Betlejemskie Światło Pokoju 2016 „Zauważ człowieka”

Posłani, aby zaświadczyć o światłości

W wielu naszych domach na wigilijnym stole zapłonie świeca ze światełkiem z Betlejem – symbolem pokoju, miłości, braterstwa, dobroci… Znaczeń tego ognia można dopatrzyć się sporo, jednak najważniejsze jest to, że łączy on wielu młodych chrześcijan różnych wyznań, dla których nie są najważniejsze piękne iluminacje na miejskich choinkach, lecz skromny płomyk, kierujący wzrok ku betlejemskiej grocie, gdzie się wszystko zaczęło.

W połowie grudnia Betlejemskie Światło Pokoju dotarło do Wilna, a stąd rozbłysło po całym kraju – młodzież wiozła światełko pociągami, samochodami, a nawet promem (żeby zawieźć na Mierzeję Kurońską), do różnych miast Litwy. Ostatniej niedzieli adwentu, 20 grudnia, przy szopce obok archikatedry wileńskiej dyżury pełnili skauci i harcerze Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie (ZHPnL), przekazując przechodniom mały płomyk z Betlejem.

Nie zawieść zaufania

Na Litwę światło z Betlejem przybyło po raz 20. Skauci z Mariampola i harcerze ZHPnL z Wilna odebrali światełko od swoich kolegów z Hufca ZHP w Suwałkach na przejściu granicznym w Budzisku. 16 grudnia, jeszcze nocą, młodzież wyruszyła z Wilna, żeby o świcie wraz z litewskimi kolegami, którzy dołączyli w Mariampolu, zapalić światełko od harcerzy z Polski. Każdego roku w ekipie, udającej się na polsko-litewskie pogranicze jest Joanna Mikulska, absolwentka Gimnazjum im. A. Mickiewicza. Na pytanie, co ją każdego roku prowadzi po światełko, odpowiada, że obowiązek przed tymi, którzy na nie czekają.

– Ludzie z różnych miejscowości mówią nam, że bardzo oczekują na światełko z Betlejem, wierzą, że je dostarczymy, dlatego to jest takie istotne, aby czuwać nad jego przywiezieniem – w rozmowie z „Tygodnikiem” powiedziała harcerka.

Światło prawdziwe

16 grudnia wieczorem w kościele św. Kazimierza w Wilnie odbyło się ekumeniczne nabożeństwo, podczas którego harcerze uroczyście wnieśli światełko z Betlejem do kościoła. Na nabożeństwo przybyło wielu przedstawicieli różnych drużyn skautowskich i harcerskich. Zabrali oni światełko do swoich miejscowości, parafii, organizacji. Już następnego dnia harcerze zanieśli ogień z Betlejem do Ambasady RP w Wilnie. Natomiast tuż przed świętami światełko przekazano samorządom, a 23 grudnia prezydent Dalii Grybauskaitė.

W nabożeństwie ekumenicznym uczestniczyli duchowni z Kościoła luterańskiego i katolickiego – obrządku łacińskiego i greckiego, którzy przeczytali fragmenty ewangelii i wygłosili homilie.

– Przybywając każdego roku na nabożeństwo do tej świątyni, cieszę się bardzo, gdy widzę, że tę akcję organizują nie seniorzy, czy osoby dorosłe, ale młodzież: przyszłe pokolenie, które przyjdzie po nas. Są to ludzie, którym nie jest najważniejsze piękno światowe, płonące lampki w mieście, ale to prawdziwe światło, które ogrzewa nie tylko od zewnątrz, ale – co ważniejsze – ludzkie serca, i zawsze wskazuje drogę ku innemu człowiekowi – powiedział podczas nabożeństwa Ričardas Dokšas, protestancki kapłan.

Pośrednicy pokoju

Uczestniczący w nabożeństwie harcerze cieszyli się, że za ich pośrednictwem światło z Betlejem trafi do różnych parafii. Drużyna z Solecznik ogień do swojej parafii i szkoły dostarczyła samochodem.

– Jesteśmy umówieni z naszym proboszczem ks. prałatem Wacławem Wołodkowiczem, że w niedzielę rozdamy światło przy kościele. Rozpowszechniamy też je w swojej szkole. Pamiętam, jak przed kilku laty zorganizowaliśmy przy gimnazjum szopkę, przy której palił się ogień z Betlejem, wtedy wielu ludzi przychodziło, żeby zabrać go do domu na wigilię – dzieliła się swoimi wspomnieniami Łucja Dudojć, nauczycielka klas początkowych Gimnazjum im. J. Śniadeckiego.

Z Bliskiego Wschodu do Austrii

Coroczna akcja przekazywania przed świętami Bożego Narodzenia symbolicznego ognia, który jest zapalony w Bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem, rozpoczęła się w roku 1986. Zapoczątkowały ją austriackie radio i telewizja w Linzu, jako działanie charytatywne na rzecz dzieci niepełnosprawnych i osób potrzebujących. Pomysłodawcą Światła Pokoju jest austriacka artystka Ada Brandstetter, która zaproponowała, aby w wigilię Bożego Narodzenia w 1986 r. radio ORF podziękowało specjalnym światełkiem wszystkim sponsorom uczestniczącym w popularnej od lat w Austrii akcji pomocy niewidomym „Światło w ciemności”. Z tego narodził się pomysł innej inicjatywy – Światła Pokoju z Betlejem, które dziś jest już nieodłącznym zwyczajem bożonarodzeniowym w ponad 30 krajach, głównie europejskich. Wykonawcami tego dzieła są austriaccy skauci.

Od lat ceremonia przekazania światła jest taka sama: w Bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem światło zapala mnich prawosławny od lampy oliwnej, która znajduje się nad gwiazdą, oznaczającą miejsce narodzenia Jezusa. Następnie przekazuje światło dziecku, które przenosi je do znajdującego się obok katolickiego kościoła św. Katarzyny, gdzie jest sprawowana Msza św. Rozesłania Betlejemskiego Światła Pokoju. W tym roku w końcu listopada światełko w Grocie Narodzenia zapaliła 9-letnia Ihab Msleh, dziewczynka z arabskiej rodziny chrześcijańskiej w Betlejem.

Austriackie Dziecko Pokoju

W połowie grudnia światło trafiło do Wiednia, gdzie w katedrze przekazano je skautom z sąsiednich krajów. Każdego roku w Austrii wybiera się „Dziecko Pokoju”, które ma przejąć światełko i przekazać je skautom w wiedeńskiej katedrze podczas ekumenicznego nabożeństwa. W tym roku – to 10-letni Niklas Dumhart, mieszkaniec Górnej Austrii, został wybrany do spełnienia tej ważnej misji. Wyróżniono go za zaangażowanie społeczne na rzecz swojego szkolnego kolegi pochodzącego z rodziny uchodźców.

Do Polski światło przybyło po raz pierwszy w roku 1991: harcerze ZHP odbierają je od skautów słowackich na przejściu granicznym Łysa Polana w Tatrach. Za ich pośrednictwem światło trafia na Litwę, Białoruś, Ukrainę i Rosję, a czasami też na zachód Niemiec i na północ Danii. Z Litwy światło trafia na Łotwę i do Estonii.

Na Litwie akcję rozpowszechnili harcerze ZHPnL, przywożąc po raz pierwszy światło od swoich kolegów z Polski w roku 1995. Z czasem do akcji włączyły się różne drużyny skautów litewskich i rosyjskich działających w szkołach na całej Litwie.

Teresa Worobiej

Na zdjęciach: trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez światła, a to z Betlejem jest szczególnie ciepłe; ogień zawsze łączy ludzi i nawet narody.
Fot.
autorka

<<<Wstecz