Otwarta lekcja nt. arcydramatu Mickiewicza w cerkwi Przenajświętszej Trójcy
Wielka Improwizacja w (nie)zwykłej scenerii
Otwartą lekcję pt. „Adam Mickiewicz. Dziady cz. III” w unickiej cerkwi pw. Przenajświętszej Trójcy przy klasztorze bazylianów w Wilnie przeprowadzili uczniowie i polonistki Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego w Nowej Wilejce. Wpisała się ona w cykl przedsięwzięć i wydarzeń zorganizowanych z okazji 160. rocznicy śmierci Wieszcza.
Podczas lekcji w chłodnych i podniszczonych murach cerkwi uczniowie I-IV klas gimnazjalnych wygłosili referaty o unitach i idei pojednania chrześcijan obrządku wschodniego i zachodniego, usilnych staraniach senatora Nikołaja Nowosilcewa, który – aby przypodobać się carowi – przyczynił się do wykrycia nieprawdziwych spisków filomatów i filaretów w Wilnie i aresztu studentów, wśród których był i Adam Mickiewicz, odśpiewali pieśń więzionych filomatów „Zemsta na wroga”, a trzech recytatorów przedstawiło własną interpretację Wielkiej Improwizacji.
Przybliżyć i zrozumieć
Jak mówiły pomysłodawczynie otwartej lekcji w zabytkowym i znanym każdemu miłośnikowi twórczości Mickiewicza miejscu, polonistki – Regina Paszuta, Joanna Szczygłowska oraz Wanda Andruszaniec – w założeniu miała ona przybliżyć, pozwolić odczuć duch tamtej epoki oraz zrozumieć dramat młodzieży, która była więziona w ponurych murach klasztornych. Ponadto akcja III części Dziadów rozpoczyna się 1 listopada, a pierwsza scena dramatu rozgrywa się w Wigilię Bożego Narodzenia.
Sceneria za darmo
– Taki okres teraz właśnie przeżywamy, klasztor bazylianów naonczas był zamieniony na więzienie i lepszej scenografii na przedstawienie scen, związanych z pobytem największego polskiego romantyka w więzieniu, gdzie zaznał braterstwa, solidarności więziennej, która stała się wzorem patriotyzmu dla wielu pokoleń, nie sposób wymarzyć, tym bardziej, że jest za darmo – mówiły na przemian polonistki.
Jedna z nich dodała, że być może jeszcze większy efekt byłby osiągnięty, gdyby ta otwarta lekcja odbywała się w Celi Konrada, która odbierana jest jako świątynia polskiego romantyzmu, ale z drugiej strony autentycznych pomieszczeń, „gdzie umarł Gustaw, narodził się Konrad” już dawno nie ma.
Umowna Cela Konrada
Jak w trakcie lekcji opowiadała Wanda Andruszaniec, autentyczna Cela Konrada, która była ostatnim wileńskim adresem poety, przestała istnieć w 1867 roku w wyniku przebudowy bazyliańskiego klasztoru.
– W międzywojniu w Celi Konrada odbywały się Środy Literackie, w których brali udział poeci zrzeszeni w elitarnej grupie literackiej „Żagary”, a ich tradycja została odnowiona dopiero w roku 1992 (w pierwszej z nich wziął udział noblista Czesław Miłosz), ale później i te pomieszczenia stały się pokojem luksusowego hotelu „Pas Bazilijonus” – zawiłe losy celi przybliżała gimnazjalistom nauczycielka języka polskiego.
Dodała, że dzisiejsza umowna Cela Konrada mieści się w jednym z prawdopodobnych miejsc pobytu, gdzie sześć miesięcy – od 23 października 1823 do 21 kwietnia 1824 roku – mógł być więziony Mickiewicz z przyjaciółmi, została otwarta w 2009 roku w łączniku między odbudowanym skrzydłem klasztoru bazylianów a cerkwią unicką.
Jeden miał na imię Konrad
Trudno powiedzieć, czy inicjatorzy celowo wybrali czas przeprowadzenia lekcji na popołudnie, gdy zapadała już szarówka, ale był to trafny wybór, gdyż większość scen dramatycznych rozgrywała się najczęściej w nocy, co dodawało im mistyki i grozy. Pieśń „Zemsta na wroga” w wykonaniu gimnazjalistów-filomatów zabrzmiała naprawdę złowieszczo, niczym przestroga dla ciemiężycieli.
Specyficzny wydźwięk i oprawę, w postaci palących się świec, miała recytacja Wielkiej Improwizacji, gdy Konrad buntuje się przeciwko Bogu. Ponieważ, jak tłumaczyły organizatorki, jest to niezwykle trudny utwór, w rolę buntownika przeciwko Stwórcy wcieliło się trzech aktorów. Los tak zrządził, że jeden z nich miał na imię Konrad…
Podobne losy
Podczas lekcji przypomniano też o podobieństwie losów Adama Mickiewicza i patrona gimnazjum w Nowej Wilejce – Józefa Ignacego Kraszewskiego, który uważany jest za najpłodniejszego pisarza polskiego. Nigdy się nie spotkali, ale autor „Starej baśni” i „Krzyżaków 1410…” w rok po przybyciu do Wilna, w grudniu 1830 roku – podobnie jak Mickiewicz – został aresztowany za działalność spiskową i na dwa lata osadzony w więzieniu. Po wyjściu z niego (marzec 1832 r.) jeszcze rok spędził w grodzie nad Wilią, by w roku 1833 opuścić go na zawsze…
Godne upamiętnienie
Jak powiedziały polonistki, otwarta lekcja była ostatnim w tym roku przedsięwzięciem, upamiętniającym 160. rocznicę śmierci wielkiego polskiego romantyka, ale zapowiedziały również, że takie otwarte lekcje w osobliwej scenerii będą kontynuowane.
Piękny prezent wielbicielom twórczości Wieszcza z okazji rocznicy zrobiła Powiatowa Biblioteka Publiczna im. Adama Mickiewicza, która nosi jego imię już od 60 lat. Przygotowała ona i udostępniła 13 wirtualnych wystaw – w trzech wersjach językowych – poświęconych życiu, twórczości oraz miejscom pobytu poety w stolicy Litwy.
Na ogół Wilno godnie upamiętniło poetę, który wysławiał Litwę w swych utworach. W stolicy działają dwa muzea, są dwa pomniki, 6 tablic pamiątkowych, jego imieniem jest nazwana ulica, gimnazjum, podwórko Uniwersytetu Wileńskiego oraz wspomniana wyżej biblioteka.
Zygmunt Żdanowicz
Na zdjęciu: gimnazjaliści odtworzyli scenę spotkania więzionych filomatów w celi Konrada.
Fot. autor