„Śladami księdza prałata Józefa Obrembskiego” po raz pierwszy

„Tylko Bóg uzasadnia sens życia”

„Nawet ciastka od babuni nie zastąpią ci komunii!”, „Deszczyk pada, bo się pielgrzym nie spowiada” – te oraz inne okrzyki, modlitwy i piosenki można było usłyszeć w miniony weekend na drogach Wileńszczyzny, którymi zmierzali uczestnicy pieszej pielgrzymki z Turgiel do Mejszagoły.

W dniach 7-9 czerwca młodzież i dorośli szli z modlitwą i pieśnią na ustach, dziękując Stwórcy za dar posługi śp. ks. Józefa Obrembskiego. „Tylko Bóg uzasadnia sens życia” – nazwa pielgrzymki została zaczerpnięta z notatek świątobliwego kapłana, zaś tegorocznym mottem były jego słowa, które wypowiadał przy każdym spotkaniu z wiernymi: „Żyjmy z Bogiem”. Przedsięwzięcie to złożyło się na uroczystości związane z 2. rocznicą odejścia ks. Józefa Obrembskiego do Domu Ojca.

„Ksiądz prałat Obrembski pozostawił nam piękny przykład wierności Bogu, dlatego zależy nam na upowszechnianiu jego nauki wśród młodego pokolenia mieszkańców Wileńszczyzny, a tym samym kultywowaniu wartości i ideałów, którymi się kierował w życiu – czyli Prawa Bożego. Ukazując przykład życia ks. prałata Józefa Obrembskiego, chcemy tym samym kształtować świadomość i postawę patriotyczną młodzieży szkolnej” – powiedziała Maria Rekść, mer rejonu wileńskiego, która wzięła udział w pielgrzymce. Podkreśliła przy tym, że czuje się zobowiązana do wypełnienia duchowego testamentu księdza prałata, który niejednokrotnie powtarzał, iż każdy, na miarę swoich możliwości i swego stanu, powinien być apostołem Chrystusa.

Organizację całego projektu w szkołach (trwającego od marca do czerwca) na swe barki wzięła grupa organizacyjna, powołana z inicjatywy mer rejonu wileńskiego. W tym Robert Komarowski, zastępca dyrektora administracji samorządu rejonu wileńskiego oraz specjalistki Janina Klimaszewska i Wioletta Cereszka. To do nich należało zorganizowanie konkursu ogólnoszkolnego, przygotowanie gadżetów, przydatnych na pielgrzymce (chusty z wyhaftowanym hasłem pielgrzymki „Żyjmy z Bogiem”, identyfikatory, śpiewniki), troska o każdego uczestnika w drodze.

„Pielgrzymka wydała się nam najlepszym sposobem na integrację młodzieży – pielgrzymi łączyli trud pieszego wędrowania z modlitwą, dawali tym samym świadectwo swojej wiary, a przy okazji poznawali postać księdza prałata Józefa Obrembskiego na podstawie opowiadań świadków, którzy osobiście go znali” – tłumaczył Komarowski, dziękując szkołom, których wychowankowie ubogacili pielgrzymkę. Zdaniem Janiny Klimaszewskiej, dzięki projektowi „Wiosna z księdzem prałatem Józefem Obrembskim” uczniowie szkół Wileńszczyzny mieli okazję do zgłębienia jego nauki i postawy życiowej.

Wychować młodzież

Pielgrzymka rozpoczęła się Mszą św. w Turgielach – pierwszej parafii księdza prałata. Nabożeństwo celebrowali kapłani z różnych parafii archidiecezji wileńskiej pod przewodnictwem ks. Jana Mackiewicza, proboszcza Turgiel. Udział w pierwszym dniu pielgrzymki wzięli księża, którzy wspólnie odprawili Mszę św. oraz posługiwali w sakramencie pojednania: salezjanin Ireneusz Piekorz, przewodnik pielgrzymki, ks. Józef Aszkiełowicz, proboszcz mejszagolski, ks. Rusłan Wilkiel, proboszcz w Kolonii Wileńskiej, ks. Jerzy Witkowski, proboszcz parafii wojdackiej, ks. Jan Matusewicz z Rukojń, ks. Kazimierz Gwozdowicz z Solecznik oraz ks. Mirosław Balcewicz z Porudomina. Podczas Eucharystii pątnicy zawierzyli swoje intencje Stwórcy, modlili się także w intencji śp. ks. prałata. Podczas homilii proboszcz parafii turgielskiej zwrócił szczególną uwagę na modlitwę w życiu chrześcijanina, która powinna być szczera i wytrwała.

W czasie Mszy św. ks. Ireneusz poświęcił obraz ks. prałata Józefa Obrembskiego, który pielgrzymi wnieśli do muzeum-pałacyku w Mejszagole. Jest to symboliczny czyn nawiązujący do posługi duszpasterskiej śp. ks. Obrembskiego, bowiem pracował on w dwóch parafiach – turgielskiej i mejszagolskiej. Na zakończenie nabożeństwa kapłan podziękował również gościom, którzy wspólnie z pątnikami modlili się i pielgrzymowali – przewodniczącemu AWPL, europosłowi Waldemarowi Tomaszewskiemu, merom rejonu wileńskiego i solecznickiego – Marii Rekść i Zdzisławowi Palewiczowi. Z ich inicjatywy, bowiem, zostało zorganizowane całe przedsięwzięcie upamiętniające prałata. Do pielgrzymki dołączyli starostowie i pracownicy poszczególnych gmin, pedagodzy i dyrektorzy szkół wraz ze swoimi uczniami. „Znaliście księdza prałata i dlatego zależy wam na krzewieniu wśród młodzieży nauki, którą głosił postawą swego życia ks. Obrembski” – podkreślił ks. Ireneusz.

Za krokiem krok

Po drodze, w ciągu trzech dni, pielgrzymów witali mieszkańcy poszczególnych miejscowości gmin rejonu wileńskiego. Na terenie gminy mariampolskiej – towarzyszył pielgrzymce starosta Andrzej Żabiełowicz, organizując obiad w Rakańcach. Zaś pierwszego dnia, wieczorem, mieszkańcy Rudomina powitali pątników z kwiatami, a w Gimnazjum im. F. Ruszczyca – miejscu noclegu – na strudzonych drogą czekała dyrektor Żaneta Jankowska zapraszając na kolację. Młodzież szybko zregenerowała siły dobrym posiłkiem, by potem – ile tchu – bawić się na wieczorku tańców integracyjnych, które poprowadziły s. Małgorzata i s. Maria ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów. Na zakończenie dnia konferencję dla młodzieży wygłosił franciszkanin o. Marek Dettlaff.

Trasa drugiego dnia prowadziła przez miejscowości gminy zujuńskiej, gdzie starosta Mirosław Gajewski i dyrektor szkoły w Zujunach Marek Pszczołowski podjęli pielgrzymów poczęstunkiem. Natomiast wieczorem ster w organizowaniu pobytu na terenie gminy suderwskiej przejęła starościna Czesława Stupienko. W miejscowym kościele pielgrzymów spotkał proboszcz ks. Stanisław Matiukiewicz, natomiast schola z Podbrzezia zagrała piękny koncert w zabytkowej świątyni. Z kolei w Szkole Podstawowej im. M. Zdziechowskiego (miejscu noclegu) dyrektor Teresa Młyńska zorganizowała wieczór w altance przy ognisku, zaś smażone kiełbaski, biesiadne piosenki wszystkich wprawiły w wesoły nastrój. Do wspólnej zabawy włączyła się również przebywająca w Suderwie na koloniach młodzież z Polski. U finału pielgrzymki – w Mejszagole – strudzonych pielgrzymów podjął starosta Stefan Orszewski.

W duchu patriotycznym

Po drodze, drugiego dnia, pielgrzymi mieli Mszę św. w Ostrej Bramie. Wspólnie z nimi modlili się również wilnianie, którzy przybyli odprowadzić pielgrzymkę, oraz turyści z Polski. Dzień ten minął w duchu patriotycznym. Po nabożeństwie pątnicy udali się autokarami do Krawczun – miejsca walki żołnierzy Armii Krajowej z hitlerowcami w ramach operacji „Ostra Brama”, w 1944 roku. Tutaj odbył się apel w intencji poległych w walkach o wolność ojczyzny. Pielgrzymi odmówili „Anioł Pański”, natomiast przedstawiciele harcerzy złożyli kwiaty i zapalili znicze przy pomniku upamiętniającym stoczone w tym miejscu walki.

Z Krawczun pielgrzymka wyruszyła do Suderwy – trasa wiodła przez Płocieniszki, Kapliczniki, Ciechanowiszki. Postój w Płocieniszkach wypełniły rozmowy z mieszkańcami, którzy zorganizowali poczęstunek, oraz wspólna modlitwa przy kapliczce Matki Bożej, znajdującej się na podwórku dawnej szkoły. Konferencje w drodze głosili kapłani z różnych parafii archidiecezji wileńskiej. Ks. Jerzy Witkowski opowiedział o sakramencie chrztu, zaś ks. Mirosław Balcewicz o bierzmowaniu, ks. Paweł Palul nt. sakramentu pokuty i pojednania. Kapłani opowiadali również o śp. ks. J. Obrembskim, by młodzież lepiej poznała tę postać.

Nie zrażali się trudnościami

Uczestnicy pielgrzymki – to przede wszystkim młodzież szkolna. Niektórzy – uczniowie klasy 10 – zdawali pierwsze egzaminy, a następnego dnia dołączyli do pielgrzymki, modląc się o błogosławieństwo na czas sprawdzianów i zaliczeń. Do pielgrzymki dołączyli również sportowcy z Samorządowej Szkoły Rejonu Wileńskiego, organizując jednodniową pielgrzymkę rowerową. Rowerzyści przemierzyli szlak z Turgiel w niedzielę i dołączyli do pieszych pątników u granic Mejszagoły, by wspólnie uczestniczyć w święcie.

Pątniczka Krystyna, która wyruszyła na pielgrzymkę z dwiema córkami – 12-letnią Agnieszką i 10-letnią Kasią, podkreśliła, że dla niej bardzo istotne, by dziewczynki poznały osobę śp. księdza prałata. „To jest kaznodzieja mego dzieciństwa i młodości, dlatego bardzo chcę, aby córki poznały tę postać, a tym samym dowiedziały się, czym jest piesze pielgrzymowanie” – powiedziała pani Krystyna.

W pierwszym dniu pieszego pielgrzymowania do pątników dołączyli również podopieczni Centrum Dziennego Pobytu Osób Niepełnosprawnych w Niemenczynie, którzy często odwiedzali sędziwego kapłana i dotychczas wspominają te wizyty.

Najstarsza pątniczka, 73-letnia Maria Rodziewicz z Turgiel, wyruszyła na pielgrzymkę ze swoim 12-letnim wnukiem – Zbyszkiem. „Nie zrażałam się trudnościami pielgrzymki, chociaż czasami bywało ciężko. Jednak ofiarowałam się w intencji swojej rodziny, prosząc o zdrowie dla dzieci i wnuków, dlatego postanowiłam, że muszę dojść” – powiedziała pani Maria, która bardzo dobrze pamięta posługę duszpasterską księdza Obrembskiego w Turgielach. „Szykował mnie do Pierwszej Komunii św., do dzisiaj pamiętam, jak zdawałam u niego egzamin” – z uśmiechem wspominała turgielanka.

Teresa Worobiej

Na zdjęciach: pielgrzymka ruszyła z Turgiel; „jesteśmy przygotowane na słońce i deszcz”; przy grobie patrona pielgrzymki w Mejszagole.
Fot.
autorka

<<<Wstecz