„Maleńka miłość” na rzecz Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki

Piękny gest młodzieży

Piosenka, taniec, słowa przesiąknięte otuchą i dobrocią, feeria pomysłów, fantazji i nieprzemijających wrażeń… Charytatywny koncert „Maleńka miłość”, który można było podziwiać w sobotę, 11 lutego, w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, potwierdził, że wyrozumiałość wobec ludzkich potrzeb i współczucie w nieszczęściu może przybrać realny kształt. Podczas koncertu na rzecz budowy oddziału dziecięcego Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki zebrano 2201,60 euro i 5 funtów szterlingów.

Była to już trzecia tego rodzaju impreza zrodzona z pomysłu Moniki Rynkiewicz, utalentowanej młodej piosenkarki, laureatki wielu konkursów wokalnych – gimnazjalistki klasy III Gimnazjum w Awiżeniach w rejonie wileńskim oraz jej mamy, Wiesławy Rynkiewicz. Ponad dwugodzinny koncert – pieśń, taniec, scenka rodzajowa, serdeczne słowa i entuzjazm młodzieży, występującej na scenie – zagrzał serca ludzkie i otworzył je dla tak szlachetnej sprawy, jaką jest budowa oddziału dziecięcego hospicjum.

Tym razem na scenie w całej swej okazałości artystycznej rej wiedli uczniowie szkoły w Leszczyniakach (w Lazdynai) w Wilnie, do niedawna średniej, obecnie, niestety, już podstawowej. Ileż talentów w niej się narodziło! Jest to bardzo liczne studio teatralne „Twardy orzeszek” pod kierunkiem Diany Markiewicz, to również wyjątkowo liczny zespół wokalny „Serduszko” pod kierunkiem Diany Boguszko, to też wspaniali soliści – rodzeństwo Katarzyna i Krzysztof Stankiewiczowie, którzy popisali się nie tylko wokalem, ale też grą na instrumentach muzycznych, to także absolwent tej szkoły saksofonista Mariusz Dmitruk czy jej byli uczniowie, pełni uroku prowadzący koncert Agnieszka Górska i Tomasz Karazo.

Kocham cię, życie

Gwiazdą koncertu była oczywiście Monika Rynkiewicz. Jej repertuar na ten wzniosły cel zawierał pieśni o miłości i współczuciu, o nadziei i wierze. Szczególną wymowę miały miniscenki odgrywane w tle wykonywanych pieśni o tematach wprost z życia wziętych… Jedno dziecko jest kochane w rodzinie, otulone miłością, a gdzieś obok żyje dziecko, odrzucone przez rodziców, którzy nie mają czasu na to, aby je przytulić. Nie mogło się tu obejść bez odwiecznej tematyki miłosnej: kiedy zwycięża prawdziwa miłość do skromnego chłopaka, nie zaś do bogatego nicponia. Tylko współczuć zagubionemu zakochanemu… Słowem, sprawy życiowe, ciągłe zmaganie dobra ze złem były podstawowym przesłaniem zamysłu twórczego autorów tego projektu, a jego głównym mottem była miłość do wszystkich ludzi, niezależnie od tego, jakimi oni są. „Uparcie i skrycie… Och, życie, kocham cię nad życie” – śpiewała Monika.

Z parafią św. Jana Bosko

Z kościołem św. Jana Bosko szkołę w Leszczyniakach łączy wieloletnia przyjaźń. Księża tej parafii są tu częstymi gośćmi, uczniowie szkoły należą do scholi, niektórzy są ministrantami. W tym samym dniu w świątyni, noszącej imię patrona młodzieży, w godzinach porannych została odprawiona Msza św. w intencji pomyślności akcji charytatywnej „Maleńka miłość”, kapłani w osobach ks. proboszcza Alessandro Barelli i ks. Massimo Bianco przybyli na koncert, aby podziwiać występujących na scenie pomocników w służbie kościelnej. Imponująco wystąpiła w połączonym chórze młodzież z ośmiu parafii Wileńszczyzny pod kierunkiem Krystyny Greleckiej. Na scenie około stu artystów, uczestników scholi takich parafii jak: św. Jana Bosko, św. Rafała, Ducha Świętego w Wilnie i Ducha Świętego w Grzegorzewie, śś. Piotra i Pawła, pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, św. Rafała Kalinowskiego w Niemieżu. Utworzony chór ma wymowną nazwę – „Przyjaciele”.

W występie wzięły też udział zespoły artystyczne z innych szkół, m.in. zespół „Tęcza” ze Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach, zespół taneczny „Gelios” z Wilna. Młodzież oddała swój czas, by pomóc dzieciom, które zmagają się z ciężką chorobą i walczą o każdy dzień życia.

Występ młodzieży, jej wrażliwość jest swoistym wołaniem o pomoc dla umierających dzieci.

Ulepiliśmy wrażliwe serce

Przedstawicielka Hospicjum bł. Michała Sopoćki, pielęgniarka Anna Kowalewska pod nieobecność s. Michaeli Rak, dyrektorki i pomysłodawcy budowy miejsca dla ciężko chorych ludzi, dziękując młodzieży za zaangażowanie w sprawę, podkreśliła, że koncert ten i cała akcja da szansę rodzicom chorych dzieci jak też samym dzieciom na nadzieję. Da szansę na to, aby w ich życiu zdarzyło się jeszcze coś dobrego. Wiesława Rynkiewicz, matka czwórki dzieci, która razem ze swoją utalentowaną córką Moniką są pomysłodawczyniami tego pięknego przedsięwzięcia pt. „Maleńka miłość” mówi, że z tylu maleńkich serc udało się ulepić jedno duże wrażliwe serce.

Sala wypełniona po brzegi świadczyła o tym, że ludzie uwierzyli we wspaniałą intencję, szczerość i oddanie sprawie pomysłodawczyni hospicjum w Wilnie s. Michaeli Rak i dodając od siebie przysłowiowy grosik, wspierają rozwój zapoczątkowanej przez nią idei. Gdy siostra Michaela przychodzi na koncerty czy inne przedsięwzięcia z udziałem polskiej społeczności, ludzie patrząc na jej piękną postać, otwarte spojrzenie, widząc jej uśmiech, przekonują się, że ta kobieta ma w sobie taką moc, która sprawi, że dzieci chore na nowotwory na pewno będą miały swój zakątek miłości i ukojenia.

Krystyna Adamowicz

Na zdjęciu: ponad 2-godzinny koncert młodzieży szkolnej otworzył serca widzów na tak szlachetną akcję, jaką jest pomoc chorym dzieciom.
Fot.
Jerzy Karpowicz

<<<Wstecz