Wileńskie otwarcie wystawy „Wilno – miasto Miłosierdzia”
Małe rzeczy z wielkiej miłości
Po premierze w Kancelarii Senatu RP wystawa zawitała do Wilna. Już wkrótce będzie prezentowana w Strasburgu, później w kilkunastu miejscowościach na Wileńszczyźnie, a tymczasem w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, od niedzieli 4 września, wzrusza wilnian, pobudza do refleksji i zachęca do odkrywania ścieżek miłosierdzia.
Wystawa „Wilno – miasto Miłosierdzia” jest wkładem społeczeństwa polskiego w Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, bo któż, jak nie wileńscy Polacy pielęgnowali pamięć, przechowywali obraz i są dziś zobligowani do głoszenia prawd o tym wyjątkowym przymiocie Boga, wcielając w życie uczynki miłosierdzia wobec duszy i ciała.
– Wszyscy Państwo jesteście ambasadorami miłosierdzia, bo to wy zaniesiecie do domów, do sąsiadów, do innych ludzi wiadomość o tym, że jest jeszcze tyle nieodkrytych ścieżek na Wileńszczyźnie, które odcisnęły ślad na prawdzie o Miłosierdziu Bożym – powiedziała Rita Tamašunienė, starosta frakcji AWPL-ZChR i współorganizator wystawy. Europoseł Waldemar Tomaszewski dodał, że takie przedsięwzięcia wzmacniają nasze poczucie dumy.
– Może nie do końca zdajemy sobie sprawę w jakim miejscu żyjemy i jakie mamy wobec tego faktu obowiązki. Ta Ziemia Wileńska jest święta, naznaczona obecnością świętych ludzi i s. Faustyny i ks. Sopoćki – to jest nasza misja mówić o tym na całym świecie. Dlatego prezentacja wystawy w Parlamencie Europejskim ma znaczenie nie tylko dla Wilna, ale dla całej Europy w trudnych czasach poszukiwań wartości – powiedział europoseł.
Zdjęcia Mariana Dźwinela i Teresy Worobiej zostały opatrzone fragmentami z pism św. Faustyny, bł. ks. Sopoćki i św. Jana Pawła II idealnie wkomponowują się w całość. Plansze zostały wykonane przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” przy udziale Muzeum Księdza Józefa Obrembskiego w Mejszagole.
Miłosierdzie przez muzykę
Obecni na otwarciu wystawy goście otrzymali solidną porcję duchowych przeżyć. Uroczystość rozpoczęła się spektaklem słowno-muzycznym „Świadkowie Miłosierdzia” z udziałem zespołu „Artistico”, którym kieruje Gleb Pyszniak i aktorów Polskiego Studia Teatralnego – Agnieszki Rawdo i Edwarda Kiejzika. To była godzinna podróż do źródła – w dźwięki muzyki wplatane były słowa Pana Jezusa, św. Faustyny, ks. Sopoćki.
– Koncert był niesamowity. Słowa docierały do serca, ale muzyka potęgowała doznania emocjonalne – mówiła Jasia Mackiewicz, szczególnie wrażliwa na piękno muzyki – dziewczyna, która grała pierwsze skrzypce (Dalia Dėdinskaitė) tak wczuwała się w wygrywaną melodię, że każdy dźwięk docierał do mnie osobiście, niezapomniane przeżycie i cieszę się, że będzie jeszcze możliwość, by usłyszeć ten utwór.
Wystawa odbędzie podróż po Wileńszczyźnie i każdemu otwarciu towarzyszył będzie koncert kwartetu, tak więc niemal wszyscy mieszkańcy Wileńszczyzny będą mogli sami przekonać się jakie wrażenia wywołuje muzyczne przesłanie prawdy o Bożym Miłosierdziu.
Miłosierdzie przez obraz
– Kiedy idea zaczynała nabierać realnych kształtów i rozpoczęło się zbieranie materiałów, odkryłem, że Wileńszczyzna, to ziemia przesiąknięta Bożym miłosierdziem, ziemia wybrana przez Boże Miłosierdzie. Zapraszam do szczególnej przygody, do tego, aby przejść się szlakiem Bożego Miłosierdzia, szlakiem wyznaczonym przez samego Boga. Zobaczymy miejsca, ale również osoby, które były związane z Wileńszczyzną i ich obecność pokazuje, że Polacy mogą być dumni, że nic nie zostało zburzone, a wręcz przeciwnie – budowane. Ale trzeba pamiętać, że przesłanie Bożego Miłosierdzie nie tylko jest nam dane, ale jest nam zadane... Tym przesłaniem musimy się dzielić – mówił pomysłodawca, koordynator Roku Miłosierdzia, ks. Mariusz Marszałek. Zaprezentował zebranym okolicznościową pamiątkę – malutkie agnuski – niemal identyczne z tymi, które przed wojną rozprowadzały wśród wiernych siostry ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów. Obecny na wystawie Józef Cybulski nie krył wzruszenia. Sam ma w domu agnusek z 1943 roku.
– Kiedy byłem dziesięcioletnim chłopcem otrzymałem od księdza w kościele św. Stefana malutki obrazeczek. Od tego czasu towarzyszy mi przez całe moje życie. Jak byłem w wojsku, napisałem z tyłu obrazka „podarunek od mamy”– dzięki temu nie odebrali mi go i mogłem zawsze mieć przy sobie wileńskiego Jezusa Miłosiernego. Chroni mnie do dziś – dzielił się wspomnieniami 83-letni wilnianin z agnuskiem w dłoni.
Miłosierdzie przez dotyk
Prezentację wystawy zakończono pokazem filmu wyreżyserowanego przez Aleksasa Matviejevasa – „Ufam Tobie”. Warto zaznaczyć, że współautorem scenariusza jest również ks. Mariusz Marszałek, a film zdobył nagrodę „Srebrnego żurawia” i znalazł się w ścisłym finale konkursu Mirabile Dictu w Rzymie.
Czesław Olszewski, wiecemer rejonu wileńskiego, oglądał film po raz drugi, ale koniecznie chciał, by obejrzeli go najbliżsi.
– Teraz pojedziemy z synem do sanktuarium, gdzie znajduje się prawdziwy wizerunek, to będzie takie dopełnienie całego, pełnego przeżyć dnia – powiedział na zakończenie uroczystości.
Tego dnia Dom Kultury Polskiej zgromadził orędowników Bożego Miłosierdzia. Były siostry z wileńskich zgromadzeń, księża, ambasador i konsul RP, posłowie na Sejm RL, władze samorządowe i administracji, radni z Solecznik, i z rejonu wileńskiego. Wszyscy opuszczali gościnne progi DKP napełnieni duchowo i świadomi misji, jaką mają do spełnienia. I dali wyraz troski o drugiego człowieka. Zainicjowana przez poseł Ritę Tamašunienė i kierownik polskiego Studia Teatralnego Lilę Kiejzik akcja zbiórki na pomoc dla wileńskiej dziennikarki i autorki scenariuszy Alwidy Bajor, przeszła oczekiwania. Zgromadzono ponad 400 euro, które już zostały przekazane utalentowanej autorce ponad 2 tys. publikacji o polskiej literaturze i sztuce.
Papież Franciszek porównał Miłosierdzie Boże do gwiazd, ambasador Jarosław Czubiński, dziękując wilnianom za inicjatywy, nawiązał do tego porównania.
– Patrzymy w niebo, widzimy wiele gwiazd, ale kiedy nadchodzi słońce, rano, przy dużym świetle, gwiazdy nie są widoczne. Takie jest miłosierdzie – nie widzimy go kiedy jest jasno, ale jak tylko zapadnie mrok odczujemy delikatne muśnięcie, to jak zobaczenie najpiękniejszej gwiazdy. Polacy na Wileńszczyźnie są tego świadomi, dbają o to, co najcenniejsze – wiarę i historię, i za to im dziękuję – powiedział szef polskiej placówki dyplomatycznej.
A przed nami następne spotkania na szlaku Bożego Miłosierdzia, oby przynosiły owoce i te wewnętrzne, i te uczynkowe.
Monika Urbanowicz
Na zdjęciachu: znajome miejsca widziane jakby inaczej; ksiądz Mariusz Marszałek nieustannie podkreśla, że Wilno ma w sobie tyle do odkrycia; „Świadkowie Miłosierdzia” – opowieść muzyczno-słowna.
Fot. Marian Dźwinel