Placyki zabaw w Kabiszkach i Jęczmieniszkach

Miejsce na dziecięce swawole

Roześmiana dziatwa, zadowoleni rodzice, kapłani, władze rejonu i poszczególnych starostw spotkali się na… placykach zabaw. Nowych placów zabaw (aż trzech) doczekała się gmina niemenczyńska.

Miejsca zabaw zostały umieszczone: w Kabiszkach – przy szkole-przedszkolu, w Jęczmieniszkach – nieopodal szkoły podstawowej, w Rudowsiach (budowa jeszcze trwa) – koło przedszkola. Jak podkreślił starosta gminy Edward Puncewicz, ich lokalizacja została dobrana w taki sposób, aby mogły korzystać nie tylko mieszkańcy danych miejscowości, ale i ci, którzy przyjeżdżają do tych placówek z okolicznych wsi.

Uroczystości otwarcia placyków w Kabiszkach i Jęczmieniszkach zgromadziły wielu dostojnych gości – symboliczne wstęgi przecięła Maria Rekść mer rejonu wileńskiego, ks. Marek Gładki, proboszcz parafii w Jęczmieniszkach, poświęcił placyk. W otwarciu udział wzięli też: Lucyna Kotłowska, dyrektor administracji samorządu rejonu wileńskiego i Elina Dowgierd, główna specjalistka Wydziału Inwestycji, a także – rodzice dzieci i przedstawiciele społeczności przedszkoli, szkoły – dyrekcje, wychowawcy, nauczyciele, którzy przyszykowali uczniów do występów.

Mer Maria Rekść cieszyła się, że gmina Niemenczyn w najbliższej przyszłości będzie miała aż trzy place zabaw dla dzieci. Zaznaczyła, że takie placyki – to przede wszystkim dobra zachęta do spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu, które będzie sprzyjało lepszemu rozwojowi i fizycznemu okrzepnięciu maluchów. Placyki takie niosą też niewątpliwą korzyść socjalną, bowiem dzieci bawiąc się razem poczuwają się do części składowej wspólnoty tej wsi.

– Życzę, aby nigdy na tych placykach nie zabrakło dzieci, dla których są one zbudowane – mówiła mer.

Dzieci z Kabiszek i Jęczmieniszek wystawiły koncerty – śpiewami i wierszami wyraziły swoją radość z miejsca, gdzie będą mogły sobie nieco poswawolić. Uczniowie klas początkowych z Kabiszek m.in. zagrali na fujarkach, natomiast uczniowie ze szkoły w Jęczmieniszkach – zaśpiewali i zatańczyli. Wszyscy z całego serca dziękowali za piękne prezenty.

Po oficjalnych uroczystościach dzieci miały okazję wypróbować kolorowe gimnastyczno-rekreacyjne urządzenia. Na placach znalazły się bowiem wszelkiego rodzaju nowoczesne i atrakcyjne drabinki, wspinacze, piaskownice, karuzele, domek ze zjeżdżalnią, huśtawki. Co jest ważne, że placyki są położone na bezpiecznej nawierzchni, która chroni dzieci przed obrażeniami w razie upadku. Obok placyku są ławeczki dla rodziców, skąd mogą oni bacznie śledzić za swymi pociechami, a przy okazji odpocząć.

Prace budowlane placyków są sfinansowane z funduszy samorządu rejonu wileńskiego i Unii Europejskiej. Koszty jednego wynoszą 13-16 tys. euro (40-55 tys. litów).

Teresa Worobiej

Na zdjęciu: tu sie zaczyna wychowanie krzepy ciała i ducha.
Fot.
archiwum

<<<Wstecz