Spotkanie z poetami w Rudominie
Pod znakiem Pegaza
7 maja skrzydlaty koń Pegaz – symbol poezji – przyleciał do Rudomina. Tego dnia do miejscowego Ośrodka Kultury zawitała grupa poetów z Wilna i Polski.
Aleksander Sokołowski, Aleksander Śnieżko, Teresa Markiewicz, Aleksander Nawrocki i Juliusz Erazm Bolek przybyli do tego podwileńskiego osiedla w towarzystwie dziennikarki Jadwigi Podmostko, laureatki Nagrody Światowego Dnia Poezji.
Aleksander Nawrocki z Warszawy zarecytował niezwykle wzruszający wiersz „Inga”, poświęcony 26-letniej poetce, pół-Polce pół-Włoszce Oldze, chorej na raka mózgu, jak też inspirowany legendą o powstaniu Litwy wiersz „Litustubania”.
Nawrocki jest redaktorem naczelnym pisma „Poezja dzisiaj”. Od 2000 r. organizuje Światowe Dni Poezji pod patronatem Polskiego Komitetu ds. UNESCO, a także Międzynarodowe Festiwale Poezji Słowiańskiej.
Znany na Wileńszczyźnie poeta Aleksander Śnieżko zaprezentował wiersze „Przy polskim stole”, „Imieninowy bukiet”. Całkiem inaczej, żartobliwie, zabrzmiały jego fraszki, które rozweseliły publiczność. Wiersze Śnieżki są bardzo melodyjne i niektóre zespoły na Wileńszczyźnie chętnie biorą je na warsztat artystyczny. Potwierdzeniem tego był występ na tej imprezie trio zespołu „Rudomianki”, które wykonało popularne piosenki – „Walc wileński” i „Nasza mowa”.
Aleksander Sokołowski, prezes Stowarzyszenia Polskich Pisarzy Litwy, zarecytował wiersze „Miodobranie” i „Marzenie noworoczne”. Poeta Juliusz Erazm Bolek z Polski przedstawił publiczności wiersz poświęcony papieżowi Janowi Pawłowi II, który został przez tłumacza Edwarda Piórkę przetłumaczony na język litewski i rosyjski. Litewskie tłumaczenie wiersza przeczytała dyrektorka rudomińskiego Ośrodka Kultury Birute Paramonowa, a rosyjskie – Teresa Markiewicz.
Prócz tego pani Teresa zarecytowała wiersze własnego autorstwa – „Samo życie” i „Matka jabłoń” z ostatniego, 6 już tomiku poezji pt. „Mnie swój płacz zostawiły żurawie”. Znany krytyk literacki Jan Zdzisław Brudnicki określa Teresę Markiewicz jako „subtelną poetkę liryczną, która układa też strofki żarliwe, liryki krajobrazowe, kolędowe, a czasem satyryczne”. Uwieńczeniem tej poetyckiej, niecodziennej w Rudominie imprezy, był krótki koncert zespołu folklorystycznego „Rudomianka”, któremu przygrywała kapela „Wesołe Wilno”.
Jan Lewicki
Na zdjęciu: poeci w pierszwym rzędzie.
Fot. autor