Od Katynia do Pensylwanii

W moim życiu było sporo nieoczekiwanych, czasem wręcz zaskakujących wydarzeń. Ot, puknęłam palcem w listę placówek polonijnych w Stanach Zjednoczonych zamieszczoną w jakimś czasopismie i wypukałam sobie stypendium w nowojorskim ,,Nowym Dzienniku”.

...Prawie 10 mln mieszkańców USA przyznaje się do polskiego pochodzenia. Daje to trzecie miejsce wśród przybyszów tworzących społeczeństwo amerykańskie – po Włochach i Niemcach.

Patriotyczni i prężni

Amerykańscy Polacy są bardzo patriotyczni i prężni, mają mnóstwo zrzeszeń, domów polskich, fundacji, klubów sportowych, audycji radiowych i ogólnonarodowych świąt. Najsłynniejsze – to Parada Pułaskiego, odbywająca się co roku we wrześniu, na jednej z najważniejszych ulic Nowego Jorku – 5. Avenue. Nie mogę tu nie przypomnieć, że najsłynniejsza i najstarsza Amerykańska Akademia Wojskowa w West Point, z której rekrutowali się najbardziej znani generałowie i astronauci amerykańscy (generałowie MacArthur, Patton, Eisenhower, astronauci Borman, Aldrin, Collins, White) nosi imię Tadeusza Kościuszki. Jego pomnik stoi przed uczelnią na wysokim brzegu malowniczej rzeki Hudson.

Jest w Stanach Zjednoczonych kilka Warszaw, Willanowo, są Wilna (za sprawą pierwszej emigracji). Gdzieś między Nowym Jorkiem i Harrisburgiem, 40 km od Filadelfii, w Stanie Pensylwania leży miasteczko Doylestown. Znajduje się tu Narodowe Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej i Cmentarz Katyński przy nim.

Amerykańska Częstochowa

Dlaczego Częstochowska? W 1950 r. komuniści nosili się z zamiarem zlikwidowania religii na terenie tzw. krajów demokracji ludowej. W związku z tym powstał w Rzymie plan odnowienia zakonu paulinów w Stanach Zjednoczonych, na wypadek, gdyby przyszło się im zwinąć działalność w Polsce. Poza żelazną kurtyną na wolności było tylko dwóch Polaków-paulinów. Z ich pomocą postanowiono założyć klasztor w USA. I oto ojciec Michał Zembrzuski, z 36 dolarami w kieszeni wylądował na amerykańskiej ziemi.

Najpierw ustalił listy polskich parafii na terenie USA. Było ich 900. Ponieważ właśnie w Pensylwanii, wokół Nowego Jorku, New Jersey, Bostonu, Pittsubrga, Atlanty mieszkało najwięcej Polaków, więcej niż w słynącym z Polonii Chicago, ojciec Michał wybrał właśnie Pensylwanię i Doylestown. Tu spotkał przychylnych jego planom biskupa tych terenów Irlandczyka Johna O’Harę oraz sympatycznego miejscowego proboszcza.

W 1955 r., w... szopie farmerskiej powstał kościółek. Z czasem ojciec Michał zdobył pieniądze i w 1964-1966 r. zbudował efektowne Sanktuarium z wysoką dzwonnicą na wzgórzu Beacon Hill, dla uczczenia chrztu Polski. Wkrótce Doylestown stało się bardziej znane jako Amerykańska Częstochowa.

Święte dla Polaka pamiątki

Dlaczego Częstochowa? Bo Matka Boska Częstochowska jest patronką Polaków, bo gdyby Jej zabrakło w Polsce, to by była tu, w USA.

W świątyni Matki Boskiej Częstochowskiej przechowuje się mnóstwo świętych dla każdego Polaka pamiątek: odznaki brygady spadochroniarzy z Holandii, 5. pułku lotniczego z Wilna, brygady im. J. Piłsudskiego. Są urny z prochami Orląt Lwowskich, tablica ,,Katyń” w kształcie orła wyłożonego czaszkami i piszczelami ludzkimi, płyta żołnierzy spod Monte Cassino. Wyróżnia się urna zawierająca serce Ignacego Paderewskiego, wmurowana tu w 1986 r. Jej projekt stworzył znany amerykański rzeźbiarz pochodzenia polskiego, Andrzej Pityński, autor pełnych ekspresji pomników ,,Partyzanci” w Bostonie, ,,Katyń-1” w Częstochowie (Pensylwania), ,,Katyń-2” w New Jersey, przedstawiający żołnierza padającego na kolana pod ciosem w plecy wrogiego karabinu z bagnetem. Kościół ozdobiony jest witrażami. Wśród nich – Matka Boska Ostrobramska, podwórze Jana Długosza Uniwersytetu Stefana Batorego.

W 1964 r. koło Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej założono Cmentarz Narodowy. Pierwszy kto został tu pochowany (18 października 1964 r.) był Adam Styka, syn Jana, brat Tadeusza. Wszyscy trzej byli wybitnymi polskimi malarzami. Spoczywają tu również zwłoki brata generała Władysława Andersa.

Cmentarz dzieli się jak gdyby na trzy części: zasłużonych (63 groby), weteranów I i II wojen światowych (kilka tysięcy) z pięknym pomnikiem husarza wspartego o miecz, który ugiął kolano przed wielkością czynu polskiego oręża (dzieło Andrzeja Pityńskiego). Trzecia część cmentarza – to tereny przeznaczone dla wszystkich Polaków.

Świat wiedział o tragedii

...Przypomniałam sobie teraz Cmentarz Katyński w związku z tragedią, która rozegrała się w sobotę 10 kwietnia br. pod Smoleńskiem, kiedy to rozbił się samolot wiozący prezydenta Lecha Kaczyńskiego z małżonką i najwybitniejszych ludzi Polski na uroczystości związane z 70. rocznicą mordu 22 tys. oficerów, najświatlejszych przedstawicieli inteligencji polskiej.

Wbrew temu, co mówiono, że Katyń nie był znany na świecie, odtwarzając w pamięci wspomnienia z Amerykańskiej Częstochowy – pozwolę sobie zaprzeczyć. Owszem, w byłym ZSRR to był temat zakazany, ale pozostały świat wiedział o tragedii Polaków w 1940 r. W 2003 r., wykładowczyni Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie dr Alina Siomkajło wydała książkę ,,Katyń w pomnikach świata”. A więc tych pomników jest więcej.

Barbara Znajdziłowska

Na zdjęciu: husarz na Cmentarz Narodowy w amerykańskiej Częstochowie.
Fot.
autorka

<<<Wstecz