Inwentaryzacja Cmentarza na Rossie

Wydobyć z otchłani niepamięci

Grupa studentów, doktorantów oraz pracowników Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, w ścisłej współpracy z Litewskim Uniwersytetem Edukologicznym, od początku lipca na wileńskiej Rossie prowadzi badania inwentaryzacyjne.

Kompleksowa inwentaryzacja zabytkowej nekropolii na Rossie – pierwsza po 55 latach – zaowocuje wydaniem naukowo opracowanej bazy danych o wszystkich znajdujących się tutaj obiektach oraz map, dostępnych także w formie elektronicznej. Pokłosiem szeroko zakrojonych badań będzie też konferencja naukowa, która jeszcze w tym roku ma się odbyć w Wilnie.

Pierwszy etap projektu, wspieranego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego Polski w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki i prowadzonego pod kierunkiem pracowników Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie dr Anny Sylwii Czyż i dr. Bartłomieja Gutowskiego, zostanie zakończony w końcu sierpnia.

W ciągu dwóch miesięcy w pracach inwentaryzacyjnych na Rossie, na zasadach wolontariatu, łącznie udział weźmie 80 studentów z wydziału historii sztuki, historii i archeologii oraz pracowników naukowych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Według dr Anny Czyż, inwentaryzacja, a więc dokładne spisywanie danych o umieszczonych na nagrobkach inskrypcjach, rozmiarze, materiałach, z których zostały wykonane, czasie powstania, stanie zachowania, uszkodzeniach, lokalizacji i tego typu informacji – to dopiero początek prac. W kolejnych częściach realizacji projektu nastąpi wpisywanie pozyskanych danych do bazy internetowej, korygowanie.

Natomiast po zakończeniu inwentaryzacji, rozpoczną się badania związane z kwerendą archiwalną dokumentacji i materiału ilustracyjnego dotyczącego Rossy.

Zajmująca się inwentaryzacją Rossy ekipa UKSW pojawi się w Wilnie jeszcze raz w przyszłym roku, aby pozyskane materiały udokładnić.

– Naszym zadaniem w ramach tego projektu jest pozyskanie możliwie jak najwięcej informacji na temat tego cmentarza. Dlatego bardzo nam zależy na tym, aby informacja o prowadzonych tutaj pracach dotarła do mieszkańców Wilna, a zwłaszcza do tych osób, których rodziny są pochowane na Rossie. Udostępniane przez wilnian wiadomości będą dla nas niezwykle cenną pomocą – powiedział w rozmowie z „Tygodnikiem” dr Bartłomiej Gutowski.

Wszystkie działania inwentaryzatorów, mają na celu ukazanie wieloaspektowego wymiaru Cmentarza na Rossie – jego roli w kulturze, literaturze i historii tej części Europy.

Badacze z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie w prowadzaniu prac inwentaryzacyjnych nie są nowicjuszami. Na ich koncie – prawie 15 letnie doświadczenie pracy na polskich cmentarzach na Podolu na Ukrainie – gdzie, jak podkreśla dr Bartłomiej Gutowski, skala pracy była mniejsza, aczkolwiek stan zachowania nekropolii znacznie gorszy, niż nekropolii na Rossie.

Według dr Anny Czyż, inicjatywa przeprowadzenia inwentaryzacji została życzliwie powitana przez Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą, także przedstawicieli litewskich instytucji odpowiedzialnych za zachowanie dziedzictwa kulturowego.

Mimo, że inwentaryzowanie, to praca trudna i wyczerpująca, zwłaszcza w upalne dni, których nie skąpi tegoroczne lato, zdaniem uczestniczki projektu Katarzyny Jachimowicz, jest bardzo ciekawa, odkrywcza i niezwykle potrzebna.

– Niedawno znalazłam grób małego chłopca. Nazywał się Sławeczek Ottowicz. Zginął na Górze Trzykrzyskiej w 1934 roku w wieku 9 lat. Inskrypcja wskazuje, że polscy lotnicy poświęcili mu nagrobek na pamiątkę, jako małemu entuzjaście lotnictwa. To zapada w pamięć. Zwłaszcza poruszają te groby dziecięce. Oleś, Maniusia… Wtedy na nagrobkach pisano tak, jak się zwracano do małych dzieci – podkreśliła Katarzyna Jachimowicz.

Według starych map, na Starej Rossie znajduje się 12 tys. 658 nagrobków, łącznie ze zlokalizowanymi ziemnymi mogiłami. Według dr Anny Czyż i dr. Bartłomieja Gutowskiego, nowa inwentaryzacja prawdopodobnie wykaże mniejszą liczbę pochówków.

Z pewnością to kompleksowe badanie, na które od dawna czekała wileńska Rossa, pozwoli dokonać wiele odkryć, wydobyć z otchłani niepamięci nazwiska ludzi, którzy kiedyś stanowili cząstkę tego miasta.

Irena Mikulewicz
Na zdjęciu: badaniami kierują dr Anna Sylwia Czyż i dr Bartłomiej Gutowski.

Fot.
autorka

<<<Wstecz