Rozwiązanie konkursu Inżynier Roku 2015

U podstaw każdego biznesu – praca inżyniera

W piątek, 22 kwietnia, sala DKP w Wilnie zapełniła się przedstawicielami polskiej myśli technicznej na Litwie – odbyło się tu wręczenie nagród dla zwycięzców konkursu Inżynier Roku 2015, organizowanego przez Stowarzyszenie Techników i Inżynierów Polskich na Litwie.

Laureatów wyłoniono spośród 10 najlepszych prac ze zgłoszonych do konkursu. Nominatami do nagrody zostali: Renata Karpicz, Marian Żurowicz, Tadeusz Ławrynowicz, Eryk Michniewicz, Jerzy Zaranka, Antoni Sankowski, Stanisław Sankowski, Zygmunt Klonowski, Bernard Niewiadomski oraz Leon Ustinowicz.

Jak powiedział prezes Stowarzyszenia Techników i Inżynierów Polskich na Litwie, Robert Niewiadomski, wytypowanie zwycięzców było dużym wyzwaniem dla kapituły konkursu.

Nagrody przyznano w 3 kategoriach: za Pomysł Roku uznano pracę Zygmunta Klonowskiego, dotyczącą modernizacji samochodu; Projektem Roku (w tej kategorii rywalizują duże, ważne społecznie idee inżynieryjne) obwołano koncepcję systemów inżynieryjnych nowo wybudowanego ośrodka wypoczynkowo–rekreacyjnego w Birsztanach autorstwa zespołu pod kierownictwem Bernarda Niewiadomskiego. Nagrodę główną – Inżynier Roku 2015, którą przyznaje się za całokształt pracy, biorąc pod uwagę także osiągnięcia w innych sferach życia oraz udzielanie się społeczne, również – na forum polskim w Wilnie, otrzymał inżynier budownictwa, prof. dr hab. Leon Ustinowicz, wykładowca Wileńskiego Uniwersytetu Technicznego im. Giedymina oraz Politechniki Białostockiej (z powodu obowiązków zawodowych nie był on obecny na wręczeniu nagród).

Prezes STIP–u zaznaczył, że praca inżyniera ma ogromne znaczenie dla gospodarki kraju, gdyż tak naprawdę to nie przedsiębiorcy, tylko ci, którzy stoją u podstaw każdego biznesu: pracownicy, inżynierowie tworzą dochód narodowy. Obecnie zaś tylko gospodarki, wykorzystujące nowoczesne technologie, zdolne są ze sobą konkurować.

W uroczystości wzięli udział: Henryk Szymański, kierownik Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Wilnie, Mariusz Wawro, sekretarz ambasadora RP na Litwie, poseł Michał Mackiewicz, prezes ZPL, a także przedstawiciele środowisk inżynieryjnych w Polsce, m. in. Jacek Kubelski z Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych Polski, który wręczył Diamentową Odznakę Honorową federacji Janowi Andrzejewskiemu – współzałożycielowi i wieloletniemu prezesowi STIP–u, będącemu także posiadaczem tytułu Inżyniera Roku.

Zdobywca nagrody, Bernard Niewiadomski, złożył podziękowania swym współpracownikom, gdyż w wykonaniu projektu wziął udział cały zespół.

– Projekt był bardzo skomplikowany, dotyczył jednego z największych na Litwie kompleksów wypoczynkowych – łącznie z basenami, saunami i hotelami – który już niebawem zostanie otwarty w Birsztanach i będziemy się cieszyć jego walorami – opowiedział pokrótce inżynier, dodając, że jedną z trudności podczas pracy było to, że dotyczyła ona wniesionego do rejestru zabytków postsowieckiego budynku w opuszczonym stanie, który należało zaadaptować, nie zaś budowy od podstaw nowego.

Według laureata, jedną ze specyficznych cech pracy inżyniera jest zmaganie się z codziennie powstającymi problemami, m.in. zwalczanie sił przyrody. Pracując zaś nad obiektem w Birsztanach, doświadczono odwrotnej sytuacji – przyroda ułatwiła wykonanie pracy.

– Jest to zjawisko bardzo rzadko spotykane na terenach Europy Wschodniej: kiedy wykonano odwiert o głębokości 450 m, słup wody – solanki, dzięki której Birsztany są słynne, wytrysnął na wysokość 50 m ponad poziom gruntu. Proszę sobie wyobrazić, jakie ciśnienie panuje na głębokości, jeżeli do wydobycia tej wody nie potrzebowaliśmy nawet pompy. To było wielkie zaskoczenie, ale praca inżyniera jest pełna różnych niespodzianek – opowiedział.

Bernard Niewiadomski uważa, że do bycia inżynierem potrzebne jest powołanie, a również – że nie istnieje pojęcie „inżynier na emeryturze”, jak nie ma np. księdza na emeryturze.

– Inżynierowie odchodzą w zaświaty, ale nie na emeryturę – dodał.

Alina Stacewicz

Na zdjęciu: rodzinnie na scenie – Robert Niewiadomski, prezes STIP (od lewej), wręcza nagrodę Bernardowi.
Fot.
autorka

<<<Wstecz