W „Otwartym Domu” otwarte serca

Coraz częściej się mówi o losach i potrzebach dzieci, o ich prawach. Są wśród nas tacy, którzy nie tylko omawiają te problemy, ale aktywnie i sukcesywnie działają na rzecz młodego pokolenia, otaczając opieką i wspierając tych, którzy najbardziej tego potrzebują.

W przededniu Dnia Dziecka do Podbrodzia zawitali przedstawiciele Stowarzyszenia „Otwarty Dom”, na czele z panią prezes Ireną Stankiewicz. Działalność organizacji skierowana jest na pomoc polskim dzieciom na Wschodzie, a szczególnie wychowanków domów dziecka.

Jak powiedziała pani Stankiewicz, Stowarzyszenie działa już od 15 lat i jest organizacją non profit, czyli nie prowadzącą działalności gospodarczej. Członkowie Stowarzyszenia sami poszukują sponsorów, zbierają dary. Na Wileńszczyźnie odwiedzają nie tylko wychowanków domów dziecka w Podbrodziu i Nowej Wilejce, ale też szkołę w Bujwidzach. Od 10 lat Stowarzyszenie organizuje pobyty dla dzieci w Polsce. Wychowankowie domów dziecka goszczą w rodzinach, jak też odpoczywają w obozach. Wyjazdy odbywają się w okresie bożonarodzeniowym, na Wielkanoc oraz latem.

– W tym roku również zaprosimy dzieci, a niektóre będą gościły w Polsce nawet dwa miesiące. 40-osobowa grupa przyjedzie na wypoczynek do Karasiewa niedaleko Augustowa. Organizuje ten pobyt Caritas Archidiecezji Białostockiej – poinformowała prezes „Otwartego Domu”. Dodała, że niektóre rodziny przyjeżdżają na Litwę, by odwiedzić te dzieci, którymi się później opiekują. Więzy między rodziną opiekującą się a dzieckiem są czasami tak silne i głębokie, że trwają latami.

Dzieciaki zazwyczaj są bardzo zadowolone z pobytu, bo czeka na nich wiele atrakcji: wspólnie spędzone święta, kuligi, ogniska, a także muzea, koncerty, „Fikoland”, basen, wycieczki po Białymstoku, Podlasiu, do Warszawy. Rodziny i dzieciaki wspólnie uczestniczą we Mszach św.

– Innym aspektem pomocy jest to, że dzieci mogą się zbadać u polskich lekarzy. Dla przykładu, 13 stomatologów nieodpłatnie leczyło im ząbki – z zadowoleniem stwierdziła pani Stankiewicz.

Jak opowiadała dalej, członkowie Stowarzyszenia organizują akcje w marketach. Zazwyczaj są one skuteczne, co pozwala na zorganizowanie 5 transportów na Litwę 5 razy w ciągu roku.

– Przywozimy odzież, środki higieny osobistej, słodycze, wyprawki i wiele innych rzeczy – z satysfakcją odnotowała prezes „Otwartego Domu”. – Tym razem przyjechaliśmy na Dzień Dziecka. Wiemy, że wkrótce niektóre dzieci będą miały I Komunię Świętą, więc na tę okazję przywieźliśmy dla nich prezenty komunijne: książeczki do nabożeństwa, słodycze, artykuły szkolne, zabawki.

Tego dnia w Domu Dziecka w Podbrodziu panowało wielkie poruszenie: dzieci cieszyły się nie tylko z powodu prezentów, ale również dlatego, że mogły porozmawiać z panią Ireną. Większość wychowanków zna ją od lat i darzy szczerą sympatią i szacunkiem.

Maria Jakubowska

Na zdjęciu: przedstawiciele Stowarzyszenia „Otwarty Dom” w Domu Dziecka w Podbrodziu.

<<<Wstecz