Ameryka uratowana?

Na zaledwie kilka godzin przed upływem ostatecznego terminu amerykańska Izba Reprezentantów przyjęła plan podniesienia limitu zadłużenia państwa i redukcji deficytu budżetowego. To kompromisowy projekt, wypracowany wcześniej przez przedstawicieli obu największych partii oraz Białego Domu. Umowa zakłada cięcia wydatków budżetowych o 2,4 biliona dolarów. 12 godzin po uchwaleniu planu przez Kongres nad jego treścią głosował także Senat, przychylając się do decyzji niższej izby Kongresu.

Mimo że udało się przyjąć projekt będący kompromisem wypracowanym przez liderów Partii Demokratycznej i Republikańskiej, to jednak nie brakowało głosów krytycznych ze strony przedstawicieli obu ugrupowań. Plan przeszedł większością głosów 269 do 161. Za głosowało 174 Republikanów i 96 Demokratów. Przeciw była część kongresmanów z republikańskiej prawicy skupionej w Tea Party oraz blisko połowa Demokratów z lewego skrzydła tej partii. Chociaż Demokraci podzielili się dość wyraźnie w swoich głosach, to jednak już po przyjęciu ustawy sukces najgłośniej oklaskiwali parlamentarzyści ze strony tej właśnie partii.

Równie burzliwą owację członkowie izby zgotowali demokratycznej kongresman z Arizony, Gabrielle Giffords, dla której poniedziałkowe głosowanie było pierwszym od czasu zamachu 8 stycznia w Tucson, kiedy zginęło sześć osób. Giffords pojawiła się w Kongresie po raz pierwszy po długotrwałym leczeniu w szpitalu.

Liberałowie wyrazili swoje niezadowolenie z faktu, że plan opiera się głównie na redukcji wydatków, nie zakłada zaś zwiększenia obciążeń podatkowych. Przedstawiciele prawicy twierdzili z kolei, że w projekcie powinno się uwzględnić większe oszczędności w większej ilości sektorów.

Pomimo że na uchwalenie planu pozytywnie zareagowały największe giełdy na świecie, notując znaczne wzrosty, to jednak największy właściciel amerykańskich obligacji, czyli Chiny, nie podzielają takiego entuzjazmu. Według chińskiej prasy, Pekin twierdzi, że porozumienie w sprawie podniesienia limitu amerykańskiego zadłużenia wcale nie rozwiązuje problemu, a jedynie odkłada go w czasie. Zdaniem oficjalnej rządowej gazety “Renmin Ribao”, narastające zadłużenie USA rodzi niepewność co do poprawy kondycji gospodarki tego kraju i zwiększa zagrożenia dla światowego systemu gospodarczego.

<<<Wstecz