Wakacje rozpoczęli w Połańcu
Ponad trzydziestoosobowa grupa młodzieży szkolnej z Wileńszczyzny, w dniach 5-15 czerwca br., na zaproszenie władz gminy Połaniec (Polska) odpoczywała w Macierzy. Na czas pobytu za granicą dzieci z Ludwinowa oraz Solecznik zamieszkały w polskich rodzinach. Po raz pierwszy młodzież szkolna z Litwy odpoczywała w Połańcu przed ośmioma laty.
Odpoczynek grupy młodzieży szkolnej z Wileńszczyzny w Połańcu nie byłby możliwy bez starań i organizacyjnego wysiłku ze strony Mieczysława Machulaka, prezesa Towarzystwa Kościuszkowego, który jest głównym inicjatorem organizacji wypoczynku dla dzieci z Litwy. Pan Mieczysław osobiście towarzyszył dzieciom z Wileńszczyzny w ich drodze powrotnej do domu.
- Bardzo się cieszę, że każdego roku znajdują się rodziny chętne przyjąć w swoich domach dzieci z Wileńszczyzny. W ciągu ośmiu lat w Połańcu letnie wakacje rozpoczęło około 300 młodych Polaków z Litwy. Jest to wymiana cenna zarówno dla nas, jak i dla dzieci. Zrobimy wszystko by także i w roku następnym przyjąć w Połańcu szkolną młodzież z Wileńszczyzny” - powiedział „Tygodnikowi Wileńszczyzny” po przyjeździe do Solecznik, sekretarz gminy miasta Połaniec Mieczysław Machulak.
Celem starań organizatorów było opracowanie atrakcyjnego programu pobytu, który obfitował w wycieczki turystyczne oraz imprezy dziecięce. Zwiedzając gościnne miasto dzieci zapoznały się z pomnikami architektury, basenem miejskim „Delfin”, odwiedziły miejscową elektrownię. Każde dziecko miało zapewnione przez cały pobyt w Połańcu wolny wstęp do basenu, z czego wszyscy chętnie korzystali. Jeden z dni kolonii został poświęcony wycieczce do kopalni soli w Wieliczce. Niestety, z powodu długiego korku na autostradzie wiodącej do dawnej stolicy Polski, wycieczka nie mogła dotrzeć do Krakowa i pospacerować po Starym mieście, zobaczyć Wawel. Tradycyjnie doszło do wycieczki do Kielc, grupa spotkała się z marszałkiem województwa świętokrzyskiego, spacerowała po Świętokrzyskim Parku Narodowym. Bardzo interesująca była także wycieczka do dworku szlacheckiego w Kurozwęku oraz obejrzenie farmy bizonów. Pobyt dzieci w Połańcu zakończono udziałem w festynie z okazji Dnia Dziecka, który został przeprowadzony w Pacanowie.
Celem kolejnego przyjazdu M. Machulaka na Wileńszczyznę stało się zbieranie informacji do nowej książki o rejonie solecznickim. Ostatnia książka poświęcona Ziemi Dziewieniskiej ukazała się jesienią ubiegłego roku. Tym razem polskiego publicystę zainteresowała historia ziem położonych wzdłuż biegu Mereczanki.
- Obecnie pracuję nad nową książką, w której chcę przedstawić historię oraz dzień dzisiejszy ziem położonych wzdłuż Mereczanki, dokładniej mówiąc od Turgiel przez Jaszuny do Rudnik. Podczas tego pobytu planuję odwiedzić wszystkie miejscowości. To, jak szybko nowa książka zostanie wydrukowana w dużym stopniu będzie zależało od spraw finansowych. Bowiem druk jest sprawą kosztowną - mówi M. Machulak.
M. Machulak jest sekretarzem Rady gminy Połaniec, był jednym z inicjatorów nawiązania przez polską gminę współpracy z samorządem solecznickim. Od 2001 roku jest współorganizatorem kolonii dla dzieci z Solecznik i Ludwinowa, w których w ubiegłych latach wzięło udział kilkaset uczniów z polskich szkół na Wileńszczyźnie.
A. K.