Święto Plonów rejonu wileńskiego 2010
Z głębokim szacunkiem do darów ziemi i chleba
Zanim jesień na dobre zadomowi się i w kalendarzu, i w przyrodzie, zwyczaj nakazuje podziękować za tegoroczne plony, którymi z łaski Bożej obrodziła Matka Ziemia. Już się utarło, że Święto Plonów rejonu wileńskiego odbywa się w Pikieliszkach, gdzie przy dworku Marszałka Józefa Piłsudskiego gromadzą się przedstawiciele wszystkich gmin. Przez jeden dzień w tym uroczym i tak drogim dla wielu zakątku Wileńszczyzny jest gwarno i tłoczno, zaś dożynkowe stoiska uginają się pod ciężarem plonów.
Tegoroczne Święto Plonów rejonu wileńskiego odbyło się minionej soboty, 25 września, już po raz 15. Dożynki – święto podziękowania za plony oraz jakże ciężką pracę rolnika. Odkąd odrodziły się jako święto rejonowe są organizowane według tego samego scenariusza, tym niemniej każdego roku jest inne, bogate różnorodnością i pomysłowością, czym zadziwia zarówno gości, jak i organizatorów święta. Podobnie było i tym razem, gdy każda z 23 gmin prezentowała na święcie to, co miała najlepsze, najpiękniejsze i najsmaczniejsze…
Cuda i cudeńka
Konia z rzędem temu, kto by znalazł, czego brakowało na dożynkowych stoiskach. Gospodarze gmin bowiem, oprócz plonów ziemi, często zaskakujących wymiarami (jak np. 66-kilogramowa dynia z miednickiego), przywieźli na święto wszelkie wyroby. Uginały się więc wszystkie stoły pod wędlinami, kiełbasami, serami i miodami, drożdżowymi ciastami i przetworami, nalewkami… A oprócz tego, że wszystko było smaczne, to jeszcze ułożone i podane w taki sposób, że oko cieszyło. Ekspozycję dożynkowych stoisk otwierała zorganizowana po raz pierwszy wystawa jesiennych kwiatów georginii, wyhodowanych przez Janinę Čeplinskiene. Pani Janina w swoim „ogródku” we wsi Kalninai (rej. szyrwiński) ma ponad 500 odmian tych kwiatów.
Każde stoisko, według inwencji twórczej gospodarzy, upiększone było również charakterystycznymi dla wsi atrybutami. Nad bogactwem i różnorodnością potraw królował chleb wileński. Na pewno dla wielu pozostanie w pamięci smak tego, którym raczyli gospodarze z Mariampola. Podobnie można twierdzić o rzeszańskim, którym starościna Anna Kotwicka częstowała gości, gdyż gmina Rzesza w tym roku była organizatorem całości.
Piękno stoisk zachwycało oko odwiedzających, zresztą każde było oryginalne w swoim pomyśle. Szaterniki zapraszały do wiejskiej izby, do której droga ułożona została dorodnymi jabłkami, natomiast Kowalczuki wyhodowały na przypiecku „drzewo” z 15 chlebkami, symbolizującymi 15 rejonowych dożynek, które już się zapisały na kartach historii. Rudomianie zatroszczyli się nawet, by z pieca dymiło, zaś Dukszty kusiły smakowitymi rybami. Gospodarze awiżeńscy swoje stoisko ulokowali na oryginalnej bryczce, z kolei Bezdany i Rukojnie stoiska upiększyły kwiatami. Czarny Bór chwalił się dobrymi nioskami (bodajże jedyne stoisko, gdzie były eksponowane domowe jaja). Słonina gruba na pięć palców ze starostwa sużańskiego przykuwała uwagę niejednego, z kolei gmina pogirska kusiła różnego rodzaju pierogami, zaś na półkach Niemenczyńskiej wiejskiej „wylegiwało się” po wiejsku przyrządzone prosię. Niemież upiększył „darami” z polowania – futerka lisie i wilcze dodawały niemało uroku. Podbrzezie nęciło grzybkami, zaś smacznych serów i wypieków ciast można było skosztować, m.in. w zujuńskim, czy też ławaryskim. Słowem, nie brakło niczego: były nawet przyrządzone małże, czy też upiększenia, wykonane techniką origami, jak np. przy stoisku bujwidzkim.
Główne miejsce na mickuńskim stoisku zajmował obraz Matki Bożej, wyłożony z ziaren zbóż i fasoli, autorstwa nauczycielki plastyki Krystyny Narkiewicz. Natomiast suderwscy gospodarze wyłożyli z ziaren mapę swojej gminy. Mejszagolanie zaś podkreślili trud pracy wieśniaka, eksponując rzeźby przedstawiające ludzi pracujących przy sianokosach. Niemenczyn – jedyne miasto w rejonie – zapraszał wszystkich do odwiedzenia gospody z ulicy Łosiówka 15. Ponieważ Wileńszczyzna słynie z gościnności, gospodarze zapraszali na poczęstunek. Pomocne w tym były kapele i zespoły, które w pełnym składzie stawiły się na dożynki. Dlatego też gwarno i wesoło było wśród stoisk.
Dorodne plony w korowodzie
Początek Święta Plonów rejonu wileńskiego ogłosił dźwięk fanfar, natomiast tancerze zespołu „Wileńszczyzna” uroczyście wnieśli warkocz, symbolizujący obfitość, dostatek, dobrobyt… Piętnaste dożynki po raz 10. odbywały się przy pikieliskim dworku. W tym roku organizatorzy święta podkreślili, że na Wileńszczyźnie tradycje przekazywane są z pokolenia na pokolenie.
Zanim korowód dożynkowy, złożony z przedstawicieli poszczególnych gmin, zaprezentował się na święcie, na scenę wkroczyła gospodyni rejonu wileńskiego – mer Maria Rekść w towarzystwie przedstawicieli trzech pokoleń: dorosłych, młodzieży i dzieci. „Spotkaliśmy się tutaj, by podziękować za plony, podziękować Bogu za chleb powszedni, a także tym, których ręce niestrudzenie pracują w polu, jak również wszystkim mieszkańcom rejonu za tegoroczny trud” –mówiła mer.
Korowód dożynkowy gmin rejonu otwierała tegoroczna gospodyni święta – gmina rzeszańska. Przedstawiciele gmin wraz ze starostami na czele prezentowali, co mieli na ten dzień najładniejszego, każda zaś złożyła dla gospodyni rejonu dary przygotowane z tegorocznych plonów. W korowodzie królowały dożynkowe wieńce – symbole święta plonów, które gminy przyszykowały według własnych pomysłów.
Dziękczynienie Bogu i ludziom
Dziękując za dary, pani mer zaprosiła wszystkich do uczestnictwa we Mszy św., aby przez modlitwę wyrazić swoją wdzięczność Stwórcy.
Mszę św. celebrowali kapłani z Wileńszczyzny: ks. Tadeusz Jasiński z Wilna, ks. Henryk Naumowicz z Dukszt, dziekan ks. Józef Aszkiełowicz z Mejszagoły oraz ks. prałat Kazimierz Niemirek z Polski. Główny celebrans ks. Tadeusz słowa homilii poświęcił istocie święta dożynkowego. Podkreślił, że wszystko, co człowiek posiada, jest darem Stwórcy. Dlatego też obowiązkiem człowieka jest należyte podziękowanie Bogu. „Musimy się zastanowić, co możemy ofiarować Bogu – mówił kapłan, przypominając, że jedyne, czego od nas wymaga Stwórca – to życie zgodne z Jego przykazaniami i Jego nauką. – Bowiem tylko takim sposobem będziemy szczęśliwi już tu na ziemi i po śmierci w niebie”.
Podczas Mszy św. mieszkańcy gminy rzeszańskiej złożyli dary: świecę, kwiaty, owoce plonów i chleb – dziękując Bogu za to, czym obrodziła w tym roku Ziemia Wileńska. Natomiast liturgię Mszy św. śpiewem upiększyli chórzyści zespołu „Wileńszczyzna”.
Po Mszy św. pani mer, dziękując kapłanom za celebrację Eucharystii, wręczyła bochny chleba, jeden zaś został przekazany ks. prałatowi Józefowi Obrembskiemu, patriarsze Wileńszczyzny. Natomiast ks. Józef Aszkiełowicz, proboszcz mejszagolski podziękował pani mer za intronizację Chrystusa Króla w rejonie wileńskim.
Gospodarze gościom radzi
O gremialnym udziale w tegorocznych dożynkach świadczył kilkukilometrowy sznur samochodów przy wjeździe do pikieliskiego dworku oraz długa lista gości honorowych, którzy zaszczycili święto. Wśród nich ponad 20 delegacji gmin i organizacji z Macierzy współpracujących z samorządem rejonu wileńskiego. Polskę reprezentowali m.in.: senator RP Grzegorz Wojciechowski, który przeczytał list od marszałka Senatu RP Bogdana Borusewicza, delegacja Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” z posłem na Sejm RP Longinem Komołowskim, prezesem Stowarzyszenia na czele. Obecni byli przedstawiciele z biura poselskiego posła RP Krzysztofa Tołwińskiego, konsul honorowy RP w Kłajpedzie Tadeusz Macioł oraz władz ambasady RP w Wilnie z ambasadorem Januszem Skolimowskim na czele. Ambasador składając życzenia z okazji święta dożynkowego, dziękował władzom rejonu i jego mieszkańcom za pomoc i serce okazane powodzianom Ziemi Sandomierskiej. Przeczytano listy gratulacyjne od Marii Zuby, posłanki na Sejm RP oraz ministra rolnictwa Litwy Kazysa Starkevičiusa.
Złożyć życzenia rejonowi przybył europoseł, przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski. „Chciałbym podziękować za pielęgnowanie tradycji, miłości do Boga i Ziemi Ojczystej, miłości i wdzięczności do rolników i chleba” – mówił europoseł, podkreślając, że rolnicy rejonu wileńskiego gospodarują często na ziemi piaszczystej, nieurodzajnej, tym niemniej potrafią wyhodować obfity i piękny plon. „Należy powiedzieć, że rolnicy rejonu borykają się nie tylko z naturą, ale mają wszelkie niedogodności w odzyskaniu ojcowizny. Na dzień dzisiejszy co czwarty rolnik rejonu wileńskiego nie odzyskał jeszcze własnej ziemi, a w niektórych gminach, jak np. zujuńska, tylko połowa rolników” – konstatował fakty przewodniczący AWPL, dodając, że władze naczelne państwa litewskiego powinny przeprosić rolników Wileńszczyzny, iż za 20 lat nie potrafiły zwrócić tego, co się prawnie należy jej obywatelom z dziada pradziada.
Zwrócił też uwagę na wymowność miejsca, gdzie każdego roku już od 10 lat obchodzone są rejonowe dożynki. „Świętujemy dzisiaj w miejscu tak ważnym dla każdego Polaka, dla każdego mieszkańca Europy Środkowowschodniej. Marszałek Józef Piłsudski uratował Europę Środkowowschodnią od zmory bolszewickiej i nikt tego faktu nie może podważyć” – dodał przewodniczący AWPL. Natomiast przybyła delegacja Związku Piłsudczyków RP uhonorowała Waldemara Tomaszewskiego oraz Michała Mackiewicza, posła na Sejm RL, prezesa ZPL, Złotym Krzyżem Związku Piłsudczyka.
Gratulowali święta rejonowi przedstawiciele sąsiedniego rejonu solecznickiego z merem Zdzisławem Palewiczem na czele, dziękując za współpracę. Wiele słów wdzięczności za zaproszenie i piękne święto padło z ust przybyłych na rejonową imprezę delegacji z Macierzy. Wyrazili swoje uznanie za to, że tak łatwo im się przyjeżdża na Wileńszczyznę. Obecni byli: Jarosław Narkiewicz poseł na Sejm RL, radni AWPL samorządu stołecznego, rejonu wileńskiego, kierownictwo i przedstawiciele polskich organizacji społecznych działających na Litwie.
Koncertowo-nagrodowo
Sporo czasu należało poświęcić, by obejrzeć wszystkie stoiska, a jeśli jeszcze przy każdym choć na chwilkę się zatrzymać i poczęstować, to zajęło kilka godzin. Niełatwe więc zadanie przypadło w udziale oceniającej ekspozycje poszczególnych gmin komisji, której przewodziła Halina Moroz, zastępca dyrektora administracji samorządu. Tymczasem na 3 scenach odbywały się koncerty. Koncertowały m.in. Orkiestra Dęta z Suwałk, Młodzieżowa Orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej z Lipska, zespół „Wileńszczyzna”, „Verdene”, zdobywająca ostatnio rozgłos młoda piosenkarka Katarzyna Niemyćko oraz zespoły działające przy gminnych Ośrodkach Kultury. Loterie, przejażdżki na kucykach i koniach, stoiska z kiermaszowymi piernikami – przyciągały przede wszystkim najmłodszych.
Podczas obchodów Święta Plonów w Pikieliszkach przyznano również nagrody w konkursie wydziału rolnego samorządu rejonu wileńskiego „Rolnik roku - 2010”. Nagrody pieniężne wręczyła dyrektor administracji Lucyna Kotłowska. Do konkursu dołączyła również Unia Kredytowa Regionu Wileńskiego, której kierowniczka Beata Skurzyńska wręczyła dyplomy uznania w kategorii „Lider Rolnictwa Regionu Wileńskiego” oraz czeki na łączną kwotę 600 Lt.
Oficjalną część święta uwieńczyło podziękowanie mer starostom wszystkich gmin rejonu. Natomiast zabawa taneczna trwała aż do zmierzchu.
Teresa Worobiej
Na zdjęciach: mer rejonu wileńskiego Maria Rekść wkroczyła na scenę w otoczeniu przedstawicieli kilku pokoleń – niech tradycje będą przekazywane; Składając dary ofiarne podczas Mszy św., dziękowano Stwórcy za plony; rzeszańska piramida obfitości; urodziła też słonina..
Fot. autorka
Szanowni Państwo! Drodzy Rodacy!
W imieniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej oraz własnym serdecznie pozdrawiam wszystkich zgromadzonych na jubileuszowych XV obchodach Święta Plonów Rejonu Wileńskiego w Pikieliszkach – w miejscu drogim sercom Polaków przez pamięć o twórcy Polski Niepodległej, Marszałku Józefie Piłsudskim.
Niewiele ponad miesiąc temu, w Polsce i poza jej granicami, uroczyście świętowaliśmy 90 rocznicę wybuchu wojny polsko-bolszewickiej. Nie byłoby tego zwycięstwa wartości demokratycznych nad rodzącym się totalitaryzmem, gdyby nie myśl polityczna ówczesnego Naczelnego Wodza.
Dzisiejsze jubileuszowe Święto Plonów Rejonu Wileńskiego to wyjątkowa sposobność podziękowania pracującym na roli za ich codzienny trud i wysiłek, za miłość do ziemi Ojców, za troskę, z jaką do niej się odnoszą, za obfite i piękne plony.
Cieszę się, że ranga tego ważnego wydarzenia, które w znakomity sposób spaja polską społeczność i ukazuje bogactwo dziedzictwa kulturowego Wileńszczyzny, stale wzrasta. Radosne, dożynkowe święto zyskuje coraz liczniejsze grono uczestników i sympatyków, stając się okazją do kontynuowania pięknej tradycji kultywowania rodzimego folkloru. Ujawnia urodę twórczości ludowej tej, która powstaje współcześnie i tej, przenoszonej z pokolenia na pokolenie.
Doceniam kultywowanie poprzez takie wydarzenia ojczystej mowy i obyczaju. Dziękuję za nie Organizatorom. Dziękuję wszystkim Uczestnikom.
W Roku Polskiej Demokracji ogłoszonym przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej dla uczczenia 20 rocznicy reformy samorządowej w Polsce pragnę wyrazić moje najwyższe uznanie i wdzięczność władzom samorządowym rejonu wileńskiego za podejmowane z ogromnym zaangażowaniem działania na rzecz obrony praw społeczności polskiej na Litwie. To przykład znakomitej, efektywnej pracy na rzecz zbliżenia dwóch narodów obciążonych niełatwym dziedzictwem historii. Liczymy na Was, drodzy Rodacy, przekonani o perspektywicznym charakterze stosunków Polski i Litwy, naszego sąsiada i partnera w Unii Europejskiej.
Z okazji radosnych Dożynek wszystkim Państwu, członkom zespołów i chórów, Waszym Rodzinom życzę wspaniałego, wspólnego świętowania.
Bogdan Borusewicz, Marszałek Senatu RP
Komisja przyznała 6 nominacji:
1. Najbardziej odwiedzane stoisko – Niemenczyn wiejska; 2. Najlepiej nawiązujące do tradycji – Pogiry; 3. Najbardziej pomysłowo urządzone – Rudomino; 4. Najweselsi gospodarze – Suderwa; 5. Najbardziej gościnni gospodarze – Rzesza; 6. Stoisko z niespodzianką roku – Mickuny (za obraz Matki Bożej ułożony z ziaren zbóż).
Rolnik roku
1. miejsce: Tadeusz Likszo (gmina ławaryska)
2. miejsce: Irena i Josif Sawkowie (gmina podbrzeska)
3. miejsce: Franciszka i Michał Rakowscy (gmina rzeszańska)