardzo lubią podróże i zwiedzanie – zaprosili obecnych do odbycia wspólnego wojażu autokarem, a pierwszy przystanek zaplanowano w Polsce.

– Nie przy „Biedronce”, ale w Zakopanem – zastrzegli przewodnicy. Autokar okazał się doskonale przygotowany do podróży i mknął na pełnych obrotach zaliczając kolejne kraje, a przy każdym postoju były wykonywane pieśni i tańce charakterystyczne dla narodów ich zamieszkujących. Po gazdowskich śpiewach był więc walc wiedeński, przebojowo-dyskotekowe rytmy włoskie i piosenka Toto Cutugno, a w międzyczasie inscenizacja legendy o Lechu, Czechu i Rusie.

W drodze powrotnej podróżnicy zahaczyli o Lwów i Kijów, a dowodem ich obecności było wykonanie jednego z największych i najbardziej znanych ukraińskich przebojów „Czerwona ruta”.

„Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”. Z tą maksymą zgodzili się wędrownicy po powrocie nad chłodny, ale „swój” i „bliski” Bałtyk, pod szum fal... Artyści przedstawili wzruszającą historię o tragicznej miłości Jūratė i Kastytisa. Wykonali też litewską pieśń ludową i brawurowo zatańczyli polkę.

Widzowie żywo reagowali na to, co działo się na scenie i nie skąpili występującym gromkich braw.

Po szczęśliwym powrocie pod rodzinne strzechy podopieczni z nostalgią, a jednocześnie dumą wspominali miejsca i przedsięwzięcia, w których brali udział w roku ubiegłym. Chwalebne i znaczące jest to, że pracownicy i kierownictwo centrum dbają o to, by podopieczni cieszyli się życiem i korzystali z jego uroków. Są niezwykle aktywni i uczestniczą nie tylko w bliższych i dalszych wojażach, ale też biorą udział w akcjach społecznych, okazyjnych świętach, zawodach sportowych, parafiadach, jarmarkach i kiermaszach, dożynkach, zapustach i walentynkach.

Ważnym wydarzeniem dla podopiecznych placówki było nabycie nowego specjalistycznego, dostosowanego do potrzeb niepełnosprawnych nowego mikrobusu z podnośnikiem. Zakupiony został dzięki samorządowi rejonu wileńskiego, pomoc i troskliwą opiekę którego niepełnosprawni odczuwają stale.

Wicemer rejonu wileńskiego Teresa Dziemieszko zapewniła, że tak będzie nadal i w ciepłych słowach podziękowała za wspaniały występ.

– Zawsze potraficie wzruszyć i zadziwić, a nas, oglądających, uduchowić – powiedziała Dziemieszko. Życzyła kolejnych twórczych wzlotów i treściwie spędzonego lata. A szczególne słowa uznania skierowała pod adresem wolontariuszy.

Tadeusz Alancewicz, starosta gminy sużańskiej, powiedział, że jest pełen uznania i podziwu wobec „waszego poświęcenia i wiary”.

Jadwiga Ingielewicz, dyrektorka placówki, nie bez satysfakcji stwierdziła, że zarówno pracownicy, wolontariusze, jak i podopieczni tworzą zgrany, dobrze rozumiejący się i wspierający nawzajem zespół.

– Tacy już jesteśmy. Zintegrowani i potrafiący integrować innych – podsumowała z dumą.

Życzenia z okazji święta Centrum Dziennego Pobytu Osób Niepełnosprawnych złożyli również: koledzy z Centrum Dziennego Pobytu Osób Upośledzonych Umysłowo w Solecznikach, przedstawicielki żłobka-przedszkola w Niemenczynie, Uniwersytetu Trzeciego Wieku „Optymiści” i inni.

Przyjemnym akcentem uroczystości było złożenie życzeń i wręczenie wiązanki kwiatów księdzu Nerijusowi, który w tym dniu obchodził imieniny. Duszpasterz był wyraźnie wzruszony, a to uczucie rosło wraz z kolejnymi zwrotkami odśpiewanych mu „Ilgiausių metų”.

Na zakończenie obchodów „urodzin” placówki był poczęstunek, no i integrująca, tradycyjna dyskoteka.

Zygmunt Żdanowicz

Na zdjęciu: bajki w wykonaniu bywalców Centrum w Niemenczynie – o Jurate i Kastytisie oraz o Lechu, Czechu i Rusie.
Fot.
Stanisław Germanowicz

<<<Wstecz