Św. Józef patron wileńskich kleryków
Z codzienności do świętości
Modlitwa, nauka, duszpasterstwo i samokształcenie na tych czterech filarach opiera się życie alumnów Wyższego Seminarium Duchownego św. Józefa w Wilnie. Uczelni od 1998 roku patronuje św. Józef, dlatego też klerycy żartobliwie nazywają swoją uczelnię szklarnią św. Józefa, wszak z łaciny seminarium oznacza szkółkę młodych drzewek lub roślin.
Położone w jednym z najpiękniejszych zakątków Wilna, w Jerozolimce, seminarium przyciąga wzrok każdego, kto przejeżdża dwupasmówką ul. Kalwaryjską. Z jednej strony park z kalwaryjskimi dróżkami Drogi Krzyżowej, z innej ruchliwa ulica i gęsto zabudowana dzielnica. Mimowolnie nasuwa się skojarzenie: uczelnia kształcąca przyszłych kapłanów jest umiejscowiona pośrodku dwóch światów między Bożym i ziemskim. Wszak kapłan jest tym, kto, twardo stąpając po ziemi, jedna ludzi z Niebem.
Już po raz 28. w centrum Niemenczyna odbył się tradycyjny Kaziuczek
Jarmark coraz popularniejszy
Tegoroczna edycja Kaziuczka Niemenczyńskiego była rekordowa zarówno pod względem ilości zgłoszeń z prośbą o zezwolenie na handel, jak i liczby straganów z przeróżnymi wyrobami, które zajęły niemalże całą centralną ulicę i to po obu jej stronach z satysfakcją mówił Mieczysław Borusewicz, starosta jedynego w rejonie wileńskim miasta.
Poinformował on Tygodnik, że wydano ponad 60 oficjalnych zezwoleń na handel, a ludzie zgłaszali się z różnych zakątków Litwy, czasami dość odległych. Do Niemenczyna w sobotę, 11 marca, przybyli twórcy i złotoręczni majsterkowicze z Kowna i rejonu kowieńskiego, z Pren, Onikszt, Nowych Święcian, Podbrodzia, Rusnė, rejonu poniewieskiego, wiłkomierskiego i uciańskiego. Nie zabrakło również rodzimych miłośników i kontynuatorów tradycji tak potrzebnych w gospodarstwie domowym wyrobów z drewna jak: toporzyska, rączki do młotków, szpakówki, taborety, zydle, zydelki i ławki, kosze i kosowiska, które ostatnio stały się deficytem, ale właśnie w Niemenczynie był ich bogaty wybór i poszły jak z płatka.
Nasz harcerski szlak
Na ścianie masz kolekcję swoich barwnych wspomnień:
Suszony kwiat, naszyjnik, wiersz i liść,
Już tyle lat przypinasz szpilką na tej słomie
To wszystko, co cenniejsze jest niż skarb.
Jaką kolekcję barwnych wspomnień posiada środowisko harcerskie z Solecznik? Na pewno historyczne daty jak 5 września 2014 roku, kiedy odbyła się pierwsza zbiórka, 14 listopada tegoż roku, gdy w obecności 250 harcerzy i harcerek ze Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie został odczytany dokument, powołujący nowe jednostki: Próbną 8 Solecznicką Drużynę Harcerek Zodiak oraz Próbną 7 Solecznicką Drużynę Harcerzy Step, 6 lutego 2016 roku, kiedy odbyła się pierwsza zbiórka gromad zuchowych, a także 26 lutego 2016 roku, kiedy obie drużyny z wynikiem pozytywnym zamknęły okres próbny.
Od botaniki do historii Aleksandra Tekla Sofia Wolfgang
Portret wyjątkowej kobiety
Jeśli kiedyś pojadę do Połuknia, to opowiem, dlaczego na mojej drodze życiowej znalazła się Aleksandra Wolfgang powiedziała Reda Griškaitė podczas prezentacji swej najnowszej publikacji Od botaniki do historii: Aleksandra Wolfgang, literatka dworu w Połukniu (Nuo botanikos iki istorijos: Paluknio dvaro literatė Aleksandra Volfgangaitė) na tegorocznych targach książki w Wilnie. Już kilka tygodni później goszcząc w osiedlu nad Łukną autorka odsłoniła tę tajemnicę, tkwiącą w wydawałoby się zwyczajnym geście ludzkiej dobroci i wdzięczności, którą we wrażliwym sercu wzbudza szlachetne zachowanie.
A było tak: prozaiczny wypadek na drodze. Samochód autorki książki jadącej wraz z rodziną w drodze do Druskienik nieopodal Połuknia trafia w poślizg i ląduje w rowie Raptem pojawiają się młodzi mężczyźni, którzy natychmiast poszkodowanym przychodzą z pomocą i terenówką wyciągają auto z rowu.