Wieczór pamięci profesora Andrzeja Stelmachowskiego
Sercem oddany Kresom
19 czerwca w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbył się wieczór poświęcony pamięci prof. dr. hab. Andrzeja Stelmachowskiego.
Andrzej Stelmachowski to wybitna postać. Znany jest nam jako prawnik i polityk. Był on także marszałkiem Senatu I kadencji w latach 1989-1991, ministrem edukacji narodowej w rządzie Jana Olszewskiego, jak również doradcą prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego ds. Polonii i z tą ostatnią funkcją chyba najbardziej się identyfikował.
Na spotkanie do DKP przybyło wielu gości, a wśród nich prezes Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemar Tomaszewski, prezes „Macierzy Szkolnej” Józef Kwiatkowski, Andrzej Chodkiewicz ze Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, Apolonia Skakowska, prezes Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. St. Moniuszki, Mariusz Grudzień, dyrektor Domu Polonii w Rzeszowie i wielu innych. W programie organizatorzy przewidzieli, oprócz pokazu archiwalnych zdjęć (pochodzących z archiwum „Album Wileńskie”), koncert muzyki klasycznej w wykonaniu laureatów międzynarodowych konkursów, uczniów Wileńskiej Szkoły Muzycznej w Nowej Wilejce. Całej uroczystości towarzyszyła wzniosła atmosfera zamyślenia oraz refleksji dotyczących osoby Profesora, którymi goście specjalni dzielili się z przybyłymi.
Wszystkie wyświetlone urywki reportaży obrazowały sposób myślenia i zaangażowanie Stelmachowskiego w działalność na rzecz Polonii poza granicami kraju. Szczególny nacisk w swej pracy kładł na rozwój szkolnictwa. Stelmachowski popierał indywidualizm, przy jednoczesnym dbaniu o poczucie wspólnoty. W jednym z filmów z ust Profesora padły znamienne słowa: „Polubiłem Wilno i Wileńszczyznę. Ja się tu naprawdę dobrze czuję i podziwiam Polaków, że potrafią zachować polskość czystą”.
Jego działalność na płaszczyźnie szkolnictwa była ogromna. Był twórcą planu, którego głównym celem było wpisanie polskiego szkolnictwa w litewską reformę oświaty, co pomogło zmodernizować polskie szkoły na Litwie, a ostatecznie dopasować je standardami nie tylko do litewskich, lecz także do europejskich. Józef Kwiatkowski wspomniał słowa Profesora, jakie padły w 1991 r. podczas II zjazdu nauczycieli polonijnych w Wilnie: „Pracujecie w dziedzinie oświaty, więc pracujcie tak, aby się ona rozwijała”. Wynikiem działalności Stelmachowskiego jest m. in. remont i komputeryzacja szkół, organizowanie corocznych kolonii dla uczniów szkół polskich. Potrafił nie tylko pomagać, lecz także aktywizował społeczność polską na Litwie, stworzył Wspólnotę w pełnym znaczeniu tego słowa. Kwiatkowski podkreślił, że współczesny wygląd szkół jest bez wątpienia zasługą Stelmachowskiego i dodał: „Miał (On) wielki rozum, a serce jeszcze większe”.
Jak słusznie zauważył Andrzej Chodkiewicz pracy Stelmachowskiego przyświecały dwa cele: walka o ziemię i o szkoły. Jego priorytetem było utrzymanie języka i polskiej oświaty, a także wskazanie drogi polskiemu rolnictwu w rejonie wileńskim. Dla Stelmachowskiego było jasne, że na wschodzie pozostał krąg kultury polskiej. To polskie dziedzictwo weszło w skład kultur narodów, które ukształtowały się na tych terenach w latach późniejszych. W swojej wypowiedzi Kwiatkowski przypomniał również przekonanie Profesora o beznadziejności występowania przeciwko tym nacjom, a konieczności znajdowania kompromisów. Oczywiście nie za każdą ceną, bo na szczycie wartości ma zawsze stać dobro najwyższe, czyli zachowanie godności.
Polacy żyjący w Wilnie zawsze podkreślają, że prof. Stelmachowski był dla nich przyjacielem, doradcą, orędownikiem. “To, że stanowimy dzisiaj zgraną, zorganizowaną grupę społeczną, że mamy osiągnięcia społeczno-polityczne, zawdzięczamy w wielkiej mierze właśnie profesorowi” – powiedział, 6 kwietnia br., w dniu śmierci Profesora Waldemar Tomaszewski.
Mariusz Grudzień przypomniał, że „Profesor nie miał korzeni kresowych, ale był oddany sercem Kresom”. Dlatego tak wielką wagę przykładał do spraw polskiego szkolnictwa, będąc w pełni świadomym tego, że to właśnie młodzież przejmie pałeczkę w dbaniu o polskość i tożsamość narodową.
Do słów tych nawiązała także p. Skakowska. Całokształt działalności prof. Stelmachowskiego widoczny jest dziś w istnieniu wielu polskich placówek na terenie Litwy, a skutki tej działalności, cytuję, „widoczne są w młodych ludziach występujących dziś na scenie”. Warto na koniec przytoczyć ciekawe spostrzeżenie i jednocześnie apel, wygłoszone podczas krótkiego wystąpienia przez panią Skakowską, a mianowicie: „Któraś ze szkół, która dziś w Wilnie nie nosi imienia wielkiego Polaka, winna przybrać imię prof. Andrzeja Stelmachowskiego”.
Nie zapominajmy, że również Dom Kultury Polskiej powstał z inicjatywy Profesora. Był on „oczkiem w jego głowie” – powiedział Grudzień. Jego marzeniem było, by Polacy czuli się tu jak u siebie, co, jak widać, doczekało się spełnienia. Na naszych barkach spoczywa więc zadanie, by w imię wartości, które przekazał nam Profesor „tworzyć polskość tak, aby nigdy nie zapomniano, że tu byli, są i będą Polacy” – powiedział Grudzień. Po czym dodał, że będzie to możliwe dopiero wówczas, gdy będziemy stosować zasady jakie propagował Profesor tj.: należy rozmawiać, szukać kompromisu, nawet w kwestiach, w których na pozór wydaje się on być nieosiągalny, a wszystkiemu winna przyświecać zasada: zgoda buduje - niezgoda rujnuje.
Na koniec głos zabrał jeszcze przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski podsumowując działalność wielkiej osobistości prof. Andrzeja Stelmachowskiego.
Tego typu spotkania winny z pewnością odbywać się częściej, aby pamięć o wielkich ludziach nie zgasła. Dzięki temu jest nadzieja, że nie tylko zostanie zachowane to, co już istnieje, lecz także powstaną nowe cele i idee, które będą prowadzić do ciągłego rozwoju Wspólnoty Polskiej na terenie Wileńszczyzny.
Monika Biskupska
Na zdjęciu: organizatorzy wyświetlali archiwalne zdjęcia.
Fot. Jerzy Karpowicz