Centralne eliminacje „Kresów 2010” na Litwie

Uniesieni przez Pegaza

4 listopada, w Domu Kultury Polskiej dobiegły końca eliminacje Konkursu Recytatorskiego „Kresy” na Litwie. Poświęcony Adamowi Mickiewiczowi konkurs poetycki odbył się już po raz 19. Uczestniczyło w nim 55 finalistów z rejonu wileńskiego, solecznickiego, szyrwinckiego, trockiego, święciańskiego oraz Wilna. W ogóle we wszystkich etapach konkursu wystąpiło ponad 760 uczniów.

Najmłodsi - najlepsi

Zmagania oceniała komisja, w skład której weszli: przewodnicząca – Magdalena Kruszyńska Sosnowska, instruktor teatralny z Wojewódzkiego Ośrodka Animacji i Kultury w Białymstoku, Jacek Dojlidko, aktor Białostockiego Teatru Lalek, Irena Litwinowicz, kierowniczka Teatru Polskiego na Litwie, Stanisław Michalkiewicz, redaktor polskiej audycji Radia Litewskiego. Jak podkreślili członkowie komisji, ocenić uczniów i wybrać tych najlepszych nie było łatwo.

Dzieci i młodzież zaprezentowały się w trzech grupach wiekowych. Najmłodszych – do lat 12 wystąpiło 15, po 20 osób zaprezentowało się w grupie średniej (12-16 lat) oraz najstarszej – powyżej 16 lat. Uczniowie mieli przyszykowane po dwa wiersze, czas recytacji nie mógł przekroczyć 5 minut.

Pierwsi sztukę recytacji zaprezentowali najmłodsi. Ich repertuar – to oczywiście wiersze o tematyce dziecięcej. Wypadli bardzo dobrze. Ich recytacja stała się swoistą wędrówką po krainie bajek utworów Danuty Gellner, Jana Brzechwy, Ludwika Jerzego Kerna…

Liczy się dobór repertuaru

Odpowiednia recytacja uczniów, wyczulenie ich na wartości, które przekazują poeci – to niewątpliwie zasługa polonistów. Dziecko przy pomocy nauczyciela odkrywa i rozwija w sobie talent recytatorski. Krystyna Narkiewicz, nauczycielka plastyki Mickuńskiej Szkoły Średniej od 19 lat jest na „Kresach”. W pierwszym konkursie brała udział sama, jako uczestniczka pierwszych warsztatów teatralnych. Potem każdego roku przywoziła swoich uczniów na konkurs. Podkreśliła, że podstawą sukcesu ucznia jest dobrze dobrany repertuar, recytator musi „czuć” wiersz.

Więcej problemów miała średnia grupa wiekowa. „Sztuka recytacji polega na tym, że cudzym utworem mówi się o swoich emocjach – podsumowując konkurs recytatorski powiedziała przewodnicząca jury. – Na moment recytacji powinniśmy zapomnieć, że jest autor, zaś pamiętać o tym, co dla nas jest ważne”.

Szymborska i Mickiewicz

Ambitnie wypadła grupa najstarsza, bowiem to w gronie młodzieży odbyła się rywalizacja o „przepustkę” na eliminacje do Białegostoku. Prawie każdy z młodzieży wybrał fragment „Pana Tadeusza. Dziewczęta sięgały po utwory Wisławy Szymborskiej, z wileńskich poetów recytowano wiersze Alicji Rybałko i Sławomira Worotyńskiego. Zdaniem przewodniczącej komisji, dobrze, że młodzież sięga po utwory wykraczające poza klasykę, szukając nowych inwencji twórczych dla recytacji.

Nasi w Białymstoku

W najstarszej grupie wiekowej wytypowano dwóch laureatów: Ewelinę Czemierys z gimnazjum im. A. Mickiewicza oraz Edgara Dulka z gimnazjum im. Jana Pawła II. Oboje są obeznani ze słowem poetyckim, lubią czytać poezję. Ewelina każdego roku od klasy 3 uczestniczy w konkursie „Kresy”, zaś Edgar uczęszcza na warsztaty teatralne, które prowadzi nauczycielka Alina Masztaler, która przygotowała go na konkurs. Jak zauważyła, uczeń wybrał trudny utwór, Edgar recytował bowiem fragment Improwizacji z III części „Dziadów”. Świetnie sobie poradził.

Ewelina bardzo się ucieszyła na wyjazd do Białegostoku. „Już w ubiegłym roku otrzymałam wyróżnienie, więc mogłam wziąć udział w warsztatach recytatorskich, które są organizowane w Białymstoku” – mówiła, dodając, że ubiegłoroczne warsztaty bardzo jej pomogły. Ewelina często sięga po tomiki poezji, jest zainteresowana aktorstwem, tym niemniej w przyszłości planuje związać się z medycyną.

Teresa Worobiej

Na zdjęciu: Ewelina Czemierys i Edgar Dulko będą reprezentować młodzież Wileńszczyzny na konkursie w Białymstoku.
Fot.
autorka

<<<Wstecz