Działalność mieszkańców – pozytywne przykłady
Praca z powołania
Tegoroczna zima nie skąpi opadów. Ledwo odwilż trochę roztopi białą pokrywę, a tu znowu śnieg uzupełnia straty, zasypując drogi, podwórka, place... I choć nie zapomnieliśmy jeszcze srogich zim, kiedy zaspy na wsiach równały się z dachami domów, a drogi wyglądały jak wąskie tunele, niewygody białej pory roku już na dobre zdążyły nam się naprzykrzyć.
Gdy śnieg przyprósza, jeszcze bladym świtem odśnieżać ulice starostwa rudomińskiego pośpiesza Jewgienij Kowalewski, pracownik samorządowej spółki komunalnej „Nemežio komunalininkas”.
Według Tadeusza Kułakowskiego, starosty gminy Rudomino, Jewgienij Kowalewski jest wzorowym przykładem oddania swej pracy i życzliwości dla ludzi. Zresztą tak samo serdecznie gospodarz gminy ocenia pracę brata pana Jewgienija, Wiktora, również pracownika spółki komunalnej.
– Kowalewskiemu dwa razy mówić nie trzeba. Zna wszystkie drogi i dróżki w naszej gminie. To sumienny, pracowity i bardzo sprawiedliwy człowiek. Swoją rzetelną pracą pozyskuje szacunek u ludzi. Sądzę, że jego postawa i stosunek do pracy może być wzorem dla innych współobywateli – podkreśla w rozmowie z „Tygodnikiem” Tadeusz Kułakowski.
Tę opinię podziela także bezpośredni przełożony pana Jewgienija, Wiktor Tankielun, dyrektor ZSA „Nemežio komunalininkas”.
– Zaangażowanie w pracę tego człowieka zasługuje na uznanie i podziękę. Na nim można polegać – mówi Tankielun.
Jewgienij Kowalewski – Żenia – dla osób bliskich i znajomych – na bezczynność nie może narzekać. Jego teren do odśnieżania – to cała gmina rudomińska, dojazdy do wszystkich wsi i kolonii. Dziewięcioletni „Belorus”, w którym nasz bohater spędza nieraz więcej godzin, niż trwa normalny dzień pracy, nie jest wyposażony ani w klimatyzację, ani w radio. Ale w zimie jest ciepły i niezawodny. I tego Jewgienijowi wystarcza. Zaznaczmy, że jako traktorzysta, jest on zajęty nie tylko odśnieżaniem. Wykonuje także inne prace porządkowe, zlecane przez pracodawcę.
Z odśnieżaniem dróg i ulic, znajdujących się na terytorium starostwa rudomińskiego, Kowalewski zdąża się uporać w dwa i pół dnia, jednak, jak zaznacza, taka praca nie uznaje ustalonych godzin pracy, dni wyjściowych czy świątecznych.
– Jeśli drogi są zawiane, trzeba poświęcić i godziny po pracy i Boże Narodzenie... – wtrąca z uśmiechem.
– Tej zimy mamy szczególnie dużo pracy. Śnieg ciężki, obfity. Codziennie odśnieżając drogi wykonuję po 50-60 km. Zresztą trudno to policzyć dokładnie, bo przecież trzeba usunąć śnieg z podjazdów do domów, placyków w miejscach publicznych. Ludzie nieraz proszą, aby odśnieżyć im podwórka, jednak nie możemy tego robić, ponieważ mamy nadmiar pracy z odśnieżaniem miejsc ogólnie uczęszczanych. Ale nieraz robimy wyjątki dla ludzi starszych, którzy nie mają siły odśnieżyć dojazdów do domów. W ciągu jednej chwili nie da się zrobić wszystkiego, ale staramy się z całego serca, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo. Aby szczęśliwie wyjechali i wrócili do domu – stwierdza Jewgienij.
W niemieskiej spółce komunalnej Jewgienij Kowalewski pracuje od 13 lat. Przedtem przez 12 lat trudnił się w spółce rolnej „Rudomino”.
– Wychowałem się na wsi i zawsze marzyłem o tym, by zostać traktorzystą. Nauczyłem się swego zawodu i jestem zadowolony z wyboru – powiada nasz rozmówca.
Kowalewski ma na własność traktor i maszyny rolnicze, dlatego, zwłaszcza w sezonie wiosenno-jesiennym, po godzinach pracy, wykonuje prywatne zamówienia uprawiających rolę mieszkańców.
Przyjazny i życzliwy mieszkaniec wsi Tatarka cieszy się, że praca, którą wykonuje na co dzień, jest ludziom potrzebna, a wynagrodzenie za nią jego rodzinie zapewnia godne życie. Współczuje osobom, które z różnych przyczyn nie mogą pracować, gdyż praca jest wartością samą w sobie, dlatego trzeba ją cenić i wykonywać jak najlepiej.
Irena Mikulewicz
Na zdjęciu: Jewgienij Kowalewski ceni swą pracę i szanuje ludzi, dla których pracuje.
Fot. autorka