Publikacje ks. Tadeusza Krahela o dziejach archidiecezji wileńskiej
Z szacunku do „przeszłości ołtarzy”
„Jeśli znamy historię, pamiętamy o naszych korzeniach oraz wartościach, którymi żyli nasi przodkowie. I tę historię należy szanować i poznawać, bo z niej wyciągamy wnioski na teraźniejszość i na przyszłość. Jeśli odcinamy się od swoich korzeni, narażamy się na niebezpieczeństwo „rozpłynięcia się” – tymi słowami prałat ks. dr Tadeusz Krahel mówił o swoich publikacjach, dotyczących dziejów archidiecezji wileńskiej.
W sobotę, 24 stycznia, w wileńskim środowisku zaprezentowano dwie książki autorstwa ks. Tadeusza Krahela, profesora teologii, wybitnego znawcy historii archidiecezji wileńskiej – „Diecezja Wileńska. Studia i szkice” oraz „Archidiecezja Wileńska w latach II wojny światowej. Studia i szkice”. Prezentacja odbyła się w kościele pw. Ducha Świętego w Wilnie.
Na obie publikacje składają się teksty poświęcone strukturom i duchowieństwu archidiecezji wileńskiej. Oprócz tego zawierają bibliografię publikacji ks. prof. Tadeusza Krahela, wykaz prac magisterskich pisanych pod jego kierunkiem oraz spis udziału profesora w konferencjach, sesjach i zjazdach naukowych.
Pierwszą – „Diecezja Wileńska. Studia i szkice” – zredagowali uczniowie profesora, wykładowcy seminarium w Białymstoku – ks. Tadeusz Kasabuła, dyrektor Archiwum i Muzeum Archidiecezjalnego oraz ks. prof. Adam Szot, kustosz archiwum. Powstała ona z okazji 50-lecia kapłaństwa ks. Tadeusza Krahela. Wydawnictwo drugiej – „Archidiecezja Wileńska w latach II wojny światowej. Studia i szkice” – przejął Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Białymstoku. Artykuły do publikacji powstawały na przestrzeni wielu lat i ciągle mogą służyć jako źródło wiedzy o funkcjonowaniu archidiecezji. „Uznałem za stosowne ich uzupełnienie, zebranie i opublikowanie. W ten sposób stanowią pewną całość oraz są łatwiej dostępne dla badaczy, czytelników interesujących się losami tego największego w przedwojennej Polsce arcybiskupstwa o bardzo skomplikowanych losach wojennych i powojennych” – tłumaczy autor.
Prezentację książek poprzedziła Msza św. koncelebrowana, której przewodził ks. Tadeusz Krahel. Wspólnie odprawiali: ks. Antoni Dilys, kapłan posługujący w parafii pw. śś. Piotra i Pawła w Wilnie, absolwent Wileńskiego Seminarium Duchownego i świadek niektórych dziejów tej placówki, opisanych przez autora, ks. prof. Tadeusz Kasabuła, ks. Józef Aszkiełowicz, proboszcz parafii w Mejszagole oraz dwaj kapłani z Białorusi. Na prezentację przybyli m.in. konsul generalny RP w Wilnie Stanisław Cygnarowski, wicemer rejonu wileńskiego dr Gabriel Jan Mincewicz, a także katecheci i absolwenci Studium Teologicznego w Wilnie, którzy byli słuchaczami wykładów ks. prof. Tadeusza Krahela bądź pisali prace magisterskie pod kierunkiem księdza lub jego uczniów.
Ks. profesor od lat jest związany z Wilnem. Jako jeden z pierwszych wykładowców przybywał do Studium Teologicznego przy parafii pw. Ducha Świętego w Wilnie, gdzie miał wykłady z historii Kościoła dla przyszłych katechetów szkół polskich i rosyjskich. Ks. Tadeusz Kasabuła, prezentując dorobek naukowy swego nauczyciela, powiedział: „Ks. profesor w ciągu wielu lat pracy zaszczepił w nas – licznych uczniach – szacunek dla historii Kościoła, dla „przeszłości ołtarzy”. Wszyscy go postrzegamy jako mistrza i nauczyciela, i za wniesienie w nasze życie zamiłowania do historii, która powoduje, że potrafimy ocenić teraźniejszość, a nawet przewidzieć przyszłość, serdecznie dziękujemy”.
Najpierw – polonistyka
„Na wiele rzeczy w życiu człowieka wpływają układy, z którymi w życiu się styka” – twierdzi ks. Tadeusz Krahel, opowiadając, że zamiłowanie do historii miał od dzieciństwa. W domu rodziców poczesne miejsce wśród książek zajmowała „Trylogia” Sienkiewicza, której „Potop” jeszcze w dzieciństwie czytał kilkakrotnie. „Powieść ta bardzo zapadła mi do serca i, być może, takie rodzinne wychowanie na powieściach sienkiewiczowskich ukierunkowało moje zainteresowanie” – opowiada autor, który po maturze pierwsze kroki skierował na filologię polską na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. „Powołanie jest zawsze tajemnicą, często myśl o oddaniu się na wyłączną służbę Bogu dojrzewa latami. Po roku zrezygnowałem z polonistyki i rozpocząłem studia w seminarium” – opowiada kapłan.
Po ukończeniu studiów filozoficzno-teologicznych w Wyższym Seminarium Duchownym w Białymstoku w roku 1964 Tadeusz Krahel przyjął święcenia kapłańskie. Przez kolejne cztery lata pracował jako wikariusz w parafiach św. Andrzeja Boboli i Kalinówce Kościelnej. Mając za sobą doświadczenie w pracy duszpasterskiej, za zgodą przełożonych, znowu powrócił na KUL, tym razem na Wydział Teologiczny w Instytucie Historii Kościoła. „Mój promotor stwierdził, że skoro pochodzę z archidiecezji wileńskiej, więc do pracy magisterskiej muszę wziąć temat dotyczący rodzimego arcybiskupstwa. Praca magisterska była pt. Schematyzmy diecezji wileńskiej jako źródło historyczne” – wspomina profesor, który odtąd zajął się badaniami dziejów archidiecezji wileńskiej pod kątem naukowym.
Studia doktoranckie przebiegały na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie i zostały zwieńczone rozprawą „Historiografia (archi)diecezji wileńskiej do 1939 roku”.
Po źródła litewskie do Rzymu
Już pod koniec studiów doktoranckich ks. Krahel objął funkcję prefekta alumnów w seminarium w Białymstoku. Natomiast dalsze badania dziejów archidiecezji wileńskiej, która zachowała przedwojenny porządek mimo podziału terytorium na trzy kraje, zleciło samo życie. Tak się złożyło, że były to lata jubileuszowe różnych wydarzeń historycznych, które lokalny Kościół białostocki – spadkobierca tradycji archidiecezji wileńskiej – zobowiązany był uczcić. Były to m.in.: 100-lecie urodzin pasterza abp. Romualda Jałbrzykowskiego, 50-lecie koronacji obrazu Matki Bożej Ostrobramskiej, 400-lecie wydziału teologicznego Uniwersytetu Wileńskiego, czy też 400-lecie powstania Seminarium Duchownego w Wilnie. Te wydarzenia ukierunkowały działalność ks. Krahela, który zaangażował się w przygotowanie tych i innych jubileuszy na skalę ogólnokrajową bądź diecezjalną.
„W Białymstoku odbywały się ogólnopolskie uroczystości koronacji obrazu Matki Bożej Miłosierdzia. Na tę okoliczność przygotowałem odpowiednią broszurkę, wydaną przez bp. Kisiela w Rzymie. Z kolei kardynał Karol Wojtyła, arcybiskup krakowski w białostockiej katedrze poświęcił kaplicę Matki Bożej Ostrobramskiej i wygłosił okolicznościowe kazanie” – wspomina ks. Krahel, zauważając, że z przyczyn politycznych w Wilnie te uroczystości nie mogły się odbyć.
Badania naukowe, prowadzone w latach 70. i 80., utrudnione były poprzez ograniczony dostęp do źródeł. Granica między PRL i Związkiem Radzieckim nie pozwoliła na skorzystanie z materiałów w archiwach Wilna, czy też na podróże po Białorusi. „Dla skorzystania z litewskich źródeł chodziłem w Warszawie na lektorat z języka litewskiego. Z pomocą przyszli mi księża marianie, którzy udostępnili swoją bibliotekę i archiwum, znajdujące się w domu generalnym zgromadzenia w Rzymie” – wspomina ks. Tadeusz pogmatwane dzieje sowieckich realiów.
Badania nad martyrologią duchowieństwa
Dopiero od 1989 bez problemów można było przyjeżdżać do wileńskich archiwów, co dało okazję do zgłębienia tematyki. Za każdym wydarzeniem historycznym kryją się pewne postaci – ludzie, którzy byli ich odbiorcami. To nakreśliło inny kierunek badań księdza Tadeusza, który od lat zajmuje się martyrologią duchowieństwa archidiecezji wileńskiej.
Zaczęło się od pracy nad przygotowaniem procesu beatyfikacyjnego Sług Bożych, trzech kapłanów-męczenników z terenu archidiecezji wileńskiej, zamordowanych przez hitlerowców w Berezweczu 4 marca 1942 roku. Ks. Tadeusz Krahel był wicepostulatorem w procesie beatyfikacyjnym i odtąd tematyka martyrologii duchowieństwa stała się wiodącym kierunkiem jego naukowych dociekań.
„Wyłowić” wszystkich, którzy zginęli, okoliczności i przyczyny. Chociaż za odpowiedź na ostatnie pytanie często wystarczał fakt, że byli księżmi i Polakami” – tłumaczy kapłan. Zaś pokłosiem tych naukowych dociekań nad męczeństwem duchowieństwa podczas II wojny światowej ma być wydana w tym roku odrębna publikacja, zawierająca sylwetki około 420 osób duchownych, którzy ucierpieli podczas wojny od prześladowań hitlerowskich lub sowieckich.
„K cziortu w Polszu”
Swoją publikację o archidiecezji wileńskiej w czasie wojny ks. Tadeusz Krahel kończył artykułem o „wyzwoleniu” przez Armię Czerwoną. „Chciałem ukazać, jakie były rządy sowieckie w okresie od lipca 1944 do maja 1945. W grudniu 1944 Sowieci uwięzili 8 księży. Inny przykład – nieopodal Oszmiany znajduje się miejscowość Ławże, parafia Onżadów w dekanacie turgielskim po stronie Białorusi, tuż przy granicy z Litwą. Zaatakowano tam z zaskoczenia stacjonujący oddział AK. Zginęli wszyscy partyzanci (53) z oddziału Włodzimierza Mikucia. Wymordowano też wszystkich mieszkańców wsi Ławże z dziećmi włącznie. Na tych i wielu innych przykładach widzimy, że pacyfikacja, którą stosowali Sowieci, nie różniła się od nazistowskiej” – opowiadał autor.
Ks. profesor przypomniał też, że 20 lutego tego roku mija 70 lat od zamknięcia przez władze sowieckie Wileńskiego Seminarium Duchownego. W roku 1945 z miejsca internowania (Mariampol) wrócił ks. abp Romuald Jałbrzykowski, powrócili też profesorowie. Seminarium niecałe pół roku działało w bardzo trudnych warunkach. 20 lutego 1945 roku wojsko sowieckie weszło do seminarium. Jeden z enkawudzistów odsunął od katedry ks. prof. Nowickiego i ogłosił, że seminarium działa nielegalnie. Powiedział: „Litowcy pust’ jedut w Kaunas, a Paliaki k cziortu w Polszu” – podawał fakty ks. Tadeusz Krahel.
Homo sovieticus – homo europeicus?
„Powołaniem historyka jest dać świadectwo prawdzie o przeszłości. Sięgając do źródła, analizując je i dając odpowiedź na pytania: kto, co, kiedy, jak i dlaczego, powinien on być świadomy swej odpowiedzialności za przekaz o czasie minionym. W gronie tych, którzy większość swego życia poświęcili takiej misji, poczesne miejsce zajmuje ksiądz doktor Tadeusz Krahel, pierwszy w dziejach Archidiecezji Białostockiej historyk, parający się badaniem przeszłości Kościoła wileńskiego, a następnie wileńskiego i białostockiego w ujęciu naukowym” – tak o swoim mistrzu i nauczycielu napisał ks. Kasabuła, współredaktor pierwszej publikacji. Potwierdzeniem i uznaniem zasług księdza profesora dla upamiętnienia historii Narodu Polskiego było nadanie mu przez Białostocki Oddział Instytutu Pamięci Narodowej nagrody „Świadek Historii”.
Z kolei sam autor, kończąc prezentację swoich publikacji, podkreślił znaczenie i wagę poznawania historii i obie Z kolei sam autor, kończąc prezentację swoich publikacji, podkreślił znaczenie i wagę poznawania historii i obiektywnego przekazu wydarzeń. Zauważył, że w niektórych środowiskach europejskich próbuje się odciąć od korzeni, zniekształcić prawdę, przemilczeć… „Niegdyś kształtowano człowieka sowieckiego, dzisiaj kształtuje się Europejczyka. Należąc do Unii Europejskiej powinniśmy szanować swoją historię, a tym samym przynależność narodową. Bowiem narody, które odcinają się od swoich korzeni, giną” – mówił profesor.
Teresa Worobiej
Na zdjęciu: większość swego życia ks. dr Tadeusz Krahel poświęcił badaniu historii Archidiecezji Wileńskiej i szczególnie trudnego okresu lat wojny.
Fot. autorka