Lato 2009: kryzys pokrzyżował plany urlopowiczom
Kryzysowe wakacje?
Rozmowa dwóch sąsiadów:
- W tym roku postanowiliście nie odpoczywać na Jamajce?
- Nie, w tym roku nie odpoczywamy wTajlandii. Na Jamajkę nie jeździliśmy w ubiegłym roku.
Ten stary kawał jak najbardziej odpowiada dzisiejszym realiom. Kryzys finansowy pokrzyżował wakacyjne plany dla większości urlopowiczów, a wielu musiało zrezygnować z dalszych wyjazdów.
To, że ludzie podróżują mniej i bardziej oszczędniej, potwierdzają krajowe biura podróży. „Zmalały możliwości finansowe mieszkańców kraju, więc nie każdy może pozwolić sobie na wczasy – dla „Tygodnika Wileńszczyzny” powiedział właściciel agencji turystycznej „Želesa” Leonidas Fedorenko. - W porównaniu z poprzednimi latami liczba naszych klientów zmniejszyła się o 20-30 proc.”
Około 20-procentowy spadek podróżujących notuje również biuro podróży „Litaura”, którego dyrektor, Rimvydas Speičys, stwierdził też, że spośród wielu pozycji wczasowych, jakie proponuje jego firma, mieszkańcy najczęściej wybierają najtańsze.
Byle najtaniej i najcieplej
Bo cena jest obecnie podstawowym kryterium, jakim się kieruje klient przy wyborze wycieczki. „Najczęściej ludzie pytają, co możemy zaproponować najtańszego i najcieplejszego” – mówił kierownik promocji „Kelioniu laikas”, Audrius Martinkenas. Właściciel biura podróży “Żelesa” również stwierdził, że ludzie patrzą wyłącznie na cenę i ubolewa, że nie biorą pod uwagę jakości uług. “Przed dwoma laty klienci już zaczęli zwracać uwagę na to, czy cena wycieczki odpowiada jakości, ale w tym roku - kryzys i ludzie znów uwzględniają tylko cenę. Dzwonią i pytają: ile kosztuje? Czy można taniej? Jakie są zniżki?” - opowiadał Fedorenko.
Bardzo wielu domaga się zniżek, bo w porównaniu z ubiegłym rokiem ceny wycieczek uległy zmianie i nieznacznie zdrożały. „Brakuje pieniędzy w obiegu, wzrosły akcyzy na paliwo, ceny noclegów w hotelach, więc to wszystko odzwierciedla się w cenie wycieczek” – wyjaśniał pan Leonidas, dodając, że jednak spadły ceny na niektóre wycieczki autobusowe do krajów sąsiednich: Polski, Niemiec, ponieważ staniał wynajem autokarów.
Ale, jak zaznaczył Martinkenas, cena katalogowa wycieczki w ciągu sezonu może się zmieniać. Cena początkowa może się zmniejszyć nawet o kilkaset litów. A więc oszczędni mają szansę „złapać” atrakcyjną cenowo wycieczkę, muszą tylko śledzić propozycje i polować na tanie oferty.
Turcja i Chorwacja
Zagraniczne wojaże do ciepłych krajów zawsze były popularne wśród mieszkańców naszego kraju, ponieważ nasza pogoda, szczególnie nad Bałtykiem, jest nieprzywidywalna i nas nie rozpieszcza. „Zła pogoda dla wyjazdowej turystyki jest jak najbardziej na rękę, bo zachęca ludzi do wyjazdu na wczasy do krajów południowych, gdzie słońce i ciepłą wodę w morzu będą mieli zapewnione” - trochę się cieszył z deszczowego i chłodnego czerwca pan Leonidas.
Dokąd na wczasy Litwini najchętniej się wybierają? Mieszkańcy naszego kraju od kilku lat niezmiennie jadą odpoczywać do Grecji, Turcji, Tunezji, Bułgarii, Hiszpanii, Chorwacji, twierdzą krajowi touroperatorzy. Popularne są też poznawcze wycieczki autokarowe do Czech, Włoch, Francji, Austrii i Węgier.
Czarnogóra
„Ostatnio wielkim wzięciem cieszy się u nas autokarowa wycieczka wypoczynkowa do Grecji przez tajemniczą Rumunię. Ludzie dzwonią i pytają, kiedy będzie kompletowana kolejna grupa” – mówiła pracowniczka biura turystycznego „Żelesa” pani Rima, tłumacząc popularność danej wycieczki tym, że Rumunia dla mieszkańców naszego kraju jest dotychczas nieznanym państwem, a Grecja była i będzie „ulubienicą” turystów.
Popularna jest również atrakcyjna podróż autokarem do Czarnogóry (wypoczynek nad Adriatykiem w Sutomare połączony ze zwiedzaniem szeregu miast sąsiednich państw, w tym serbskiego Belgradu). „Żelesa” jako pierwsza na Litwie zaczęła organizować wczasy w tym mało znanym dla nas kraju bałkańskim, który jeszcze nie przejął masowej kultury zachodniej. Według Fedorenko, Czarnogóra, ponadto, że jest bardzo malowniczym krajem (góry i morze), jest również jednym z najtańszych, jak na razie, krajów w Europie. „Owoce morza w chorwackich restauracjach kosztują 12-20 euro, a w czarnogórskich – zaledwie 5-7, a gdzieniegdzie nawet 2 euro” – opowiadał kierownik biura turystycznego „Żelesa”, dodając, że Czarnogóra szczególnie zachwyci osoby romantyczne, kochające przyrodę i dawne zabytki architektury. Podczas tej podróży organizowana jest również całodniowa wyprawa do nieznanej Albanii, gdzie, jak zapewnił pan Leonidas, są bardzo piękne plaże, tanie srebro, a „owoce kosztują tyle co powietrze”. Wycieczka do Czarnogóry organizowana przez biuro podróży „Żelesa” podczas tegorocznych międzynarodowych wileńskich targów turystycznych Vivattur otrzymała miano najciekawszej wycieczki zagranicznej 2009 roku.
Poznać Litwę i sąsiadów
Coraz większym zainteresowaniem cieszą się weekendowe wycieczki do sąsiadów: Polski, Łotwy, Estonii i Białorusi. Zdaniem Martinkenasa, krótkie podróże są popularne, ponieważ nie wymagają wzięcia urlopu, ani wolnych dni od pracy, a na to, w szczególności w dobie kryzysu, decyduje się mało osób w obawie o utratę posady. Na kilkudniowe podróże chętnie się wybierają zarówno studenci, emeryci, rodziny z dziećmi, jak i kolektywy np. z pracy. W tym roku sprawdziły się również oferowane przez biuro podróży „Kelioniu laikas” jednodniowe lub weekendowe wycieczki do różnych zakątków Litwy. W poprzednich latach, według pana Audriusa, poznawcze lub tematyczne wycieczki po Dzukii, Auksztocie, Litwie Środkowej nie cieszyły się taką popularnością, jak obecnie. „Kryzys „zachęca” ludzi do poznania swego kraju” - dodał.
Podróże nietradycyjne
Mimo recesji gospodarczej wielu wybiera ekskluzywne wycieczki do krajów egzotycznych: Australii, Brazylii, Tajlandii, Jamajki czy Kuby. Tegoroczną nowością biura podróży „Litaura” jest podróż do Argentyny, oferuje również wycieczki do Japonii, Peru, Meksyku czy na bajeczną wyspę Mauritius. Według Speičysa, są to najczęściej podróże indywidualne.
„W odległe i kosztowne podróże, odbywające się jedynie kilka razy w roku, najczęściej wybierają się kolektywy, które planują wycieczkę zawczasu, niekiedy nawet przed rokiem” - mówił kierownik promocji biura podróży „Kelioniu laikas”, proponującej oprócz wycieczek ekskluzywnych, poznawczych cieszące się wielkim zainteresowaniem również wyjazdy pielgrzymkowe do świętych miejsc Europy oraz wyprawy na ryby do Szwecji, Finlandii i Norwegii.
Sezon letni dopiero się zaczął, więc krajowe agencje turystyczne mają nadzieję na poprawę sytuacji w swojej branży. „Kryzys kryzysem, ale ludzie, chociaż oszczędniej, ale nadal podróżują” – powiedziała pracowniczka biura podróży „Želesa”.
Iwona Klimaszewska
Zamiast epilogu
Mąż: W tym roku nie możemy jechać nad morze. Pomyśl o kryzysie!
Żona: A dlaczego nie możemy pomyśleć o nim nad morzem?