Projekt „Adoptujemy Zabytki Powstania Styczniowego“

Ważna lekcja historii

Projekt edukacyjny „Adoptujemy Zabytki Powstania Styczniowego“, zainicjowany przez Instytut Polski w Wilnie na początku br., a skierowany do uczniów szkół całej Litwy – na półmetku.

Według koordynator projektu Anny Pilarczyk-Palaitis, projekt edukacyjny „Adoptujemy Zabytki Powstania Styczniowego“ jest w swym zamyśle kontynuacją zeszłorocznego przedsięwzięcia „Czytające szkoły – Czesław Miłosz“, którego istotą również była aktywna współpraca uczniów szkół z różnymi językami wykładowymi. Oprócz wspomnianego celu integracyjnego, obecny projekt, realizowany w Roku Powstania Styczniowego, ma za zadanie ocalić od zapomnienia zabytki upamiętniające bohaterów i wydarzenia sprzed 150 lat.

W ocenie Pilarczyk-Palaitis, inicjatywa Instytutu Polskiego, wspierana przez Ministerstwo Oświaty i Nauki RL, Forum Kultur Litwy oraz Litewskie Centrum Edukacji Nieformalnej RL, została bardzo entuzjastycznie przyjęta – do udziału w projekcie zgłosiło się i aktywnie uczestniczy ponad 300 uczniów z 37 placówek oświatowych całego kraju – od Kłajpedy po Jaszuny. W projekcie wystartowało 7 szkół polskich z Wilna i Wileńszczyzny.

– Ważnym aspektem projektu jest fakt, że uczniowie realizują swe zadania w mieszanych narodowościowo grupach roboczych. Projekt jest jedną wielką lekcją historii, ale z nieco zamienionymi rolami – to uczniowie stają się badaczami, odkrywcami. Wielce istotną sprawą jest fakt, że uczniowie badają historię swej najbliższej okolicy. W ten sposób angażują do współpracy swe lokalne społeczności, uświadamiają sobie, że są ich ważną częścią, że są odpowiedzialni za pamięć o swych bohaterach, za istnienie i wygląd pomników w swej okolicy – mówi pani Anna.

Pierwsze spotkanie w ramach projektu, rozłożonego na kilka etapów, odbyło się w marcu br. w Muzeum Sztuki Stosowanej w Wilnie. Natomiast w dniach 7-9 czerwca, podążając śladami bohaterów Powstania Styczniowego, zaangażowana w projekt młodzież, wraz ze swymi nauczycielami, odwiedziła okolice Kiejdan, w tym również – jedyne na Litwie – Muzeum Powstania Styczniowego w Podbrzeżu.

W programie wycieczki znalazł się, m.in., konkurs wiedzy na temat powstania, projekcja filmów zrealizowanych przez uczestników projektu. Z uczniami spotkali się również Rimantas Žirgulis – Dyrektor Muzeum Regionalnego w Kiejdanach, dr Darius Kuolys, badacz historii kultury, publicysta, wykładowca Uniwersytetu Wileńskiego oraz dr Małgorzata Kasner, dyrektor Instytutu Polskiego.

Odległe, ale bliskie dzieje

Podsumowanie projektu jest wyznaczone na listopad. A tymczasem młodzież pod egidą nauczycieli, korespondując ze swymi partnerami z innych szkół kraju, dzielnie pracuje nad wybranymi tematami. Zwiedza miejsca, związane z dziejami sprzed 150 lat, znajdujące się w pobliżu rodzinnych miejscowości, także w Wilnie, pracuje w bibliotekach szukając materiałów na temat powstania, prowadzi wywiady z osobami, które znają historię z opowieści swych przodków.

– Młodzież naszej szkoły chętnie zgodziła się na udział w projekcie. Razem z uczniami 9 klasy Izabelą Kuźmicką, Jurijem Kłopowym, Arturem Kurbedzisem, Agnieszką Górską, Katarzyną Poźniak, Gretą Szawarejko, Anżeliką Urbanowicz aktywnie wzięliśmy się do pracy. Naszymi partnerami jest Szkoła Podstawowa Levens w Poswolu i Progimnazjum im. A. Matulionisa w Kupiszkach. Wspólnie pracujemy nad tematem upamiętnienia powstania z 1863 roku na pomnikach i tablicach pamiątkowych w naszych miejscowościach – powiedziała Anna Matijošienie, nauczycielka historii w Szkole Średniej w Leszczyniakach w Wilnie.

Jak poinformowała Anna Makowska, nauczycielka historii w Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie, uczniowie klas G 2 ( klasy 10) z „mickiewiczówki“ w ramach projektu zrobili prezentację na temat krzyża na Łukiszkach. Miejsce egzekucji powstańców w Wilnie było tematem szeroko omawianym podczas lekcji historii. Młodzież zwiedziła je także podczas wycieczki po Wilnie śladami Powstania Styczniowego.

Dla grupki młodzieży z Gimnazjum Jana Pawła II w Wilnie udział w projekcie „Adoptujemy zabytki Powstania Styczniowego” jest poniekąd kontynuacją już wcześniej rozpoczętych działań w zgłębianiu dziejów Powstania Styczniowego. Według Wiktora Łozowskiego, nauczyciela historii w Gimnazjum Jana Pawła II w Wilnie, jesienią ub. roku młodzież gimnazjalna (z klas G3) wzięła czynny udział w projekcie edukacyjnym „Wolni z wolnymi – poszukiwanie duchowych i materialnych śladów Powstania Styczniowego na Kresach”, którego organizatorką była Fundacja „Wolność i Demokracja“ z Warszawy.

Fascynujące odkrycie

– Obiektem naszych poszukiwań był pomnik powstańców poległych na obrzeżach Puszczy Rudnickiej w Inkleryszkach niedaleko miasteczka Rudziszki. Natchnieniem do poszukiwań stało się odnalezienie w Bibliotece Akademii Nauk kilku artykułów w gazecie „Kurier Wileński“ z roku 1933. W tych artykułach było opisane miejsce bitwy oddziału Ludwika Narbutta i bohaterska śmierć dwóch powstańców, prawdopodobnie braci Kuncewiczów. Postanowiliśmy udać się w to miejsce i zobaczyć, w jakim stanie jest powstańczy krzyż. Nie tylko zresztą zobaczyliśmy, ale i uporządkowaliśmy miejsce spoczynku bohaterów. O naszej podróży nakręciliśmy 15-minutowy film – relacjonuje Wiktor Łozowski.

Za swoje odkrycie młodzież została nagrodzona, a prezentem był wyjazd do Polski i naukowa ekspedycja śladami Powstania Styczniowego. Uczniowie gimnazjum zostali także laureatami konkursu poświęconego 150. Rocznicy Powstania Styczniowego, organizowanego przez Wileński Odział Miejski ZPL na przełomie lutego-marca br.

Zdaniem pana Łozowskiego, udział w projekcie – to możliwość dalszych badań nad dokonanym odkryciem, rozwijanie zainteresowania młodzieży historią, kształtowanie umiejętności współpracy z rówieśnikami. W tym projekcie partnerami uczniów z Gimnazjum JPII jest młodzież z Gimnazjum Szymona Daukantasa w Wilnie i kowieńskiego Gimnazjum „Saule”.

Wycieczka w przeszłość

Maria Adamowicz, nauczycielka historii w klasach polskich Gimnazjum w Pogirach wspólnie z koleżanką, historykiem w pionie litewskim Mildą Ivanauskiene na pierwsze spotkanie zabrała ośmiu uczniów z klas 8-9 (obecnie są uczniami klas 9-10).

– Milda Ivanauskiene podsunęła myśl, aby za obiekt naszych badań obrać krzyż powstańczy we wsi Rudniki, znajdujące się w niedalekim sąsiedztwie z Pogirami. Koło Rudnik mieszka Edward Kurkianiec, który pasjonuje się historią swych rodzinnych stron i chętnie opowiada o wydarzeniach sprzed lat w okolicach Puszczy Rudnickiej. Mamy zamiar jesienią wybrać się do Rudnik i porozmawiać z panem Edwardem – opowiada Maria Adamowicz. Pani Maria żywi nadzieję, że ta wycieczka w przeszłość zaowocuje ciekawym opracowaniem, także filmem, który młodzież zamierza stworzyć. Odkąd projekt jest realizowany, uczniowie wiele czasu poświęcają na czytanie, poznawanie wydarzeń z okresu powstania 1863 roku. I, jak zaznacza nasza rozmówczyni, ta praca przynosi wymierne korzyści. Podczas konkursu wiedzy w Muzeum Powstania Styczniowego uczennica klasy 9. Anna Ulewicz otrzymała wyróżnienie.

Tajemnice Puszczy Rudnickiej

Zachowane w Puszczy Rudnickiej pamiątki po Powstaniu Styczniowym stały się też inspiracją do badań historycznych także dla uczniów Szkoły Średniej im. Michała Balińskiego w Jaszunach. Po pomyślnym pierwszym etapie projektu – młodzież z Jaszun sporządziła prezentację o krzyżu na Górze Zamkowej w Wilnie – uczestnicy projektu pracują nad tematem ,,Śladami Powstania Styczniowego po Puszczy Rudnickiej”.

Według nauczycielki historii Krystyny Karpicz, która towarzyszy swym uczniom, Puszcza Rudnicka, znajdująca się w pobliżu Jaszun, chroni wiele tajemnic związanych z wydarzeniami powstania listopadowego, styczniowego, działalnością AK oraz II wojny światowej.

– Uczniowie zapoznali się z postacią słynnego dowódcy powstania Ludwika Narbutta, zapoznawali się ze zwycięstwami i porażkami oddziału powstańców, zaznaczali na mapie miejsca największych potyczek powstańców z wojskiem carskim. Ponieważ mieliśmy przerwę na czas egzaminów w klasie 10, sześcioosobowa ekipa: trzy Eweliny, Jadwiga, Natalia i Darek zgodzili się kontynuować pracę nad projektem w czasie wakacji. Przed nami najprzyjemniejsza część badań, wyprawa do Puszczy Rudnickiej. Odwiedzimy tu miejsca walk powstańczych, zobaczymy, w jaki sposób zostały upamiętnione. A naszym przewodnikiem będzie Edward Kurkianiec, najlepszy przewodnik po Puszczy Rudnickiej – stwierdza Krystyna Karpicz. Swoje wędrówki młodzież utrwali na filmie. W ten sposób, jak zaznacza pani Krystyna, młode pokolenie jaszunian przyczyni się do upamiętnienia 150. rocznicy Powstania Styczniowego, a przede wszystkim poznania historii swojej Małej Ojczyzny.

Historia nie tylko ze stronic książek

Szumsk nie ma bezpośredniego związku z Powstaniem Styczniowym. Aczkolwiek, jak podkreśliła Romualda Łapszewicz, nauczycielka religii w szumskiej szkole podstawowej, rok 1863 wycisnął głębokie piętno na historii miasteczka.

– Po Powstaniu Styczniowym w Szumsku zamknięto kościół i klasztor dominikański. Ponad cztery tysiące wiernych katolików zostało pozbawionych swej świątyni. Wiadomo, że ten fakt wzbudzał ogromne niezadowolenie miejscowej ludności, która, raz po raz, dawała temu wyraz. Szukając materiałów na temat powstania w książkach nie raz natrafiliśmy na nazwę Szumska i opisów tego, jak rozprawiano się z ludźmi, którzy stawiali opór władzom carskim – opowiada pani Romualda.

W odległych od Szumska o 2 km Szarakach (Norwajszach) stoi krzyż, który według opowiadań okolicznych mieszkańców, jest poświęcony ofiarom represji oddziałów kozackich na miejscowej ludności w 1863 roku. Właśnie ten krzyż znalazł się w centrum uwagi uczniów szumskiej szkoły, którzy wspólnie z nauczycielką Romualdą Łapszewicz i bibliotekarką Renatą Deinarovičiene, krok po kroku, poznają dzieje rodzinnych stron. W swoich poszukiwaniach ekipa placówki z Szumska współpracuje z sąsiadami – Gimnazjum „Aušra” w Kowalczukach.

Kamień do kamienia

Szczególnie ambitny cel wytyczyli przed sobą uczniowie ze Szkoły Średniej w Zujunach wraz z polonistką Lilią Kozakiewicz. Trudno było znaleźć na miejscu obiekt do „zaadoptowania”, lecz jak powiada pani Lilia świat jest pełen dobrych ludzi…

– Wieloletnia polonistka naszej szkoły Irena Bortkiewicz podpowiedziała, że na okolicznym cmentarzu w Warnie, za dzielnicą Zameczek, stał kiedyś kamień z wyrytą datą: „Rok 1863”. Wspominał kiedyś o tym kamieniu ojciec pani Ireny. Szukając jakichkolwiek śladów tej pamiątki, dotarliśmy do Jana Giedwidzia, mieszkańca Zujun, który za czasów radzieckich pracował w miejscowym kołchozie. Potwierdził, że taki kamień rzeczywiście kiedyś stał na cmentarzu w Warnie – opowiada Lilia Kozakiewicz. – Dzisiaj namacalnych dowodów na to, iż ów historyczny kamień nadal gdzieś istnieje, nie ma. Może został podłożony pod czyjś fundament? Wszak na tych terenach trwała intensywna budowa, a dawne pola orne już dawno temu są czyimiś podwórkami – zadaje sobie pytanie nauczycielka. Jednak młodzi poszukiwacze nie dają za wygraną i dalej prowadzą badania. Tym razem udają się do kościoła w Suderwie, gdzie w dokumentach kościelnych szukają jakichkolwiek świadectw odległej historii. Według pani Lilii, uczniowie są zafascynowani tym projektem, gdyż okazało się, że historia nie jest zjawiskiem z podręcznika, tylko czymś bliskim, co działo się tuż obok…

Irena Mikulewicz

Na zdjęciach: ekipa Gimnazjum Jana Pawła II w Wilnie od jesieni opiekuje się, odkrytym przez siebie, krzyżem w Inkleryszkach (r. trocki); zujuńscy uczniowie z nauczycielką Lilią Kozakiewicz przy jednym z grobów.
Fot.
archiwum

<<<Wstecz