Świdniczanin chciałby urządzić skansen historyczny w Zułowie
Nieoczekiwana propozycja
Delegacja samorządu rejonu wileńskiego na czele z mer Marią Rekść odbyła wizytę na daleką Ziemię Wrocławską. Wizyta miała charakter roboczy, jednak udało się połączyć przyjemne z pożytecznym – prócz załatwienia kilku ważnych spraw udało się zapoznać z jednym z najdalej położonym krańcem Polski.
Już od kilku lat Świdnica współpracuje z samorządem rejonu wileńskiego. Świdniczanie nieraz odwiedzali Wilno, kilkakrotnie uczestniczyli w uroczystościach dożynkowych w Pikieliszkach. Przyjacielskie stosunki zawiązały się zwłaszcza z gminą niemenczyńską i jej starostą Edwardem Puncewiczem. Świdnica przyczyniła się do akcji odbudowy kościoła w Powiewiórce, miejsca chrztu Marszałka Józefa Piłsudskiego. Przed paru latu rodacy z Wrocławia i Świdnicy zainicjowali akcję zbiórki pieniędzy. Po nagłośnieniu sprawy przez media i dzięki osobistemu zaangażowaniu naszego wielkiego ziomka, kardynała ks. Henryka Gulbinowicza, zakończyła się ona sukcesem. Zabytkowy XVIII-wieczny drewniany kościółek w Powiewiórce otrzymał nowy dach.
Podczas pobytu w Świdnicy odbyło się spotkanie z prezydentem miasta Wojciechem Murdzkiem, uczestniczono w świątecznych imprezach z okazji Dnia Niepodległości Polski, a zespół „Sużanianka” zaśpiewał dla publiczności na wernisażu wystawy fotograficznej „Niepodległość sfotografowana”.
Zwiedziliśmy najciekawsze zabytki architektury miasta, w tym wpisany na listę UNESCO wspaniały drewniany Kościół Pokoju. Odbyło się spotkanie z miejscowym przedsiębiorcą Waldemarem Majtczakiem, prezesem Przedsiębiorstwa Utylizacji Odpadów. Zaproponował on urządzenie na własny koszt skansenu historycznego w Zułowie, według stworzonego przed wojną projektu architekta Romualda Gutta. Taka propozycja była niespodzianką dla wilnian, którzy nawet w najśmielszych snach nie mogli o tym marzyć. Pan Majtczak opowiadał o swej rodzinie, o dziadku, który walczył w Legionach i osobiście znał Marszałka. Piosenki patriotyczne w wykonaniu „Sużanianki” wycisnęły niejedną łzę w oczach świdniczan.
Wieczorami odbywały się „biesiady rodaków” przeplatane podwileńskimi piosenkami i degustacją potraw litewskiej kuchni ludowej. Niespodzianka czekała na członkinie zespołu „Sużanianka” – w czasie pobytu w Młodzieżowym Domu Kultury dyrektor Zbigniew Curyl zaproponował im nagranie płyty kompaktowej, co też od razu zostało urzeczywistnione w lokalnym studiu nagraniowym. Tak więc po ponad dwudziestu latach działalności „Sużanianka” swój dorobek zarejestrowała na płycie.
Jeden z dni wizyty był przeznaczony na zwiedzanie Wrocławia. Kulminacją wyjazdu była wizyta w Kurii Diecezji Wrocławskiej i spotkanie z kardynałem ks. Henrykiem Gulbinowiczem. Kardynał z charyzmą i poczuciem humoru opowiadał o swych latach młodzieńczych spędzonych w okolicach Bujwidz i w Wilnie, rozpytywał o sprawy nękające litewskich Polaków, wspólnie z członkiniami „Sużanianki” zaśpiewał kilka piosenek.
Ukoronowaniem wizyty było podpisanie umowy o współpracy pomiędzy samorządem rejonu wileńskiego a gminą Oleśnica. We wszystkich spotkaniach i podróżach delegacji z rejonu wileńskiego towarzyszyła Iwona Rosiak, przewodnicząca Świdnickiego Towarzystwa Partnerstwa Miast. Opiekowała się nami bardzo serdecznie, za co jej staropolskim obyczajem dziękujemy: „Bóg zapłać!” Mamy nadzieję, że zasiane ziarno przyjaźni i współpracy przyniesie owoce pożyteczne dla Wileńszczyzny.
Mirosław Gajewski
Na zdjęciu: ks. kardynał Henryk Gulbinowicz jest znany z poczucia humoru i serdecznego stosunku do ludzi; odczuli to też członkowie delegacji samorządowej.