Aleksis Cipras zaprzysiężony na premiera Grecji
Nowe rozdanie
Aleksis Cipras, przywódca lewicowej partii SYRIZA, został zaprzysiężony jako nowy premier Grecji. W niedzielę SYRIZA zdecydowanie zwyciężyła w wyborach parlamentarnych. Greckie gazety piszą, że partia ta odwraca kartę historii.
Wybory te obserwowano na świecie z wielkim zainteresowaniem, ponieważ SYRIZA zapowiada renegocjację rygorystycznych warunków, na jakich Grecja otrzymała międzynarodową pomoc finansową ratującą ją przed bankructwem. Wśród polityków europejskich reakcje na objęcie przez Ciprasa funkcji szefa rządu są zróżnicowane.
40-letni Cipras jest najmłodszym greckim premierem od 150 lat. Nie uszło uwagi obserwatorów, że składając przysięgę zerwał z tradycją i nie odwołał się do Boga. Nowy rząd musi wystąpić z wnioskiem o wotum zaufania do parlamentu w ciągu piętnastu dni od przysięgi premiera.
SYRIZA porozumiała się z populistyczną prawicową partią Niezależni Grecy ws. utworzenia rządu koalicyjnego. Według niemal pełnych danych SYRIZA zdobyła 149 miejsc w 300-osobowym parlamencie, a Niezależni Grecy 17 mandatów. Mimo że oba ugrupowania w wielu kwestiach znajdują się po przeciwnych stronach sceny politycznej, łączy je stanowcze „nie” dla dotychczasowej polityki zaciskania pasa narzuconej Grecji przez UE i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Cipras obiecywał, że tuż po wyborach skończy z polityką zaciskania pasa oraz będzie dążył do renegocjacji niekorzystnej jego zdaniem umowy z UE w sprawie udzielonej Grecji pomocy. Obietnice te powtórzył po ogłoszeniu częściowych wyników niedzielnego głosowania, podkreślając, że „Grecja zostawia za sobą okres zaciskania pasa i poniżeń”. Zapowiedział, że jego rząd rozpocznie niezwłocznie negocjacje z wierzycielami Grecji na temat „nowego, uczciwego, trwałego i wzajemnie korzystnego rozwiązania finansowego”.
Pomimo deklaracji gotowości do współpracy z nowym rządem w Atenach, szef KE Jean-Claude Juncker oświadczył, że temat ewentualnej redukcji greckiego zadłużenia nie jest kwestią pilną.
Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble zaakcentował, że Grecja powinna dotrzymać swoich zobowiązań. „Nikt do niczego Grecji nie zmusza, ale podjęte zobowiązania są aktualne” - powiedział Schaeuble dziennikarzom w Brukseli. Jego zdaniem w obecnej chwili nie ma sensu rozmawiać o redukcji długu, której żąda SYRIZA.
Z końcem lutego wygasa program pomocowy dla Grecji, w ramach którego Ateny mają jeszcze otrzymać 1,8 mld euro. Aby otrzymać to finansowanie, nowe władze będą musiały wystąpić z wnioskiem o przedłużenie programu oraz dokończyć negocjacje z trojką, czyli przedstawicielami KE, MFW i Europejskiego Banku Centralnego.
Największe dzienniki greckie komentują zwycięstwo Ciprasa jako „nowe rozdanie”, dzięki któremu Grecja odwraca kartę historii.