Podium na zakończenie sezonu

Reprezentacja Polski zajęła w sobotę drugie miejsce w konkursie drużynowym Pucharu Świata w skokach narciarskich w Planicy. Zwyciężyła Austria, a trzecie miejsce wywalczyła Norwegia.

Polacy o 0,3 pkt wyprzedzili ekipę ze Skandynawii, a do zwycięzców stracili 38 pkt. Mistrzowie olimpijscy Niemcy uplasowali się na czwartej pozycji.

Ekipa biało-czerwonych po raz trzeci w historii zajęła drugie miejsce w konkursie drużynowym Pucharu Świata. Dotychczas w Pucharze Świata Polacy nie zwyciężyli, dwa razy triumfowali natomiast w konkursie drużynowym Letniej Grand Prix - w 2010 roku w niemieckim Hinterzarten i przed rokiem w Wiśle.

W sobotę w Planicy po pierwszej serii Polska była piąta ze stratą 18,1 pkt do prowadzącej Austrii. W zespole trenera Łukasza Kruczka najlepiej skoczył Piotr Żyła - 141 m i wyprowadził zespół na drugą pozycję, ustanawiając rekord obiektu. Po próbie Klemensa Murańki - 118,5 m - Polska spadła na czwarte miejsce, lokaty nie poprawił także zdobywca Pucharu Świata Kamil Stoch. Skoczek z Zębu wylądował na 127,5 m i po pierwszej serii zespół plasował się na piątej pozycji.

W finale wysoką formą błysnął Maciej Kot. W pierwszym skoku miał 133,5 m, w drugim - w znacznie gorszych warunkach - skoczył 130 m i wyprowadził zespół na trzecią pozycję.

Druga to ponownie zasługa Żyły, który wylądował na 126 m. W trzeciej grupie nie sprawił zawodu Murańka - 126,5 m, a w ostatniej Stoch pokazał rywalom, kto w sezonie 2013/14 jest najlepszy na świecie. Mistrz olimpijski wylądował na 134,5 m, o 1,5 metra dalej skoczył tylko Austriak Gregor Schlierenzauer, którego zespół był w sobotę nie do pokonania.

W klasyfikacji końcowej Pucharu Narodów zwyciężyła Austria. Polska uplasowała się na czwartym miejscu.


Bayern - już mistrzem Niemiec

Bayern Monachium został piłkarskim mistrzem Niemiec po raz 24. w 51-letniej historii Bundesligi. We wtorkowym meczu 27. kolejki ekstraklasy pokonał na wyjeździe Herthę Berlin 3:1. Bawarczycy zapewnili sobie tytuł rekordowo szybko.

Podopieczni Josepa Guardioli, który zdobył siedemnaste trofeum w karierze, a pierwsze z Bayernem, poprawili własny wyczyn z poprzedniego sezonu, kiedy - wówczas pod okiem Juppa Heynckesa - byli pewni mistrzostwa sześć kolejek przed końcem rozgrywek. Tym razem udało im się osiągnąć to o jedną wcześniej; mają 25 punktów przewagi nad wiceliderem - Borussią Dortmund.

We wtorek Bayern odniósł 19. z rzędu ligowe zwycięstwo, a 10. kolejne na wyjeździe. Ponadto był to 52. mecz Bayernu bez porażki w Bundeslidze. Wszystkie te dokonania są rekordowe w historii niemieckiej ekstraklasy.

Triumfu pogratulował Bawarczykom m.in. selekcjoner narodowej reprezentacji Joachim Loew. Klasę Bayernu docenił również trener Borussii Dortmund Juergen Klopp. „Styl, w jaki tego dokonał, jest naprawdę imponujący. Czapki z głów. Byli silni i konsekwentni i mieli ogromny „głód gry” – powiedział dziennikarzom szkoleniowiec.

<<<Wstecz