Odpust MB Zielnej u franciszkanów
Piękno człowieka w oczach Boga
– Cała piękna jesteś, Maryjo, i zmazy pierworodnej nie ma w Tobie. Biała, jak śnieg jest Twoja szata, a Twoje oblicze promienne jak słońce! – pieśń, ułożoną w IV w., wykorzystał w modlitwie bp Arunas Poniškaitis, sufragan archidiecezji wileńskiej, podczas uroczystości odpustowej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w najstarszej świątyni Wilna. Uroczystości Matki Bożej Zielnej w stolicy najbardziej uroczyście są obchodzone u franciszkanów ze względu na odpust patronalny kościoła.
Tegoroczne święto zaszczycił swą obecnością biskup pomocniczy, który celebrował Msze św. w języku polskim i litewskim. Uroczystość zgromadziła wielu wiernych, którzy wcześniej przygotowali kościół na odpust, przystrajając go kwiatami i ziołowymi wiązankami. W kościele trwają prace renowacyjne – konserwatorzy odnawiają elementy zdobnicze chóru. Dlatego też tegoroczny odpust kościół powitał w nieco odnowionej szacie.
Wygłaszając do wiernych Słowo Boże, biskup zwrócił uwagę, że uroczystość Wniebowzięcia jest podziękowaniem Kościoła za Jej wywyższenie. – To wydarzenie na swój sposób przypomina nam, że Bóg kocha całego człowieka i całego człowieka zaprasza do Siebie. Ciało człowiecze jest dziełem Boga, ono zostało w sposób niezwykły wywyższone, gdy Syn Boży przyjął naturę ludzką – mówił biskup, podkreślając, że w Piśmie Świętym ciało jest obrazem całej rzeczywistości Kościoła, który nazywany jest Mistycznym ciałem Jezusa Chrystusa.
– Pełnimy różne rodzaje posługi, ale jesteśmy zjednoczeni tym samym Duchem Świętym. Wszyscy jesteśmy równi co do swej godności, wszyscy jedni drugim potrzebni. Zarówno radość, jak i ból, zdrowie, jak i rany, czy niedomaganie mają wpływ na całe ciało. Bóg nie brzydzi się ciałem człowieka, jednak Jego uwaga kieruje się ku sercu człowieka. Bóg z miłością dotyka serca człowieka, by w nim kiełkowała wiara, rozwinęły się kwiaty nadziei i dojrzały owoce miłości altruistycznej. Tego piękna w oczach Boga nie przyćmią ani choroby, ani ciało umęczone starością – tłumaczył bp Arunas, podkreślając, że „Maryja jest cała piękna, ponieważ Jej serce jest otwarte na Słowo Boże, które stało się ciałem by Ją i nas zaprowadzić do nieba”.
Celebrans zwrócił uwagę, że ciało człowieka jest powołane do nieba i dlatego powinno uczestniczyć także w dziełach, które wskazują, iż człowiek naśladuje Chrystusa.
– Idziemy utorowanym przez Niego szlakiem do nieba – mówił biskup. – Nasze ciało uczestniczy w modlitwie: przez gesty oraz odpowiednie postawy wychwalamy Pana, wyrażamy Mu wdzięczność, błagamy o miłosierdzie. Apostoł Paweł mówi: „Chwalcie więc Boga w waszym ciele!”. Tym samym przypomina, że nasze ciało jest świątynią, żyjącego w nas Ducha Świętego. Tymi słowami apostoł w sposób szczególny nawołuje nas do wystrzegania się rozwiązłości moralnej, grzechu nieczystości, który mocno rani jedną z najszlachetniejszych zdolności człowieka – umiejętności kochania i przyjmowania miłości, tworzenia przez zgodne i mocne małżeństwo, otwartej na nowe życie rodziny.
Biskup podkreślił, że w szerszym znaczeniu chwalenie Boga swoim ciałem jest zaproszeniem, aby wyrażać wiarę w bardzo konkretnych i widzialnych znakach. Odwołując się do listu św. Jakuba, tłumaczył, że tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków. Przygotowany przez Kościół na tegoroczną uroczystość fragment z Ewangelii wyjaśnia, co znaczy mieć żywą wiarę i Boga w swoim sercu. Pokazuje małą cząstkę drogi Maryi do nieba. Po zwiastowaniu anielskim wybrała się Ona i poszła z pośpiechem do swej krewnej Elżbiety. – Zwiastowanie anielskie nie zamknęło Maryi na rzeczywistość tego życia, nie zamknęło Jej w zatroskaniu o siebie i swoją wygodę. Po usłyszeniu o nieoczekiwanym macierzyństwie Elżbiety, wyrusza Ona w drogę, by posługiwać tej starszej już kobiecie – mówił wileński sufragan, zachęcając wiernych do naśladowania Matki Bożej w Jej wierze i uczynnej miłości bliźniego.
Po nabożeństwie biskup poświęcił wiązanki ziół i kwiatów oraz pierwociny tegorocznego plonu, przyniesione przez wiernych. Święto zakończyła uroczysta procesja eucharystyczna.
Teresa Worobiej
Na zdjęciach: wierni przynieśli do poświęcenia barwne bukiety kwiatów, roślin zielonych, owoców i ziół leczniczych.
Fot. Ewa Wołkanowska-Kołodziej