Polskie znaki towarowe są rozpoznawalne na Litwie

Tanie, jakościowe i dostępne

Większość mieszkańców Litwy zna polskie marki towarowe i potrafi wymienić przynajmniej jedną z nich. Najbardziej rozpoznawalne – jak wynika z badań niezależnej sondażowni RAIT – to: Kubuś, Tymbark, Orlen, Sobieski, Lubella. Ostatnia z wymienionych marek w ostatnich latach zrobiła największy skok w sferze rozpoznawalności i przebojem wdarła się do czołówki najbardziej znanych i wymienianych polskich marek w kraju nad Niemnem.

Jak tłumaczył Krzysztof Januszkiewicz, kierownik Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji (WPHI) Ambasady RP w Wilnie, roczne obroty handlowe między Polską i Litwą przekroczyły kwotę 4 mld euro.

– Pochodną ścisłych kontaktów handlowych pomiędzy naszymi krajami jest znajomość polskich marek handlowych wśród konsumentów na Litwie i wydział postanowił zbadać stan rozpoznawalności i zlecił przeprowadzenie stosownych badań kampanii badań rynku RAIT – wprowadzał w sedno sprawy Januszkiewicz.

Jak poinformował, od pierwszego takiego badania minęło już prawie pięć lat i zaistniała potrzeba dokonania ponownych badań na temat zainteresowania polskimi produktami, ich dostępności i oceny. Jak przekonywał szef WPHI, rynek litewski chociaż niewielki, dla Polski jest niezwykle ważny, gdyż polska obecność na nim jest większa niż np. w Norwegii, Szwecji czy Chinach. – Widać to nieuzbrojonym okiem, gdyż na półkach litewskich sklepów jest wiele polskich produktów i cieszą się one zainteresowaniem kupujących – z satysfakcją odnotował Januszkiewicz.

Wyniki badań podczas konferencji prasowej w stołecznym hotelu Novotel przedstawiła Dovilė Radavičiūtė, szefowa RAIT. Stwierdziła autorytatywnie, że badanie jest reprezentatywne, gdyż przeprowadzone zostało w 10 powiatach i terytorialnie faktycznie objęło cały kraj. Na zawczasu przygotowane pytania odpowiedziało 1013 respondentów w różnym wieku, reprezentujących różne grupy społeczne.

W ocenie kierowniczki RAIT, polskie marki na Litwie są znane i potwierdzeniem tego są spontaniczne odpowiedzi, z których wynikało, że najbardziej rozpoznawalna jest rafineria Orlen. Respondenci wymienili również Kubusia, Tymbark, Lubellę, LOT oraz … Biedronkę.

Znajomość popularnych w Polsce supermarketów – w trakcie badań wymieniano również Kaufland – wynika prawdopodobnie z dość częstych i popularnych wśród mieszkańców Litwy wypadów zakupowych do sąsiada, u którego ceny zarówno artykułów spożywczych, jak i przemysłowych są o wiele niższe.

Z zamieszczonych na przygotowanych listach polskich znaków towarowych respondenci najczęściej wymieniali takie marki jak: Kubuś, Tymbark, Sobieski, Orlen, Lubellę i inne. Wymienione wyżej marki przodowały również w emocjonalnym, pozytywnym ich odbiorze i ocenie.

W ogóle, jak podsumowała wyniki badań Radavičiūtė, polskie produkty są postrzegane jako tanie, dostępne, dobrej jakości, ale nadal uchodzą za niezbyt prestiżowe. Podobnie oceniali je uczestnicy badań przeprowadzanych w 2012 roku.

Natalia Martinavičienė, dyrektorka kowieńskiej spółki „Prefita”, zajmującej się sprowadzaniem i sprzedażą produktów znanej polskiej grupy MLEKOVITA, uważa, że dla mleczarskich produktów polskich na Litwie są perspektywy, gdyż są one dobrej jakości, a ponadto oferta ich jest o wiele szersza niż rodzimych producentów.

– Niegdyś z lekceważeniem traktowano mleczne produkty z Polski. W obiegu popularne były mity na temat rzekomej ich złej jakości, braku smaku itd. Czas rozstawił wszystko na swoje miejsce i obecnie rzadko można usłyszeć negatywne opinie na temat wyrobów MLEKOVITY – ze znajomością rzeczy podkreśliła Martinavičienė. Z satysfakcją odnotowała również, że chociaż rynek Litwy jest porównywalny do jednego z polskich województw, to partnerzy zza miedzy traktują ich poważnie, a współpraca zatacza coraz szersze kręgi i rysuje się na różowo.

Jakby pochodną badań była również ocena Polski, jako kraju. Otóż przeważająca większość respondentów (71 proc.) oceniła ją pozytywnie, 21 proc. negatywnie, a 3 proc. uchyliło się od odpowiedzi. Pozytywnie oceniane są również polskie produkty i usługi (ok. 60 proc.), zaś negatywnie ok. 30 proc.

Zdecydowana większość proszonych o dokonanie oceny polskich produktów stwierdziła, że są bardzo tanie, łatwo dostępne, wiarygodne, o dobrej jakości i wyważonym jej stosunku do ceny. Ten sielankowy obraz odbioru polskich towarów nieco przyćmiewa to, że ok. 30 proc. ankietowanych uważa je za nieprestiżowe i w tej branży zarówno producenci, jak i pracownicy WPHI muszą solidnie popracować.

Teresa Worobiej, Iwona Klimaszewska

Na zdjęciu: Krzysztof Januszkiewicz – polska obecność na litewskim rynku jest większa niż np. w Norwegii, Szwecji czy Chinach.
Fot.
Paweł Zakrzewski

Pierwszy polski znak towarowy po odzyskaniu niepodległości zarejestrowano 11 kwietnia 1924 roku. Przeznaczony był do oznaczania ultramaryny (niebieski pigment mineralny pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, stosowany do produkcji farb, lakierów i emalii oraz jako środek barwiący wielu innych substancji). Była to etykieta z wizerunkiem leżącego lwa, nad którym znajdował się dwugłowy orzeł w otoczeniu medali. Właścicielem znaku była Pruszkowska fabryka ultramaryny Sommer i Nower.

<<<Wstecz